i kotów pasących się na trawie;)
Za chwilę wystrzelą żonkile. Jeśli tylko wytrzymają te
nawałnice, przetaczające się od kilku dni. Wichury, deszcze, grad.
Brrr. Wolałabym prawdziwą zimę.
Masz pięknego kota!!! i dlaczego robisz mu tak mało zdjęć? poproszę więcej zdjęć Twojego przepięknego tygryska. A co do kwiatków, to u mnie niektóre drzewa mają otwarte pąki. A wczoraj jadąc metrem, widziałam kwitnące żonkile na trawniku, byłam lekko zdziwiona :)
Niby nic, a cieszy! Ile radości dla oczu i duszy potrafią wnieść pierwsze oznaki wiosny... Jak widzę kwitnące krokusy, cieszę się jak dziecko. Echhhh... Na starość jakaś sentymentalna się zrobiłam. U nas też deszcz, wichury (obecnie też pada). Myślę, że od tych typowych białych zim Kasiu, musimy chyba odwyknąć. Niezaprzeczalnie klimat się ocieplił, mieszają się pory roku, jedno jest pewne, że to nie jest dobrze... Serdeczności!
Przepiękne krokusy, uwielbiam te wiosenne drobinki :) Taki maleńki kwiatuszek, nad którym trzeba się pochylić, żeby zobaczyć jego piękno, a tyle daje nam radości :) Chyba najbardziej ze wszystkich kwiatów cieszą właśnie te, które jako pierwsze zakwitają po długiej , szarej zimie :)) Ściskam serdecznie, Agness:)
O kurczę! Czyli u Ciebie nastała już prawdziwa wiosna! Tęsknie za tymi wszystkimi kolorami i powiewem świeżości, ale jeszcze troszkę :) A krokusy piękne, tak samo jak i kociak :) !
Miło wiosennie, u nas też miło zaglądało słonko ostatnio, nawet myśli już takie o wcześniejszej wiośnie przychodzą, chęć zasadzenia krokusów po głowie chodzi a tu dzisiaj mimo późnej pory widzę za oknem spadające płatki śniegu. Pogoda nas testuje, tzn mnie bo nie wiem jak z innymi :)
Pięknie u Ciebie:) Też mi się już marzą.. U nas jeszcze wczoraj wydawało się, że przyszła wiosna, a w nocy spadł śnieg w dużych ilościach, teraz roztopy bo jest ciepło. Ale już bliżej niż dalej:)
Ten tygrys powalil mnie na kolana... Coz za uroda, klasa i styl! Uwielbiam. Tez ostatnio dopatrzylam sie wiosny i krokusow i pierwiosnkow i innych takich, choc czuje po kosciach, ze zima jeszcze pokaze co potrafi :)
Rebelkowy klonik ;) zajada trawkę czyli wiosna nadeszła! A u nas jeszcze trochę trzeba poczekać. Dzieciaki na Pomorzu zaczynają ferie. Ci, co śmigną w góry to się ucieszą, bo Zakopane zasypane śniegiem. Jak widzę krokusy to radość wiosenna mnie ogarniaaaaaaa :))))) Ściskam
Kasiu, już? Krokusu=y, pąki na bzach? U nas nic, no może jakieś małe paki na krzakach, ale tulipany jeszcze nie wystawiają łebkóww z ziemi. A na Mazurach...środek zimy. Szar, buro, zgniło. Ciesz się, że za chwile będziesz miała prawdziwą wiosnę, ja się już doczekać nie mogę.
Piękne te krokusy...
OdpowiedzUsuńKocham sadzic cebule jesienia i potem sie dziwic temu, co wyrosnie) Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńKrokusy, najlepiej w Tatrach- cuda...
OdpowiedzUsuńTo prawda Basiu!!
UsuńMasz pięknego kota!!! i dlaczego robisz mu tak mało zdjęć? poproszę więcej zdjęć Twojego przepięknego tygryska. A co do kwiatków, to u mnie niektóre drzewa mają otwarte pąki. A wczoraj jadąc metrem, widziałam kwitnące żonkile na trawniku, byłam lekko zdziwiona :)
OdpowiedzUsuńAniu, obiecuje, ze bede nasza Lunie, tygrysice, czesciej pokazywac:)
UsuńU nas siue rozkwiecilo, a zapowiadaja powrot zimy, masz ci los.
