wtorek, 7 stycznia 2014

Entliczek-pentliczek mam nowy czajniczek:)

                                                         Mala rzecz -  a cieszy;)
                                  Wypatrzylam go kiedys u Kalinki  http://summerhouse-kalinki.blogspot.fr/
                                Zauroczyl mnie , wiec gdy tylko sie na niego natknelam, kupilam , no i jest;)
                                        A taca to prezent mikolajkowy.. .ode mnie- dla mnie;)







                                                                A taka mamy zime w Alzacji...


                                                                 
                                                                        Dobrej nocy:))

36 komentarzy:

  1. Jest idealny do Twojej kuchni i taki piękny!!! I jaka wspaniała półeczka - to jest to, co tygrysy lubią najbardziej!!!!! Wracam na górę, żeby się napatrzeć :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach i zapomniałam dodać, że taca boska!!!

      Usuń
    2. Dziekowac, dziekowac:)) A-psikasz jeszcze?;) Zdrowka zycze!

      Usuń
  2. Zima podobna jak w Polsce... Prześliczny czajniczek. Tacka pasuję do Twoich niebieskości.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okolice tego zamku na samej gorze, zima zwykle byly choc przypudrowane..W tym roku zero sniegu. Troche szkoda, bo krajobraz wtedy -ladniejszy:) Serdecznosci:)

      Usuń
  3. Entliczek - pentliczek, mam nowy ŚLICZNY czajniczek być powinno :). Pasuje do Ciebie - w sensie, że taki klimatyczny :),no i do domu też Ci pasuje. Ślę pozdrowienia i życzę spokojnego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  4. A my mamy wiosnę, kwitną kwiaty, rozwijają się pąki... :( Strach pomyśleć co z nimi będzie jak nadejdzie mróz. Czajniczek i cała kolekcja kuchenna wspaniała :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie, tez sie martwie:(( I ciesze sie, ze sie czajnik spodobal:)
      Sciskam:)

      Usuń
  5. Entliczek, pentliczek śliczny jest ten czajniczek. A zima niech sobie taka będzie aż do wiosny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moj maz bylby zalamany, gdyby tak pozostalo juz do wiosny. Kocha jazde na nartach, wyciagi mamy blsko, ale ja na razie nie ma po czym jezdzic, biedak;)

      Usuń
  6. Uwielbiam takie krągłości ;) Czajniczek boski, resztę wystroju kuchennego też omiotłam pożądliwym spojrzeniem. Zasłonki mi wpadły w oko, nader urokliwy materiał. Wracając do obłości, komplet garnków kiedyś posiadałam cudnie krągłych ale niestety uchwyty posiadały plastikowe i to skróciło ich żywot dość skutecznie. Teraz posiadam sagany ze stali nierdzewnej i co spojrzę, że ich żywot się ma ku końcowi to radość mnie ogarnia, bo jednak wolę emaliowane.
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emalia jest jednak najpiekniejsza:) Zaslonki to taka imitacja slynnych wzorow Toile de Jouy.Bardzo je lubie, te wzory znaczy:)
      Buziaki Zosiu Kochana:)

      Usuń
    2. Tak mi się właśnie wydawało :))) Jak człowiek coś lubi to zawsze wypatrzy :)))
      Pa!

      Usuń
  7. U nas jest podobna zima. Czajniczek i taca świetnie pasują do tego, co stoi na półeczkach. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny grubasek. Herbatka zaparzona w takim czajniczku na pewno będzie smakować wyśmienicie. Tez się obawiam, ze jak za chwilę nadciągnie mróz, to wszystkie rozkwitające pąki zginą :( W tamtym roku było podobnie i wcale mi się nie podoba perspektywa zimy w czerwcu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mowilam Ci, z e wmoim ogrodku zakwitl bez? Co bedzie robil wiosna?? Paki magnolii tez nabrzmiale..Ano wszystko sie zmienia..

      Usuń
  9. Czajniczek doskonale komponuje się z Twoją kuchnią :) Taca wygląda jak piękny wiekowy obrazek.
    U mnie też ani krzty śniegu.
    Dobrego dzionka

    OdpowiedzUsuń
  10. A czy nie kapie mu z dzióbka?
    U mnie trzy na cztery dzbanki na herbatę mają tę brzydką przypadłość
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma Pan racje, to czesta dzbankowa przypadlosc, ale temu nic nie dolega;)
      Serdecznosci:)

      Usuń
  11. Czajniczek śliczny-chyba tez zacznę wypatrywać bo...też mi pasować będzie.Lubię te niebieskości.
    Mam przed oknami podobny widok-szarej górki [ja z nizin jestem] a powinno być biało
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. czajnik super! mnie urzekł twoj pojemnik w koncie:) uwielbiam boleslawiecka ceramike..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez, ja tez uwielbiam, i mam jej sporo:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Idealnie wpasował sie do klimatu kuchni, prawdziwy rarytas!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaki piękny czajniczek, zazdroszczę. Widzę w Twojej kuchni moje ulobione kolory :)) Zima widać wszędzie taka sama, ach...

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny nabytek, bardzo cieszą takie drobiażczki :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię takie czajniki :)
    U nas zima podobna...
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dzis slyszalam w niemieckim radiu(radio?), ze idzie zimaaaa;)

      Usuń