Jedną z najładniejszych dzielnic Strasburga jest Petite France, której nazwa
być może pochodzi od: "małej francy", syfilisu-" francuskiej choroby".
Chorujący na kiłę żołnierze byli umieszczani w przytułkach i szpitalach
zlokalizowanych w tej części miasta.
W XV wieku dzielnica zamieszkana przez rybaków
i garbarzy (tanneurs).
Typowy alzacki wzór na obrusie.
I jeszcze zimowo, udekorowane okno.
Z Petite France całkiem blisko jest do średniowiecznej, ażurowej katedry.
Przytulony nieomal do Katedry, Maison Kammerzell z XVI w. zachwyca misternie
rzeźbioną fasadą.
Przed wiekami dom handlarza serem, dziś droga restauracja i hotel.
Akurat trafiliśmy na "koncert " tenora.
Zasłuchani...
To co? Kiedy wpadniecie do Strasburga?;)
Pięknego weekendu Wam życzę!
Byłam tam, byłam tam!! I w Petite France i w katedrze i na wieży. Pisałam na jej szczycie kartki z pozdrowieniami:)))
OdpowiedzUsuńByłam latem, Petite France jest pełna kwiatów, kolorowa, w ogródkach kawiarnianych tłumy ludzi...
Wiosna i latem jest przepieknie i kolorowo:) W lutym niestety bardziej surowo..
UsuńAle za to nie ma tlumow turystow, co zdecydowanie wole.
JA pamietam w zasadzie tylko katedre i szczyt widokowy wiezy...a w zasadzie pamietam z tej wiezy tylko lekki spad tarasu i mialam wrazenie ,ze zaraz polece w dol...Mnemo czy tak jest? Bylo to bardzo, bardzo dawno!
UsuńZ chcecia wybralabym sie jeszcze raz.
Na wiezy , to ja tez bylma wieki temu;) Mnemo opowiadaj, Ty masz to na swiezo:)
UsuńTroche mam daleko. Ale podobnych miast z przepieknymi pruskimi murami mam sporo na wyciagniecie reki, nawet moje wyglada podobnie. :) Nie mamy za to takiej wypasionej katedry, podobna jest za to w Köln. Kammerzell to tez brzmi znajomo. :)))
OdpowiedzUsuńMysle, ze w Strassburgu moglabym sie dogadac.
Moglabys:) Ale tu sie jednak unosi francuski duch:) Wyraznie;)
UsuńPiękna architektura ... tylko ten syfilis :-) ;-)
OdpowiedzUsuńale Katedra może uleczyć każdego niedowiarka ... piękna i przytłaczająca
Dobrego weekendu Katarzynko
Dzieki Iwonko:)
Usuńpiękne miasto, piękne !!!
OdpowiedzUsuńa na zdjęciu z tradycyjnym obrusem to ja Kury widzę, ale może to blogowe zboczenie :P
Haaa! Wiedzialam, ze Kury znajdom kury!:)))
UsuńZdjęcia mistrzowskie! Ile się tam można dopatrzeć historii! :))
OdpowiedzUsuńAniu, dziekuje za komplement;) Tak, tyle wiekow, tylu ludzi, kazdy ze swoja histpria:) Buziaki:)
UsuńZ przyjemnością wpadnę ponownie do tego pięknego miasta. Zachwyciło mnie :)
OdpowiedzUsuńI mam nadzieje na wspolna kawe:)
UsuńWyglada cudownie! Katedra zachwyca swoja potega, a jednoczesnie koronkowa delikatnoscia. Oj wiem, wiem, ze mam ciagle zaproszenie do Strasbourga ;)
OdpowiedzUsuńEch Kamila, czekam na Ciebie i czekam:)))
UsuńBajecznie !
OdpowiedzUsuńMa cos z bajki:)
UsuńSzłam tą samą drogą - jakby to wczoraj było. A wtedy miałam za mało czasu:(
OdpowiedzUsuńHana, wez sie spakuj i przylatuj. Wiosna tu, jest taka pieknaaa.
UsuńNie mogie:(((
UsuńChciałabym tam być dla samego widoku tego kanału i.... dla całej reszty :)
OdpowiedzUsuńKasia czy ty masz zdjęcia tych platanów z liśćmi ,bardzo jestem ich ciekawa , bez liści tak różnią się od naszych :))
Byłam w kadedrze w Kolonii ,najbardziej jej wielkość uderzyła mnie jak weszłam do jej wnętrza ,jakbym się znalazła w kamiennym mieście :)
Intrygują mnie te platany , na zdjęciach niezbyt dobrze widać ,ale chyba nie ograniczają się do przycięcia góry ,ale usuwają też boczne gałęzie .
UsuńMaria, mam, na pewno gddzies mam. Jesli nie tych to platanow na poludniu, Poszukam.
UsuńKatedra w Kolonii jest rzeczywiscie wielkaaaa, ta w Strasburgu, ciemna i nie nie poraza tak swoim ogromem.
