Ale najpierw słówko o...czarownicach.
Podczas tej średniowiecznej fety odbywa się też proces i palenie
czarownicy. I dla mnie, to wcale nie jest śmieszne , bo jak wynika z
najnowszych badań , w samym tylko biskupstwie strasburskim
w latach 1615-1635 spalono na stosach pięć tysiecy osób!
Wg. Jacques'a Roehriga , proceder polowania na czarownice, w dobie
Średnowiecza najpiekniej rozkwitl właśnie w mojej idyllicznej Alzacji.
W tej książce, jest indeks nazwisk skazanych.
Z datą śmierci i czasem, uzasadnieniem wyroku.
Bardzo długa lista.....
Stos i topór-gotowe.
Wieża z bocianim gniazdem-zwana Wieżą Czarownic.
Kobiety były w niej prawdopodobnie torturowane.
Oby te czasy nie wróciły.....
A tymczasem..zabawa trwa. Za chwilę rycerz rozprawi się z
tą deska, jednym uderzeniem miecza.
I ten moment udało mi się uchwycić!
Następny numer: Biedny giermek założył hełm wypełniony jajkami...
I...bach!
Tak też można świętować;))
Dobrego dnia!
Fajowski kakuar.
OdpowiedzUsuńNie zdziwiłabym się wcale, gdyby się okazało, że proceder palenia czarownic nadal kwitnie (mówię o Europie). W średniowieczu spaliliby nas, szfystkie kury!
Kobietom nigdy latwo nie bylo. I nie jest.
UsuńW sredniowieczu Kurnik wyczysciliby do imentu!
Ale fajna impreza a ostatnie zdjęcie cudo! Też mam nadzieję, że czasy palenia czarownic nie wrócą bo mój Marcin uważa, że mam dużo z czarownicy więc sama rozumiesz :). Obawiałabym się o własne życie :)
OdpowiedzUsuńPewnie, ze rozumiem:)) Madre koboety to z zalozenia wiedzmy;))
UsuńZdjęcia z lawendą zawsze poprawiają mi humor :)) Ta historia z czarownicami była też straszna z tego względu, że nie musiały one jakoś specjalnie się zachowywać, żeby je oskarżono o czary. Wystarczyło, żeby miały wroga, który złożyłby stosowny donos (coś tam o inkwizycji kiedyś czytałam). Kiedy mieszkałam nad Zalewem Zegrzyńskim, to jeździłam na takie "zloty" Wikingów, oczywiście w charakterze widza :-)
OdpowiedzUsuńPo lekturze tej ksiazki, przestalam tak lubic Alzacje, naprawde. Bylo, tak, jak piszesz:(
UsuńW ogóle, jak pomyślę, jak ludzie cierpieli kiedyś, czy to po wojennych ranach tłuczono-ciętych, czy mordowanych jakimiś siekierami, to aż przerażenie ogarnia. Jak strasznie musieli cierpieć, zanim umarli. Makabra. Mroczna ta nasza ludzka historia.
OdpowiedzUsuńSię domyślam, że ta latrines, to za tą workowatą zanawieską ? To zdjęcie nad cudną rodzinką świnkową, żeby wymazać współczesnych, to jak kawałek obrazu Breugela. A rycerzu, to dobrze, że się rączka nie omskła :)
Marli mlodo, ciezkie czasy..
UsuńLatrynka? A jak!:))
Gdybym żyła w średniowieczu dawno by mnie spalili! Czarownice i w dzisiejszych czasach istnieją....
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie z lawendą moja już też w pełni rozkwicie!
Mnie tez;)) Banki stawiam, ziolami lecze-wiedzma ze mnie;)
UsuńUsciski sle.
Ostatnie zdjęcie fantastyczne:)))miło jest pobyć na takim festynie ale dawne czasy były ciężkie i brutalne:Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPobawic sie w "Sredniowiecze" mozna, ale ciesze sie, ze zyje w innych czasach.
UsuńSerdecznosci:)
Zawsze sie zastanawialam dlaczego to tak kobiety byly palone? Ze madrzejsze i facetom sie nie podobalo? Pachnie mi to jakims kompleksem :)
OdpowiedzUsuńAle impreza fajnie wyglada i pewnie swietnie sie bawiliscie?
A jak tam dzis przy ponad 30° ?
Pozdrawiam Nika
Faceom i innym kobietom.wiesz, ze czesto palili polozne? Wystraczylo, ze maluch zachorowal, juz je posadzano o rzucenie uroku, Makabra!
UsuńDzis bylo tylko 33. Dalo sie zyc;))
Buziole:)
Fajna impreza. My bywaliśmy na takiej w Szczytnie ale to dawne czasy. Ostatnie zdjęcie urocze!
OdpowiedzUsuńW Szczytnie na zamku? Tez musialo byc pieknie!