Oh juz? Pięknie!
OdpowiedzUsuńJuz:) Chyba, ze zima wroci..
UsuńO rany! Już są u Ciebie krokusy? U mnie pod blokiem jeszcze nie wyszły. Uwielbiam fioletowe.
OdpowiedzUsuńWszystko wylazi, paki na bzach juz gotowe do kwitnienia..
UsuńO rany! Ale to w końcu piękna Alzacja. Jadę do Ciebie :-)
UsuńZapraszam:))
UsuńAle u Ciebie juz wiosennie. Piekny kotek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Dzieki:0 Kot sie nam udal:)
UsuńSerdcznosci)
wiosna już na całego:)
OdpowiedzUsuńPrawie;) Pozdrawiam Olu)
UsuńU nas też jest okropna i nie zimowa pogoda. Widok krokusów mnie pocieszył, że idzie wiosna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGiga, juz niedlugo!!
UsuńNiby nic, a cieszy! Ile radości dla oczu i duszy potrafią wnieść pierwsze oznaki wiosny... Jak widzę kwitnące krokusy, cieszę się jak dziecko. Echhhh... Na starość jakaś sentymentalna się zrobiłam.
OdpowiedzUsuńU nas też deszcz, wichury (obecnie też pada). Myślę, że od tych typowych białych zim Kasiu, musimy chyba odwyknąć. Niezaprzeczalnie klimat się ocieplił, mieszają się pory roku, jedno jest pewne, że to nie jest dobrze...
Serdeczności!
Ja tez Dorotko) I te kosy spiewajace rano, bardzo mnie ciesza) wSZYSTKO SIE BUDZI DO ZYCIA)
UsuńKasiu, u nas też zima walczy z wiosną. Ale już bliżej niż dalej. Uściski
OdpowiedzUsuńDziwne te zimy teraz..
UsuńPrzepiękne krokusy, uwielbiam te wiosenne drobinki :) Taki maleńki kwiatuszek, nad którym trzeba się pochylić, żeby zobaczyć jego piękno, a tyle daje nam radości :) Chyba najbardziej ze wszystkich kwiatów cieszą właśnie te, które jako pierwsze zakwitają po długiej , szarej zimie :))
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness:)
Masz racje, tez chyba najbardziej lubie wiosenne kwiecie, i oczywiscie piwonie:)
UsuńSerdecznosci)
O kurczę! Czyli u Ciebie nastała już prawdziwa wiosna! Tęsknie za tymi wszystkimi kolorami i powiewem świeżości, ale jeszcze troszkę :) A krokusy piękne, tak samo jak i kociak :) !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Jeszcze nie Pamelo, jeszcze nie, kwiatki wyskoczyly chyba troche za wczesnie.
UsuńUsciski)
Piękna wiosna u Ciebie:)))u nas dzisiaj dzień bardzo zimny deszczowy i wietrzny:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu,
Usuńu nas tez-paskudnieee. Zdjecia zrobilam kilka dni temu..
Ach, jak ja na to czekam :-)bazie na łąkach już są :-)
OdpowiedzUsuńdziś deszcz i głowa boli, ale jeszcze godzinkę i kończę pracę
Uściski Katarzynko
A tu , bardzo malo bazi..Trzeba sie naszukac.
UsuńGlowa pewnie od tych wichur boli..
Wspolczuje.
Jeszcze trochę cierpliwości i będziemy cieszyć się wiosną. Piękne krokusy i zdjęcia Twojego pupila. Pozdrawiam ciepło !!
OdpowiedzUsuńMarysiu, jak dla mnie to nawet troche za szybko..Boje sie powtorki z goracego lata..
UsuńŚliczne krokusy a Twoja pasiasta kotka do złudzenia przypomina moją Kulkę.
OdpowiedzUsuńPamietam, ze juz kiedys o tym wspominalas:) One podobne sa te tygrysy;)
UsuńTeż wolę prawdziwą zimę zamiast tych wichur :( My na krokusy jeszcze musimy trochę poczekać. Twoje są piękne :)
OdpowiedzUsuńMroz, snieg, slonce-tak moglaby wygladac cala zima;)
UsuńŚliczne! Jak ja chcę już wiosny...
OdpowiedzUsuńJeszcze chwilka.
