Kiedy od rana spotykaja mnie takie przyjemnosci, az chce sie zyc:)
Z paczuszki od Zosi wysypaly sie frywolitkowe cuda...
Nie spodziewalam sie tyluuuu prezentow. I choineczka tez doleciala calo i zdrowo .
Sami zobaczcie.
Zoska nie tylko takie cuda dzierga i haftuje, ale tez swietnie pisze, zajrzyjcie
do Zosi Samosi koniecznie!
http://haftszyciedrutyszydelko.blogspot.fr/
Malgosiu-Zosiu bardzo Ci dziekuje !
Te lyzwy !!
Zosiu wysylam Ci serducha w podziece :))
Dobrego dnia:)))
Cudeńka dostałaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Prawda, ze cudenka?:))
UsuńUsciski Aguniu:)
Zawieszka z łyżwami to mistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuńPrawda! :)) Pozdrawiam Lilla:))
UsuńO tak!
OdpowiedzUsuńZosia to utalentowana dziewczyna!!!!!!!!!
Dostalam od niej tez takie cudenka, wisza dumnie pod swiecznikiem i naprawde dodaja mu uroku....
Sorki, ale gdzies mi polskie znaki na kompie znikly i ciezko mi sie teraz pisze..
Pozdrawiam...
Bardzo utalentowana:)) Buziaki:)
UsuńBelle queste decorazioni :)))
OdpowiedzUsuńCiao Lieta
Grazie Lieta:))
UsuńWow, piękne i te łyżewki cudo :-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka!
;)) Sciskam:))
UsuńPiękne:):): Naprawdę, :):): A ja też dostałam śliczne frywolitki- od Elfi:):):) Fajne mamy zaprzyjaźnione, blogowe dziewczyny.
OdpowiedzUsuńJaskolko, dla mnie to naprawde jest duze zaskoczenie, ta blogowa zyczliwosc:)) Pewnie, ze fajne:)) Sciskam:)
UsuńO tak prezenty śliczne,łyżwy powalające,no i mebelek masz przepiękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Koko, dziekuje:) Sciskam;)
UsuńA ja nadal wzdycham do Twojego kredensu i jego zawartości :)
OdpowiedzUsuńBylabys chetna na kredens, gdybym chciala sie z nim pozegnac? Moze do tego dojsc w jakiejs niedalekiej przyszlosci..;)
UsuńW najbliższych latach nawet się nie zanosi na zmianę mebli, więc z muszę powiedzieć: nie. Takie meble podobają mi się najbardziej, ale póki co mieszkam z rodzicami i musi być to co jest :( Nie rozumiem, czemu chcesz się go pozbyć? Jest taki piękny. Może kiedyś, za jakieś 10 lat lub trochę mniej się doczekam czegoś podobnego.
UsuńNapisalam elaborat,. ale skasowalam;) Ja bardzo lubie ten kredens, bardzo i chetnie bym go zatrzymala, zobaczymy:))
UsuńZycze zebys sie doczekala takiego mebla, o jakim marzysz:))
Piękne rzeczy:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWyjatkowe:)) Pozdrawiam cieplo:)
Usuńboska czewien :) az sie goraco mi zrobilo :D
OdpowiedzUsuńA to Ewa zaczela;)) Buziaki :))
UsuńMini łyżwy są rewelacyjne !!! Klimatycznie u Ciebie :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńUla, fajnie, ze tu zajrzalas:) Pozdrawiam tez;)
UsuńCieszę się, że już doszło :))) a jeszcze bardziej cieszę się, że się spodobało :))))
OdpowiedzUsuńBuźka!
Zoiiu, baaa, bardzo.A rodzina zdziwiona, ze jak to tak, z bloga sie znamy?? Od niedawna?;)
UsuńBardzo dzikeuje Malgosiu;))
Może dlatego, że ja jestem facet i nie znałem, ale cieszy mnie nowo to poznane słowo frywolitki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A takie ladnie-frywolne, prawda?;)
UsuńPrawda
UsuńŚliczności dostałaś !!!! Pozdrawiam przedświątecznie.
OdpowiedzUsuńDziekuje Marysiu:)) Sciskam:)
UsuńŁyżwy powalają...:) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPrecyzyjna robotka:) Buziaki:)
UsuńŁyżwy rewelacja. Ale i tak najbardziej uwielbiam Twój kredens i tę czerwoną filiżankę z serduchem! Śliczna jest!
OdpowiedzUsuńDzieki Mo, a filizanka swiezy imieninowy prezent:)
UsuńOd dzis juz w niej sobie kwitnie hiacynt.
Widzę, że wszyskie gwiazdki - śnieżki spadły lub wpadły do Ciebie. Ślicznie i świątecznie tu.
OdpowiedzUsuńChyba tak:) Sciskam:)
UsuńCo tam Zosia ,,wyprawia" to ja wiem!:) I najbardziej Jej umiejętności szydełkowania ,,zazdraszczam", ale co tam po świętach się z Zosią umówię.;)))
OdpowiedzUsuńZe tak powiem w realu? To ja zazdroszcze;))) Maryanko pieknego posta machnelas, buziaki:)
UsuńA gdzie tam! Wymianka nam pisana.:)
UsuńOj, bo naprawdę się zawstydzę.:)
Oooo, wymianka-fajna rzecz;))
Usuń