Zostawiam wlaczony telewizorek i znikam na chwille z blogosfery.
Ach kiedys to byly bajki...
Kto pamieta jeszcze taki tekst: "Sacre bleu zaklal szpetnie pan hrabia po francusku";)
Fi donc odrzekla hrabina;)
Do zobaczyska;)
Ja to pamiętam w wersji "... zaklął szpetnie po francusku Książe Pan..." i kojarzy mi się z "Przygodami Rumcajsa" :)))) Zgadłam?
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nie wolno dzieci zostawiać samych na długo przed włączonym telewizorem? ;))) Narka :)))
Alez oczywiscie;) Ksiaze Pan;) Skad mi ten Hrabia do glowy przyszedl:) Rumcajs, Rumcajs:) Postaram sie szybciutko zmienic posta, zeby dzieci dlugo przed tv nie siedzialy:)
UsuńTo były czasy :))) A ja najbardziej lubiłam, kiedy Rumcajs do żony mówił z wykrzyknikiem: Hanko!!!
OdpowiedzUsuńNoooo:) A to wszystko czytal jeden aktor, mistrzostwoe swiata!
UsuńPrzypomniały mi się Dobranocki. Z figurek rozpoznałam Bolka i Lolka, mojego ulubionego Reksia, Misia Uszatka, Rumcajsa ,Cypiska i Hankę oraz
OdpowiedzUsuńsmoka Baltazara i sławne powiedzenie z tej bajeczki KARAMBA. Pozdrawiam cieplutko i miło wrócić do dawnych wspomnień.
Karrramba, jasne, szpieg z Krainy Deszczowcow;))
UsuńA czy tam, za Uszatkiem, w górnym prawym rogu siedzi Koziołek Matołek?
OdpowiedzUsuńDo szybkiego zobaczenia :)
Ewa, faktycznie, Matolek!;)
UsuńPoznaję wiele figurek. Wszystkie zachwycają...
OdpowiedzUsuńPoczekamy na Ciebie i będziemy oglądać bajki.
Pozdrowienia.
Lusiu, dziekuje, buziaki:)
UsuńOj, ile znajomych figurek i ile pięknych bajek mi się przypomniało ...Baltazar Gąbka, Bolek i Lolek, Miś Uszatek, Koziołek Matołek, Rumcajs, Reksio,Żwirek i Muchomorek, Wilk i Zając...popatrz, jeszcze pamiętam:) Uściski ciepłe
OdpowiedzUsuńKasiu, jestem myślami z Tobą....niech ta podróż przyniesie nadzieję....Buziaki
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci bardzo, bardzo!
UsuńCudne te figurki:)
OdpowiedzUsuńTez mnie oczarowaly, nie moglam im nie zrobic zdjecia;)
UsuńTrochę żal mi współczesnych dzieci, że już takich bajek nie znają. Ja zawsze wyczekiwałam, kiedy pokażą, jak jest urządzona w środku buda Reksia (już wtedy dało się u mnie zauważyć zainteresowanie "wnętrzarstwem" ;)). W końcu pokazali w odcinku ze świerszczem i do dziś pamiętam, że Reksio miał w budzie wygodne łóżeczko a świerszcz spał w pudełku od zapałek :)
OdpowiedzUsuńHe, he swietna anegdotka;)
UsuńPiękne figurki:))ja kocham Misia Uszatka:))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZdaje sie, ze Japonczycy tez Uszatka pokochali:)) Pozdrawiam Reniu:)
UsuńMam ogromny sentyment do "naszych" bajek, jak wszyscy chyba:--) To były czasy!!
OdpowiedzUsuńI niby takie szare, smutne czasy, a bajki takie piekne!:)
UsuńWspomnień czar :))
OdpowiedzUsuńMoze sobie zrobimy ze znajomymi, taki bajkowy maraton:)
UsuńW Sylwestra na przyklad;) Nostalgicznie a zarazem bardzo milo;)