La Rochelle , opisywane przez Dumasa w Trzech Muszkieterach znajduje sie
w regionie Poitou -Charentes i Cognac ze slynnymi wytworniami tego trunku-takze;)
A o oslach bedzie nizej;)
Spedzilismy tam ledwie kilka dni, ale tyle wystarczylo ,
by stwierdzic, ze ten region bardziej nam sie podoba
od Lazurowego Wybrzeza i Prowansji.
Sami ocenicie.
Niektore ze zdjec juz znacie:)
I jest ich tyle, ze ten wpis podziele na dwie czesci.
Ile de Re-wyspa slonca, polozona na Atlantyku, polaczona z ladem mostem
zbudowanym w 1987 r.
Zachwycajaca..
Widok z latarni morskiej
Schody wiodace na latarnie...
Port St.Martin
Maskotki wyspy : osly , za przeproszeniem, w...gaciach
Kiedys pomagaly przy wyciaganiu wododorostow, przy zbiorze soli, a poniewaz
w tym regionie jest mnostwo komarow i meszek, wymyslono sposob,
by chronic konczyny tego przemilego zwierzecia, ubierajac je w pizamkowe
spodenki;)
Po przejazdzce mozna krecic sie godzinami po przepieknych portowych uliczkach...
Cudowne miejsce, chce tam byc teraz, w tej chwili, bo umnie pelno sniegu za oknem,brrrrrrrr:) Piekne zdjecia a te osly w gaciach ubawily mnie:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńOsly mialy za zadanie rozbawic, fajnie, ze sie udalo;) Sciskam:)
UsuńPiękna latarnia i widok z latarni :) Lubię wszelkie tarasy widokowe (pomimo, iż odczuwam dziwny - nieuzasadniony lęk, kiedy muszę schodzić krętymi, wąskimi, stromymi schodkami w dół - te jednak nie wyglądają strasznie).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hm, mam cos podobnego:) Ale te schody, wywolaly u mnie tylko bol kolan i zadyszke;) Serdecznosci:)
UsuńOsły, milutkie. Widoki cudne. Uwielbiam latarnie morskie, słońce, wiatr... i Twój blog :)
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko
Ewa:) Mam w tym regionie Francji przyjaciolke, ktora po przyjezdzie do nas, mowi, ze sie dusi. Brak jej powietrza. Alzacja zamknieta miedzy Wogezami i Szwarcwaldem, faktycznie "przewiewna" nie jest no i szerokich widokow tez brak..
UsuńA tam..mozna odetchnac pelna piersia:))
Osiołki fajniutkie:)
OdpowiedzUsuń:) Gdybym miala wieksza dzialke, na pewno znalazloby sie miejsce dla osiolka.Lubie te zwierzeta;)
UsuńMnie też osiołki wyjątkowo rozczulają :) Zaczęło się od dziecka, od bajki Kubusia Puchatka. Osiołek jest taki rozkoszny :)
UsuńTo dla mnie raj, raj dla mych oczu Twoje zdjęcie :))
OdpowiedzUsuń:)) Dziekuje bardzo:))
UsuńOsiołki mnie rozczulają i fajnie, że jest ktoś kto o nie dba tak bardzo, że sobie w spodenkach paradują. Wyspa przepiękna a widok z latarni zapiera dech.
OdpowiedzUsuńI spodenki czyste, w kancik;)
UsuńSciskam:)
Piękne miejsce i widoki. Podziwiałam je,ale po schodach w latarni nie chodziła. Osiołki zabawnie wyglądają, ale jak im to pomaga, to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńGiga, coraz bardziej sie upewniam, ze gdzies sie w tych podrozach minelysmy:))
UsuńByć może :)
UsuńKasiu, pokazałaś kolejne cudowne miejsce. Kocham takie klimatyczne zdjęcia. Piękne jak zwykle. Osiołki w piżamkach? to coś nowego ale i bardzo interesującego. Są bardzo milusińskie.
OdpowiedzUsuńWow, ten ogromny, ukwiecony krzew milinu jest podbił moje serce.
Czekam na kolejne zdjęcia.
Ślę moc pozdrowień.
Milin, marzenie moje, od kilku sezonow mam, ale slabiutko rosnie..
UsuńSerdecznosci Lusiu:)
Osły w gaciach wymiatają:):) Poszłabym taką plażą daleko w ciszę i słońce:) A u nas mrozik i lekko posypało śniegiem:)
OdpowiedzUsuńMnie tez letko szczeka opadla, gdy je zobaczylam:))
UsuńZima do Polski przyszla..u nas ma ponoc poproszyc jutro:)
Osły w ubrankach mnie rozbroiły:)))śliczna wycieczka:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, a to jeszcze nie koniec:) Sciskam:)
UsuńFajne te gacie:) Super, że dbają o swoje zwierzaki. Chętnie bym tam podjechała szczególnie dzisiaj gdzie musiałam założyć gruby kożuch!
OdpowiedzUsuńKozuch? O matkooo. To przymrozilo! Trzymaj sie cieplo!
UsuńTe uliczki mnie zachwyciły, pięknie tam!
OdpowiedzUsuńBardzo.A to dopiero poczatek podrozy:)
UsuńKasiu, uwielbiam tytuły Twoich postów! Tak dużo mówią, intrygują i zaskakują. Mam lekką obsesję na punkcie latarni morskich, więc domyślasz się, które zdjęcia przypadły mi do gustu ;) Osiołki wyglądają na przytulaszcze, ciekawe czy takie są naprawdę? Najbardziej zaskakujące są zdjęcia z rowerem... przez moment, nie mogłam zrozumieć co jest nie tak :))))
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno!
Dzieki Zosiu:) Latarnie morskie to faktycznie intrygujace budowle, nie dziwie sie "obsesji";)
UsuńOsiolki-sa zwykle, bardzo pokojowo nastawione do ludzi:)
Sciskam;)
U mnie trzaskający mróz a tu ciepło , piękne widoki po prostu bajka :)
OdpowiedzUsuńSlyszalam o tych mrozach, ale zmiana.
UsuńUwielbiam te mury z surowego kamienia
OdpowiedzUsuńBedzie ich wiecej:)
UsuńOsiołki najlepsze, słodkie mają te swoje "spodenki" :) I piękna plaża.. chciałoby się poczuć ten piasek pod stopami i oblewające fale, i tak iść przed siebie w słońcu, mmm.
OdpowiedzUsuńKamienice także cudowne, uwielbiam taką architekturę.. i jeszcze tak tuż przy morzu. Marzenie.
Plaze w tamtym regionie sa przepiekne!
UsuńI daltego tak sie nam podobalo!;)
Pozdrawiam:)
Podzielam zachwyt, byłam tam kilka lat temu i chętnie bym tam wróciła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O.
Ja tez, ja tez:)) Sedecznosci:))
Usuńhihihi..osiołki w porteczkach...cudne:))))ale te dwa ostatnie zdjecia mnie zachwyciły:))))))))
OdpowiedzUsuńTez lubisz starocie , pokrewna duszo:)) Serdecznosci:)
UsuńIlekroć jestem u mojej siostry w Bretanii, buszujemy pośród staroci.
OdpowiedzUsuńCudowne meble można tam znaleźć i inne ,,przydasie" ;-)
Widoki moje ukochane... te małe porciki i te knajpki przy nabrzeżu, gdzie można wypić kawę gapiąc się w morską dal....pozdrawiam pięknie
I Bretania i ten region-cudowne! Serdecznosci sle:)
Usuń