UsuńKrokusy ślicznie wiosenne, bardzo dobrze że nadchodzi już ich czas :))
OdpowiedzUsuńTo kremowe na gałązce, co to?
Pigwowiec Mario, kwitnie tej zimy, drugi raz..
UsuńMiło wiosennie, u nas też miło zaglądało słonko ostatnio, nawet myśli już takie o wcześniejszej wiośnie przychodzą, chęć zasadzenia krokusów po głowie chodzi a tu dzisiaj mimo późnej pory widzę za oknem spadające płatki śniegu. Pogoda nas testuje, tzn mnie bo nie wiem jak z innymi :)
OdpowiedzUsuńMaju, u nas tez padal snieg. Ostatnio sporo jezdze samochodem, pokonujac 100km dziennie, i tez mam wrazenie, ze pogoda mnie wystawia na probe.
UsuńYour photos are soooo awesome! Bright and smiling under the sun... Thank you Katarzyna!
OdpowiedzUsuńHappy weekend!
Olympia
Pięknie u Ciebie:) Też mi się już marzą.. U nas jeszcze wczoraj wydawało się, że przyszła wiosna, a w nocy spadł śnieg w dużych ilościach, teraz roztopy bo jest ciepło. Ale już bliżej niż dalej:)
OdpowiedzUsuńU mnie na południu Polski krokusiki juz wychylaja łebki:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam krokusy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji naszego bloga !:)
Chcę już wiosnę :) uwielbiam krokusy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Uwielbiam je! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie :) Już niedługo...
OdpowiedzUsuńTen tygrys powalil mnie na kolana... Coz za uroda, klasa i styl! Uwielbiam. Tez ostatnio dopatrzylam sie wiosny i krokusow i pierwiosnkow i innych takich, choc czuje po kosciach, ze zima jeszcze pokaze co potrafi :)
OdpowiedzUsuńMonika, dzieki za wiyte. Prowadzisz pieknego bloga!
UsuńDo nas wlasnie-wraca zima.
Rebelkowy klonik ;) zajada trawkę czyli wiosna nadeszła! A u nas jeszcze trochę trzeba poczekać. Dzieciaki na Pomorzu zaczynają ferie. Ci, co śmigną w góry to się ucieszą, bo Zakopane zasypane śniegiem.
OdpowiedzUsuńJak widzę krokusy to radość wiosenna mnie ogarniaaaaaaa :)))))
Ściskam
Ech ta Rebelka:) Chcialabym ja poznac:) Szybkiej wiosny zycze, Dorotko)
UsuńNiech już wychodzą pierwsze kwiaty, niech zacznie już być zielono i ciepło!!! Miło popatrzeć na te piękności:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Son preciosos los crocus. Saludos.
OdpowiedzUsuńKasiu, już? Krokusu=y, pąki na bzach? U nas nic, no może jakieś małe paki na krzakach, ale tulipany jeszcze nie wystawiają łebkóww z ziemi. A na Mazurach...środek zimy. Szar, buro, zgniło. Ciesz się, że za chwile będziesz miała prawdziwą wiosnę, ja się już doczekać nie mogę.
OdpowiedzUsuńAno wlasnie. mazury. Kiedys marzyla mi sie jakas agroturystyka tam, ale ze wzgledu na klimat, nie dalabym rady. Zimy-stanowczo za dlugie.
UsuńDrodzy, dziekuje Wam za peiken komentarze:) Niestety, nie zawsze udaje mi sie na nie odpowiedziec, czy to wina slabego wi-fi, czy blogera-nie wiem.
OdpowiedzUsuńAle kazdy jest dla mnie bardzo wazny!!
Hola amiga ,, que lindas flores y ese gatito es muy simpático,fotos muy bonitas
OdpowiedzUsuńJuż krokusy? Co za miły dla oka widok. Ciekawe, kiedy i u nas będą. Tulipany wschodzą, reszta chyba jeszcze śpi.
OdpowiedzUsuńO tej porze krokusy? Super, a jak oko cieszą :-)
OdpowiedzUsuńKrokusy śliczności, właśnie zaczynają kwitnąć na Polanie Chochołowskiej:)
OdpowiedzUsuńU Holly z worldbyholly w mieście to dosłownie morze krokusów...Coś pięknego :-)
OdpowiedzUsuń