Wywołuje we mnie niepokój i ból głowy.
Muszę tę głowę czymś zająć, na przykład planowaniem , co
posadzę w ogrodzie. Albo w co ubiorę stół na wiosnę.
Albo , w którą stronę świata pojechać...
Miejsce, do którego ostatnio często zaglądam, to
internetowy sklep z tkaninami. Oszaleć można, taki tam wybór.
Zakupiłam na zimowej wyprzedaży, te stubarwne kawałki materiałów.
Uszyję poduchę i obrus. Będzie radośnie i tęczowo.
Na przekór smutkom!
Dziękuję wszystkim Wam za odwiedziny, komentarze, mejle.
Słonecznego weekendu Wam życzę!
Dobry czas na planowanie zasiewów. Materiały piękne szczególnie ten pierwszy, myślałam że to szydełkowa robótka :)
OdpowiedzUsuńMnie tez spodobal, przez to "zludzenie";)
UsuńSerdecznosci:)
Materiały rzeczywiście stubarwne! Stworzone po to, by rozweselać:)
OdpowiedzUsuńW taką pogodę to tylko planować:) A ja muszę wyjść, ale u nas nie ma wiatru. Kiedy będzie już wiosna?!
Prawda, ze sie geba do nich smieje?;) Tez na te wiosne czekam, niecierpliwie:)
UsuńBuziole:)
Jakie przyjemne planowanie! Co tam wiatr! Podmucha i pójdzie sobie. Planuj do upadłego. Można jeszcze graty poprzestawiać. To zawsze dobrze robi.
OdpowiedzUsuńPrzestawiam, a jakze, a za chwile za pedzel zlapie i przemaluje. To ogrodowe planowanie sprawia mi wielka frajde!
UsuńA, i przepiękny materiał ten na pierwszym zdjęciu. Cudo!
OdpowiedzUsuńSie nazywa "Ptasi raj". Beda nam smakowaly sniadanka niedzielne, przy kuchennym stole, nakrytym takim "ptasim rajem";)
UsuńAz sama sie do siebie usmiecham patrzac na te takniny:) Milego weekendu zycze Ci Kasiu:)
OdpowiedzUsuńMaja power!
UsuńBuziaki Kamillo:)
ale kolorowe zdjęcia! od razu poczułam wiosnę :-)
OdpowiedzUsuńBardzo sie ciesze:) I dziekuje za wizyte:)
UsuńEnergetyczna tkanina. Idealna na słoty i pochmurne dni.
OdpowiedzUsuńDzisiaj też kupiłam żonkile. Szkoda, że w naszych sklepach są bez liści.
Pozdrawiam ciepło
Nigdy bym nie pomyslala, ze zonkile mozna sprzedawac bez lisci..hm.
UsuńTwoje tez tak pachna?;)
Serdecznosci:)
Nie watpie w to Kasiu, ze oszalec mozna zagladajac do sklepu oferujacego tak piekne tkaniny :)
OdpowiedzUsuńPlanuj, planuj Kasiu, a my bedziemy podziwiac efekty Twojego planowania :)
Usciski :***
:) Planuje posadzic roze pnaca, i nowe piwonie , i pomalowac meble ogrodowe. Nie moge sie juz doczekac -realizacji.
UsuńBuziaki Orszulko Kochana!
Kasiu ja też nie lubię wiatru...bardzo się źle wtedy czuję,serducho mi warjuje i nawet w nocy spać nie mogę.....pilnuję,żeby mi dachu nie porwało bo reszta domowników śpi jak zabita.To samo mam jak jest burza....tak mam i już więc wiem co czujesz.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńReniu, ano wlasnie, inni spia, a ja tez czuwam...Usciskuje Cie!
UsuńOoo? U mnie nie wieje ale też dzisiaj zaczęłam zastanawiać się nad pracami ogrodowymi :) Czyżby w kościach czuć było wiosnę?:))))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny motyw z ptaszkami. To materiał, obrus?
UsuńTak, tak material na obrus, na kuchenny stol .
UsuńNie wiem, czy w kosciach:) Ale krokusy powylazily..
Serdecznosci:)
dzisiaj mna tez targało z tęsknoty za wiosną i pomalowałam wiklinową szafę oraz zdezelowana skrzynię . Na poniedziałek pozostawiłam to co kocham czyli wykończenie
OdpowiedzUsuńPokaz!!:)
UsuńWakacje już zaplanowane, w ogródku wiem, co mnie czeka do zrobienia. Muszę tylko znaleźć trochę ciekawych kwiatków. Obrus i poduszka uszyte z tego kolorowego materiału z pewnością rozweselą, bo materiał pokazany już to robi :)
OdpowiedzUsuńGiga, naprawde? Wakacje juz macie zaplanowane? Ciekawa jestem, gdzie Was dobre wiatry zaniosa..
UsuńKolory wprawiają nas w lepszy nastrój:)))piękne te materiały:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziekuje Reniu:) Usciski:)
UsuńPtasi raj jest zachwycający, ale pozostałe również, od razu zrobiło się radośnie i weselej na sercu.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ślę serdeczne i radosne jak Twoje tkaniny.
Jak mnie ciesza takie slowa:) Buziaki:)
UsuńKasia, to dziadostwo ma przyjść do nas w nocy. Zapowiadają wicher, zawieje i zamiecie. A ja chciałam na rekonesans do Kaczorówki. Też już planuję, co posiać, jak zmienić wystrój, jak będą rosły krzewy, co zakwitnie, a co zmarniej.. Kupiłam dziś śliczny lampion z myślą o Kaczorówce:) Uwielbiam tam brodzić w planowaniu dotyczącym Kaczorówki.