Piekne miasto, bardzo miło wspominam pobyt w nim :) Niestety straciłam wszystkie zdjecia z pobytu tamże :(
OdpowiedzUsuńA przed katedrą stał wtedy starszy pan grający na katarynce.
Oj szkodaaa. Kataryniarze bywaja, bywaja:)
UsuńNie sądziałam, że jest tam aż tak pięknie!!! Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńStrasburg moze zachwyciec, naprawde:) dziekuje i pozdrawiam cieplo:)
UsuńPiękne zdjęcia zwłaszcza ostatnie. :)
OdpowiedzUsuńNajpierw to google wymyslilo, zeby zrobi te fote w czerni i bieli. Popatrzylam i stwierdzialm, ze faktycznie wylazly detale.
UsuńSerdecznosci:)
I love the buildings with half timbers, they are superb.
OdpowiedzUsuńYes, they are:)
UsuńHugs, Bob:)
Kasiu, piękna wycieczka, super fotki.
OdpowiedzUsuńNie byłam w Strasburgu od środka, tylko przejazdem. Zawsze brakowało czasu.
Teraz wiem, że powinnam tam zajrzeć kiedyś.
Buziaki dla podrózniczki
Dorotko-musowo!
UsuńStrasburg to jedno z najpiękniejszych miast jakie widziałam. Zachwyca mnie katedra i tutejsza architektura.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Spojne jest i caly czas sie rozwija. Nie rezygnuje z nowoczesnych rozwiazan.
UsuńSerdecznosci:)
Piekne migawki , nie potrafię nawet wybrać co jest najpiękniejsze. Miasto z niepowtarzalnym charakterem . Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMa charakter, rzeczywiscie, zostaje w pamieci:) Buziaki:)
UsuńPiękny ten Strasburg... Raz tylko przejeżdżałam , dawno temu i to nad ranem. Katedra jest zachwycająca, nie mogę wyjść z podziwu dla średniowiecznych budowniczych katedr , ile w tym precyzji, dokładności, artyzmu... I ile czasu te cuda trzeba było budować...
OdpowiedzUsuńMika, ja tez uwazama, ze czapki z glow, przed budowniczymi i architektura katedr.
UsuńTo zdjęcie z kanałem i murami pruskimi mnie zachwyciło, inne foteczki też są świetne. Ciekawa wirtualna podróż. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńInka -dziekuje i pozdrawiam:)
UsuńWłaściwie to już się zbieram. Naładowana takim obrazami po prostu trampki i w drogę!
OdpowiedzUsuń:))
Mig:)
UsuńAle tam pięknie, te domy i katedra. Oj poszalałbym z aparatem.
OdpowiedzUsuńAlzcja bardzo wdziecznym obiektem do fotografowanie jest:) To dla mnie zaszczyt goscic Cie na blogu:)
UsuńPrzepiękna architektura :)
OdpowiedzUsuńNiezmiennie mnie zachwyca:)
UsuńJa najchętniej już dzisiaj:))))bardzo mi się podoba wycieczka:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńSerdecznosci Reniu:)
UsuńPrzecudna wycieczka i pięknie pokazane miejsca. Foty wymiatają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratuluje :)
Kris, wielkie dzieki!
UsuńPalavras gentis podem ser curtas e fáceis de falar, mas seus ecos são
OdpowiedzUsuńverdadeiramente infinitos.
(Madre Tereza de Calcutá)
Lindas imagens...amei!
Um abençoado inicio de mês!!!!
Beijos Marie.
Obrigado Marie:)
UsuńPo Twoim wpisie jadę choćby zaraz! :)
OdpowiedzUsuńWiosna w Strasburgu - piekna!
UsuńAleż piękne fotografie. Szczególnie te z odbiciem w wodzie. No i zaproszenie miłe:)) Chciałaby się napisać "już niedługo":)
OdpowiedzUsuńIii, chciałoby się.... miało być:)
UsuńI szczere Artenko:)
UsuńWielkie dzięki:))) A napiszesz o wspomnianym przez Ciebie panu?:)
UsuńJa mam Strasbourg na co dzień ;) a restauracja w Maison Kammerzell może i droga, ale warta odwiedzenia! (a do maja jest promocja na choucroute z 3 rybami, 2 w cenie 1 więc się bardzo opłaca;) )
OdpowiedzUsuńTaka rybna wersje to ja nawet lubie:) Pozdrawiam:)
UsuńHi Kate, I miss your beautiful images. I thank your for taking us to this beautiful town, makes me feel like I was in a movies scene.
OdpowiedzUsuńFrance is truly a beautiful country full of mystery and untold story.
Enjoy your weekend my dear
Hugs,
Aida
Dear Aida,
Usuńthank you!!
jestem pod wrażeniem tej części miasta i ta monumentalna katedra! kolejny spacer w Twoim kadrze mam zaliczony.
OdpowiedzUsuńMilo mi bardzo Lenko:)
UsuńPiekne miasteczko, kiedyś byliśmy tam z M, ale tylko przejazdem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoze kiedys bedzie Wam po drodze:)
Usuń