tym zachwycajacym regionie Francji.
Choc ogladajac zdjecia stwierdzilam, ze bedzie i trzecia czesc.
O Koniaku i i innych ciekawostkach:)
La Rochelle miasto portowe juz od XI wieku.
Zniszczone podczas oblezenia w 1628 r. Historie te opisal Dumas w "Trzech Muszkieterach".
Miasto oblegal slynny kardynal-general Richelieu.
Moze siegniecie po ksiazke, zeby sobie przypomniec szczegoly..:))
Miedzy tymi wiezami rozciagano kiedys lancuch, by uniknac ataku od morza..
W La Rochelle mieszcza sie liczne szkolki zeglarskie...
Ratusz
Dzielnica "norweska"
Plyniemy do Portu Minimes
Panorama miasta z ...wody:)
Jutro zaprosze Was na wycieczke do Talmont.
Dla mnie najpiekniejszego miasteczka, jakie kiedykolwiek widzialam...
Milej soboty:))
Miasto piękne, o kardynale Richelieu słyszałam. Trzech muszkieterów nie czytałam ale ostatnio wzięło mnie na czytanie klasyki literatury, więc może sięgnę po tę książkę. Warto?
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, tak:) Zabralismy Dumas wtedy z soba i czytalismy fragmenty;) To jest w sumie niezla historia szpiegowsko-kryminalna, z watkiem romansowym;) Jesli sobie zalozysz , ze wybaczasz autorowi to , jak nakreslil postaci kobiece, dasz rade:)
UsuńWszystkie Twoje zdjęcia są przecudowne. Ostatnie powaliło mnie na kolana...
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana La Rochelle, malowniczy zakątek.
Kasiu, jak pewnie wiesz, mam szczególna słabość do Francji. To bogaty kraj .
Zaskoczyło mnie jedno, dlaczego tak późno biorą się za renowację zabytków.
Mam na myśli wszystkie katedry i kościoły gotyckie.
W wielu miejscach rzygacze (gargulce, pluwacze, garłacze), maszkarony to prawie szczątkowe detale, tam nie ma już co odnawiać... Ciekawi mnie czy prace robione są z państwowych czy kościelnych funduszy?
Pozdrawiam serdecznie:)
Lusiu, pieknie dziekuje za komentarz.
UsuńA co do renowacji, nie jestem za bardzo zorientowana w temacie, ale z tego co przeczytalam i wiem np. o naszym kosciele, to
glowne koszty renowacji ponosi gmina, gdzie zabytek sie znajduje.Wladze ubiegaja sie o subwencje z regionu, departamentu, czyli tych wyzszych osrodkow i zwykle cos dostaja, no ale to zalezy ile te , moga na taka pomoc przeznaczyc..
Od 1905 r.kiedy weszlo prawo o rozdziale Kosciola od panstwa, zbiorki publiczne na renowacje sa zakazane. Tyle przeczytalam, moze wiec dlatego tak wiele koscilow, jest w zlym stanie. Bo jesli gmina niebogata..
Pozdrawiam cieplo:)
Dziękuję za kolejne bardzo miłe moje wspomnienia oraz cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńGiga, to ja Cie dziekuje:))
UsuńŚliczne miejsce, mogłabym tam mieszkać :) A ostatnie zdjęcie cudowne, od razu zatęskniłam za latem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Tez moglabym tam zamieszkac, zupelnie serio:)
UsuńSwietmy klimat tam maja;)
O, jakieś 14 lat temu zgłosiłam sie na wolontariat do La Rochelle :-), miała to być praca z bezdomnymi, niestety z przyczyn rodzinnych nie wyjechałam :-( ... a może jeszcze kiedyś ? :-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka ciepłe z bardzo mroźnego Łąkowa!
Szkodaaa, zakochalabys sie w tym miejscu;) Ale zycie przed Toba! Tez pozdrawiam:))
UsuńKasiu, potwierdziłaś to o czym wiedziałam. Nie chciałam w to uwierzyć. Wiele naszych kościołów jest restaurowanych ze środków unijnych...We Francji jest to niemożliwe przez rozdział Kościoła od państwa.
