niedziela, 6 grudnia 2015

Ho, ho, ho!


                                   Zakrzyknął facet z brzuszkiem, w czerwonym ubranku, i zręcznie
                                        zjechał naszą , inoksową rurą, z komina wprost do salonu:)
                                                                 A tam "świeciły " fiołki.
                          I może mu się spodobały, podobnie jak  wieniec  z bombek, czy ten adwentowy.
                                                                 Bo zostawił prezenty:)
































                                                    A wszystko dzięki Mikołajkowej Akcji Holly, z bloga
                                            http://worldbyholly.blogspot.fr/2015/10/list-od-mikoaja.html
                               Zabawa, jak kiedyś w szkole, losujemy pary i obdarowujemy się wzajemnie.
                                     Ja byłam w parze z Basią-poetką, malarką, kobietą niezwykłą, która
                                   obdarowała mnie tomikiem swoich wierszy, śliczną serwetką i Aniołem.
                                     Basia prowadzi bloga , gdzie maluje słowem i obrazem: Pięć pór roku.
                            http://5porroku.blogspot.fr/2015/12/sow-pare-o-barbarachw-wigilie-ich-swieta.html


                                                                      Serwetka, bardzo tu pasuje:)



                             
                                                                                       Anioł...
                                        Czyż nie jest piękny? Malowany na desce, ze wzruszająca dedykacją.













                                                 Basiu, z całego serca Ci dziękuję za spełnienie mego marzenia.
                                                              A Tobie Holly, za te Mikołajki:)







                                                   A w Waszych domach, też mieliście dziś gościa?;)



47 komentarzy:

  1. Piękny prezent! Bardzo się cieszę, że zostałaś tak obdarowana. Ja anioły Basi podziwiam od dawna i sama o takim marzę, więc z przyjemnością oglądam go u Ciebie. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja Ci dziekuje, za pomysl, koordynacje:)))
      Aniol Basi, bedzie wisial w sypialni:) Jest naprawde uduchowiony)

      Usuń
  2. Jaka fajna akcja!! szkoda, że ją przegapiłam :-( Prezent dostałaś przepiekny!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda, przypomnialy mi sie dobre czasy:)))

      Basia sprawila mi wielka radosc:)

      Usuń
  3. No super!! U mnie nie było Mikołaja, za to był dobry obiadek- kaczuszka pieczona. Ale zupę to przypaliłam, hi, hi....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry obiadek-niezla rzecz;) U nas tez byl drob. Zuoa byla gesta, ze sie przypalila?

      Usuń
    2. Tak się zajęłam przyjemnościami, że wygotowałam na węgiel zupę dyniową. Pełen gar. To chyba pierwszy przypadek spalenia zupy, ziemniaki podpalić mi się już przytrafiło. Garnek się moczy do dziś, chyba wywalę...

      Usuń
    3. A to gestaaa. Mnie sie zdarzalo przypalic grochowke. W occie moze pomoczyc?

      Usuń
  4. Do mnie nie przyszedl, pewnie bylam niegrzeczna. :(
    Za to bylismy u corci na obiedzie i teraz ledwie sie ruszam, takie bylo pyszne. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Do mnie przyszedł! Już moje najstarsze dziecię się o to zatroszczyło...hihi! ;)
    Basię znam, pięknie maluje i sympatyczna z niej babka. mam też coś od niej u mnie w domu... :) Ty to kochana masz szczęście...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko, jak ja bym chciala , zeby moje dziecko o tym pomyslalo;) Dzie tam;) A szczescie , pewnie, ze mam;)

      Usuń
  6. Bardzo udane Mikołajki:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak co roku Mikołaj obdarował nas taką ilością słodyczy, że wystarczy do Bożego Narodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała niespodzianka, piękne prezenty i wyobrażam sobie, jaka wielka przyjemność :))
    Ściskam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas dzisiaj bylo Mikolajowo - kocykowo :)
    Zostalismy obdarowani kocykami :) A teraz opatuleni w kocyki pijemy goraca herbate z sokiem ;)
    Sliczne prezenty Kasiu, Aniolek malowany na desce z piekna wzruszajaca dedykacja...cudna pamiatka Mikolaja 2015 roku.
    Usciski zasylam grudniowo mikolajkowe :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocyki, to lubieee:) Wieczorami bardzo marzne.
      Juz sobie Was wyobrazam-otulonych:)
      Buziaki Orszulko)

      Usuń
  10. A mieliśmy- pachnącego pięknymi perfumami za sprawą Kasi:-)
    I piękne francuskie wydanie albumiku z katedrami też przyniósł i bardzo mnie ucieszył- bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  11. Super prezenty Mikołajkowe. Wianki przepiękne !!! Pozdrawiam serdecznie Kasiu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kasiu, Anioł piękny, taki od serca, idealny dla Ciebie.
    U mnie wcale nie zanosiło się na prezent, bo i od kogo?
    Koty chyba zapomniały, a dziecko daleko hen…..
    Nie uwierzysz co się stało. Dziś wreszcie sprawdziłam lotka i wygrałam 5!!! Było blisko do bycia milionerką hi, hi. Na zakupowe szaleństwo wystarczy. Cmok ;))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Hola amiga querida !! Que linda decoración navideña !! Adore ese angelito

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grazias Angelica;)
      Aniolek z Jarmarku Adwentowego w Colmar)

      Usuń
  14. A to on fiołki lubi! Muszę pamiętać:) Podarki śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne prezenty!
    Znam bloga Basi :) Jest magiczny i prawdziwy zarazem.
    Musiałaś być bardzo grzeczna, że takie piękne podarki dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudny ten Anioł, też o takim marzę
    A u nas wszedł przez kominek, zjadł ciasteczko wypił mleczko ... i zostawił fajne podarki :-) ach, jaki to miły czas. Dzisiaj w pracy wszyscy mieliśmy Mikołaja, było super, nastrój opanował nas bez reszty, obudziliśmy wewnętrzne dzieci :-)
    Uściski Katarzynko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to jednak mile , takie obdarowywanie sie..
      Buziaki)

      Usuń
  17. Świetna wymiankowa zabawa. Prezenty cudne. Na Mikołaja czekam co roku niczym małe dziecko ;-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  18. Pretty Christmassy photos and details Hope you have a wonderful countdown to Christmas!
    Olympia

    OdpowiedzUsuń
  19. ...mój Mikołaj nie był z brzuszkiem, a nawet przeciwnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Z czasem jest jak z pojęciem atrakcyjności - względne i tyle. A dla mnie wszystko, co związane z cyframi, mogłoby nie istnieć.

    OdpowiedzUsuń
  21. Obdarowywanie jest cudowne! U nas też był Mikołaj, byliśmy grzeczni;)
    Fajny taki powrót do szkolnego zwyczaju, moja Córcia właśnie szykuje prezent dla kolegi na szkolną Wigilię. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To sa male, ale bardzo mile i potrzebne gesty)
      Dziekuje Ci Beatko)

      Usuń
  22. Wspaniałe prezenty, a fiołki błyszczą, jakby od wiosennego a nie zimowego słońca.

    OdpowiedzUsuń