UsuńLubię takie imprezy. Ostatnie zdjęcie faktycznie jest nisamowite:)
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł z tymi koszulkami na sznurku:))) Drewniane dziki są urocze!
OdpowiedzUsuńTo palenie czarownic to koszmar i niejednokrotnie wyroki wydawali ci, którzy korzystali z ich wiedzy, np zielarskiej. Dlatego nie mogę oglądać "Czarownic z Salem" , te mechanizmy manipulacji ludźmi i bezsilność wobec nich są przerażające.
Mika, mnie tez odrzuca od tego filmu.
UsuńMadre kobiety, zielarki wlasnie -ginely najczesciej,
Wystarczyl drobiazg, zeby poddac kobiety-torturom.
Dzisiaj też urządza się polowania na czarownice. Tylko trochę inaczej się kończą;)
OdpowiedzUsuńNa szczescie;)
UsuńCzarownice płonęły na stosach ... to wiedźmy- wiedzące. Kościół nie znosił i nie znosi konkurencji w wiedzy. Przykre i okrutne, ze płonęły kobiety często niewinne, albo za bardzo małe przewinienie. dzisiaj inaczej się sekuje kobiety. i wcale mniej nie cierpią chociaż przeżywają "tortury" bez stosu.
OdpowiedzUsuńA ja chcę takie prosiaczki do ogrodu:) Cudne:):)
W Indiach kobiety plona. Nie na stosach,ale dziwnie czesto maja takie wypadki.
UsuńW innych krajach- skazane na smierc przez ukamienowanie.
Nie jest dobrze.
Nooo, prosiaki zdobyly nasze serca;)
pięć tysięcy osób... szok :(
OdpowiedzUsuńLiczby sa faktycznie zaskakujace:(((
UsuńLepiej być czarodziejką niźli czarownicą!
OdpowiedzUsuńA tak na serio to fajnie się bawicie w Alzacji. Mam nadzieję, że cało i zdrowo wróciłaś Kasiu do domu?
Buziaki
A widzisz, tos pieknie powiedziala;)
UsuńWrocilismy , calo i zdrowo. Choc z letka podgrzani, sloncem na szczescie, nie ogniem.
Sciskam:))
Super zabawa. Zachwyciły mnie te świnki z drewna , które mogą być jako ozdobą do ogrodu i na siedzenie również. Lawenda na ostatnim zdjęciu zachwyca. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSwinie i lawenda, jak widze prowadza w rankingu populranosci;)) Buziaki:))
UsuńZdjęcie, na którym uchwyciłaś przecięcie deski wprost fenomenalne! Za to świnki po cichutku skradły me serduszko,oglądając je uśmiechałam się od ucha do ucha :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o prześladowania kobiet (do dziś mówimy o polowaniach na czarownice, choć były to czystki kobiet) to najsmutniejsze jest to, że nadal są prześladowane i dzieje się to nie tylko w dalekim świecie...
Piękne zdjęcia, oglądałam je z przyjemnością :))
Buźka!
Zosiu, buziak wielki, ze docenilas:))))
UsuńNo i masz racje co do sytuacji kobiet.
Cywilizowany ten nasz świat, a nadal można w nim odnaleźć mroki średniowiecza...
OdpowiedzUsuńŚwinie są urocze:)
Kalipso,
Usuńw punkt!
O rany, to mnie by na pewno spalili... Dobrze, że w dzisiejszych czasach nie palą takich nieokrzesanych kobiet :) a co do zdjęć to piękne. I te świnie.... może kiedyś ściągnę i zrobię taką teściowi na działkę, hihii.. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA proszsz, inspiruj sie, swinki byly urocze:))
UsuńJa też juz kombinuję, jak tu przenieść pomysł ze świnkami na nasz prywatny grunt :-)
OdpowiedzUsuńDo zdjęcia z lawendą się uśmiecham, bo u mnie na skalniaczku kwitną dwa krzaczki. Oj, jak ja się starałam by mi zimą nie obmarzły, obkładałam kołderką z iglaków.
Rekonstrukcje historyczne są świetne, uwielbiam brać udział w takich imprezach, ale jak się człowiek głebiej zastanowi nad parodią niektórych rzeczy- jak np nad tym paleniem czarownic na stosie, to może warto odpuścić sobie tego typu zabawy ze względu na szacunek dla tych kobiet, które straciły bezsensownie zycie. Ja mam reprint "Młota na czarownice". Przygnębiająca lektura :-(
Otoz to Riannon. Mam takie same odczucia. Dobrze o tym pamietac, ale po co taki cyrk robic?
UsuńWiekszosc ludzi z tego sie smieje. A to bylo, jak w tytule ksiazki:holokaust.
Well Catherine, you've made everyone so happy, beautiful festival.
OdpowiedzUsuńThank you, I'm glad that you enyoyed.
Usuń