OdpowiedzUsuńDziękuję za informacje.
Pozdrawiam serdecznie:)
Hm, przyjrze sie temu jeszcze, bo mnie zaciekawil ten temat.
UsuńSerdecznoci:))
Mam ochote natychmiast spakowac walizke i uciec nad morze, do szumu fal i do krzyku mew. Niestety szarosc za oknem i temperatura w okolicach 0 stopni sciagaja mnie brutalnie do rzeczywistosci. Ale co sie odwlecze, to nie uciecze ;)
OdpowiedzUsuńW Lyonie tez paskudnie?
UsuńPojedzmy razem!:)
Ano paskudnie i do tego niskie cisnienie :/ Wyjscia jednak nie ma i trzeba przetrwac nad urzadzeniem do raclettow ;)
UsuńKilka lat temu byłam bardzo blisko La Rochelle. Jak to zwykle bywa w wakacje, mamy przed sobą cel, do którego należy dojechać w odpowiednim czasie. A po drodze zawsze kusi i coś korci, by wstąpić tu i ówdzie, zobaczyć jak najwięcej.
OdpowiedzUsuńNiestety wszystkiego od razu się nie da, a szkoda.
Widząc Twoje zdjęcia żałuję, że tam nie dotarłam. Dziękuję za tę fotograficzną pamiątkę z Twojej podróży i już wypatruję następnych :-)
Ciekawa jestem opowieści o Talmont.
Pozdrawiam pięknie
Dorotko, jeszcze tam dojedziesz...
UsuńSciskam:)
Pięknie jest z Tobą odwiedzać te piękne miejsca :)
OdpowiedzUsuńDzieki:)
UsuńOstatnie zdjęcie jest moim faworytem :)
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło :)
Tez je uwielbiam;)
UsuńDziekuje:)
U Ciebie klimat potrzebny na przetrwanie -20 stopniowych mrozów!!!! Cudnie:)
OdpowiedzUsuńU nas ledwie -1..
UsuńI niech tak zostanie, sciskam Beatko:)
Boże, jaka piękna łąka....:)
OdpowiedzUsuńNas tez oczarowala:))
UsuńTo ostatnie zdjęcie niezmiennie uwielbiam!:) Buziaczki z mroźnej Polski!
OdpowiedzUsuń:)) Ode mnie tez leca, z mniej mroznej Alzacji:)
UsuńUroczy zakątek Francji a zdjęcia są przepiękne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarysiu, rzeczywiscie, zakatek Francji, ktory nam zapadl w serce:)
UsuńNo to nieźle mnie zaciekawiłaś tym najpiękniejszym miasteczkiem.:)
OdpowiedzUsuńWidok miasta z łodzi- bezcenny.:)
Maryanko, zobaczysz:))
UsuńJak tu być oryginalną, jak u nas jeszcze tyyyle do wiosny, a u Ciebie widzę taki piękny widoczek na zdjęciu. Sprawa jest jasna oczywiście, że mówię o ostatnim zdjęciu z tą cudną łączką!
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Mam ochote zrobic sobie z tego zdjecia powiekszenie i powiesic gdzies w chlupie.Zeby grzalo serce w paskudne dni..
UsuńDziekuje Zosiu i buziaki sle:)
PIękne zdjęcia - moim marzeniem jest pojechać właśnie do Francji - bardzo malowniczy kraj....z bogata historią - miłej niedzieli życzę.
OdpowiedzUsuńFrancja, malownicza, roznorodna, przyjazna, zapraszam do mnie po drodze;)
UsuńBardzo miło się podróżuje z Tobą:))))piękne zdjęcia i widoki aż dech zapiera:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, dziekuje za mile slowa:) Sciskam:)
UsuńSuper klimaty a ta architektura przecudowna ! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzieki:) Serdecznosci:)
UsuńMój syn nie lubi języka francuskiego...gdyby zobaczył te zdjęcia na pewno zmieniłby zdanie. Przepiękne zdjęcia...malwy wyglądają przeuroczo. Pozdrawiam Serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziekuje:)) I zachecam syna do nauki:)) A ja pedze do Ciebie, swietne przepisy wpadly mi w oko;))
Usuń