OdpowiedzUsuńO matulu, wspolczuje. Bo to wietrzysko jest lodowate, przenika do kosci.Spac nie daje, wyje, dachowkami telepie.
UsuńMnemo, kocham takie planowanie , jak to Twoje w Kaczorowce:)
Fajne te tkaniny :) U nas mroźno w tej chwili, wiatrów wielkich nie ma.
OdpowiedzUsuńProjektuj, szyj i chwal się na blogu, Kasiu :))
Lidia, to moje szycie, to takie wiesz pitu-pitu, oblece brzegi i tyle;)
UsuńI niech ten wiatr tu sie juz wywieje i nie leci do Was.
Kasiu tkanina cudna , już widzę jaki piękny komplecik wyczarujesz. Przez te kolory i żonkile tak wiosennie u Ciebie. Kwadraty babuni w kadrze cud - miód. Miłego weekndu !!
OdpowiedzUsuńKwadraty, mnie po prostu zaczarowaly, musialam je miec:) Marysiu Tobie tez udanego, slonecznego weekendu!
UsuńKasiu, i obrusy, i poduchy będą cudne ! A ten paczłork szydełkowy, to też tkanina ? Bo wygląda jak szydełkowy !
OdpowiedzUsuńTobie też słonecznego, i bezwietrznego weekendu :)
Ewa, tkanina, do zludzenia przypomina taki "wysztrykowany" pledzik:) Sciskam:)
UsuńŻyczę również słonecznego weekendu
OdpowiedzUsuńDodaje Cię do blogosfery przyrodniczej.
http://blogosferaprzyrodnicza.blogspot.com/
https://www.facebook.com/blogosferaPrzyrodnicza?ref=hl
Ooo, dzieki:)
UsuńNie lubię wiatru...
OdpowiedzUsuńZdjęcia nastrajają mnie wiosennie, a tu jeszcze trochę... mrozek mam całodobowo i śniegu trochę... Aby do wiosny! :)))
Buźka!
Tu tez przymrozilo. A niech wyginie robactwo:) Ale snieg tylko w gorach, moi szaleja na nartach. Na wiosne jeszcze trzeba poczekac...Usciski :)
UsuńPiekne kawałki, będzie bardzo słonecznie! Też tak lubię, mam u siebie zasłonki w czerwone paki róż, gdy je szyłam wszyscy się dziwili, co to za pstrokatość! A teraz się zachwycają, a ja nawet zimą mam w domu róże i jest bosko!
OdpowiedzUsuńSciskam serdecznie
Amelio Droga, jzu sobie wyobrazam, ak peknie wygladaja te rozane zaslony:)
UsuńSerdecznosci:)
Dzięki za te kolory, od razu weselej się na duszy robi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jednak ten zimowy brak koloru -jakims niedpotzreniem natury jest;)
UsuńPozdrowienia:)
Takie zdjęcia w paskudną pogodę to sama radość:) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Moniko! I sciskam:)
UsuńU mnie także wiatr a takie kolorki od razu poprawiają humor:)
OdpowiedzUsuńCzyli dolecial.., brrr.
UsuńHi Kate, love all your images. What camera do you use?
OdpowiedzUsuńThe fabric looks divine! Would make beautiful cushions.
Enjoy your weekend
Hugs,
Aida
Dear Aida,
Usuńthank 'you!
My camera ? Is very simple-Olympus.
Hugs from France:)
fajna ta tkanina, myślałam, ze to haft na niej
OdpowiedzUsuńja ostatnio jestem zakochana w kolorach , bo uprzednio tylko czerń i czreń
Pozdrawiam prawie wiosennie, chociaż w nocy nasypało :)
Taka fajna iluzja:) Za to polubilam te tkanine:)
UsuńTu tez sniezyyy.
Serdecznosci:)
Pięknie się ta wiosna zapowiada:)
OdpowiedzUsuńAle wiosennie :)
OdpowiedzUsuńUcieczka w swiat marzeń, wyoraźni i planów jest świetnym remedium na ziąb, deszcz, śnieg i wiatr. A kolorowe cuda, które powstaną z materiałów na pewno będą poprawiać humor już od samego patrzenia na nie :). Wiem to!
OdpowiedzUsuńAleż optymistyczny blog. Za mało "wędruję" w tym blogowym świecie i dopiero teraz tutaj dotarłam. Lepiej późno niż wcale ;-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńwbrew temu, co za oknem wiosennie u Ciebie,aż miło popatrzeć:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Super energetyczne kolory, faktycznie cieszą oko i ducha:)
OdpowiedzUsuńJeśli wieje północny wiatr i zimny wiatr to rodzą się uczucia dwa, jedno nieprzyjemne, bo jest nieprzyjemnie a drugie- przypomina mi się film "Czekolada."
OdpowiedzUsuńPlanowanie podróży, z pewną dozą nieśmiałości podchodzimy do tematu, jeszcze teraz.
Wróciłam i miło mi znów u Ciebie gościć ;)
Piękne materiały. Pierwszy to bardzo ciekawa imitacja robótki szydełkowej a drugi bardzo radosny, śliczne kolorki no i te cudowne ptaszki:) na pewno będzie śliczny wystrój:)
OdpowiedzUsuń