Aż lżej znieść to czekanie na wiosnę, jak się takie kfiateczki widzi :) Prymulka piękna, szczególnie w tej wazie :) I krokusy też ! Wiooooosny kfitnoncej chcem !
Może i nie czyni ale bardzo o niej przypomina:)))ślicznie jej w tej wazie:)))u nas już coraz cieplej:)))mam nadzieje że tak zostanie:))Pozdrawiam serdecznie:))
Prymulka piękna i na dodatek pieknie wyeksponowana :))) U nas gdyby nie nocne mrozy ,wiosna byłaby już całą gebą ,ale pąki na drzewach i krzewach takie zieloniutkie ino czekaja ,aby przestało mrozić :))) Ja w tamen piątek nie wytrzymałam i kupiłam sobie dzwonka "Blue Wonder" ,cały obsypany jest malutkimi pełnymi kwiatuszkami :) Przesadziłam do innej doniczki i już wypuścił masę nowych pędów kwiatowych :)
czyni, czyni:) u mnie non stop kwitną hiacynty, jedne więdną, kupuje drugie, a jaki zapach w domu.. :) uwielbiam takie sadzenie kwiatów w ozdobnych fazach, sosjerkach :)
Piękna prymula! I co że jedna, niebawem w ogrodzie będzie pełno! A ta Twoja to jakiś taki niepospolity gatunek na dłuższej łodyżce. PS. Mam jakis problem z poczta na gmail-u. Gdybyś pisała to daj znać w komentarzu na blogu, bo zupełnie nie wiem dlaczego częśc maili nie dochodzi.
Czyni, czyni - tą w sercu! Jest cudnie, a będzie jeszcze piękniej. Cały, długi sezon przed nami... Jestem tym mocno podekscytowana! Urocze, energetyczne zdjęcia, Kasiu! Pozdrawiam, A
Wiosna już tuż, tuż. Tylko patrzeć jak zrobi się cudownie ciepło. U mnie dziś nad morzem było pięknie. Aniołek znowu gdzieś wyszperany? Ale ja Ci zazdroszczę tych brocante :) Buziaki
Cudowne kolory, ja już tak tęsknię za widokiem kwiatów w ogrodzie. U mnie zakwitł tylko ciemiernik, ale na razie jest tylko w pąkach, chyba rośnie za bardzo w cieniu.
Katarzynka u Ciebie to kwieciem pachnie :-) i pszczoły! Bosko! Walentynkowy bukiet? Moja Marcysia ostatnio powiedziała nt. romantyzmu "romantyczne jest dostawanie kwiatów i morskie podróże ..." Pozdrówka cieplutkie!
Jak mi już tęskno do wiosny, do kwitnących wokoło kwiatów, tych wszystkich świeżych zapachów... ale jeszcze troszkę! :) U Ciebie w domu i w ogródku to musi być przepięknie... Pełno kolorów i słońca :)
A właśnie czyni! Nie wytrzymałam dzisiaj i kupiłam nie bacząc na zapędy Czajnika:)
OdpowiedzUsuńJa bym mu dała, nooo! A tym ślicznotom wiosennym nie sposób się oprzeć:)
UsuńKwitnące krokusy, pszczoła , prymulka w domu to już wiosna !
OdpowiedzUsuńAż lżej znieść to czekanie na wiosnę, jak się takie kfiateczki widzi :) Prymulka piękna, szczególnie w tej wazie :) I krokusy też ! Wiooooosny kfitnoncej chcem !
OdpowiedzUsuńBeautiful!!! :)
OdpowiedzUsuńJa tez mam prymulki i bialego amarylisa, czekam juz na wiosne, a Twoj aniolek sliczny!!
OdpowiedzUsuńJedna prymulka może nie, ale jedna pszczółka to chyba już tak? Pięknie kwitną ci krokusy u mnie nadal tylko wyglądają listki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrymulki u mnie tez się pojawiły, ale do pszczół to raczej nam jeszcze daleko :-) na razie cieszymy się śniegiem :-) pozdrawiam cieplutko!!
OdpowiedzUsuńHurra :)) To u nas za jakieś 2-3 tygodnie też tak będzie :))
OdpowiedzUsuńMoże i nie czyni ale bardzo o niej przypomina:)))ślicznie jej w tej wazie:)))u nas już coraz cieplej:)))mam nadzieje że tak zostanie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj +8* i ostre słońce. Prawie Wiosna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U nas to już prawie wiosna :)
OdpowiedzUsuńPrymulka piękna i na dodatek pieknie wyeksponowana :))) U nas gdyby nie nocne mrozy ,wiosna byłaby już całą gebą ,ale pąki na drzewach i krzewach takie zieloniutkie ino czekaja ,aby przestało mrozić :)))
OdpowiedzUsuńJa w tamen piątek nie wytrzymałam i kupiłam sobie dzwonka "Blue Wonder" ,cały obsypany jest malutkimi pełnymi kwiatuszkami :) Przesadziłam do innej doniczki i już wypuścił masę nowych pędów kwiatowych :)
Mario, wygooglałam tego Blue Wonder- cudny jest !!
Usuńczyni, czyni:) u mnie non stop kwitną hiacynty, jedne więdną, kupuje drugie, a jaki zapach w domu.. :) uwielbiam takie sadzenie kwiatów w ozdobnych fazach, sosjerkach :)
OdpowiedzUsuńSama prymulka czyni malutką wiosnę:) A jak jeszcze dodać do tego pszczołę i wiosenne powietrze, to wiosna pełną gębą:)))
OdpowiedzUsuńPiękna prymula! I co że jedna, niebawem w ogrodzie będzie pełno! A ta Twoja to jakiś taki niepospolity gatunek na dłuższej łodyżce.
OdpowiedzUsuńPS. Mam jakis problem z poczta na gmail-u. Gdybyś pisała to daj znać w komentarzu na blogu, bo zupełnie nie wiem dlaczego częśc maili nie dochodzi.
Myślałam, że Ci już w ogródku uczyniła wiosnę.
OdpowiedzUsuńU mnie przekwitło już 6 hiacyntów i pójdę sobie po tulipany. A co!!
To fakt. Jedna prymula wiosny nie czyni ale krokusy mówią, że jest już bardzo blisko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ja myślę, że jednak wiosna już nie odejdzie od nas:)
OdpowiedzUsuńWiosennie bardzo,! :) a ja jutro na narty czyli korzystanie z uroków śniegu bo zimy to raczej nie ma.
OdpowiedzUsuńCzyni, czyni - tą w sercu!
OdpowiedzUsuńJest cudnie, a będzie jeszcze piękniej. Cały, długi sezon przed nami...
Jestem tym mocno podekscytowana!
Urocze, energetyczne zdjęcia, Kasiu!
Pozdrawiam,
A
....... a może Kasiu uczyni ???? Ważne że już są !!!!! Oby do wiosny. Miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńCzyni, czyni :) Ja w to wierzę.
OdpowiedzUsuńAle, że u Ciebie już krokusy kwitną to zazdroszczę. Na Mazurach przebiśniegi nieśmiało startują z ziemi.
Serdeczności
Piekne krokusy...
OdpowiedzUsuńU mnie przebiśniegi nieśmiało wystawiają swoje białe głowki do słońca.
Tak, to juz napewno wiosna.... wierzmy w to!
Wiosna już tuż, tuż. Tylko patrzeć jak zrobi się cudownie ciepło. U mnie dziś nad morzem było pięknie.
OdpowiedzUsuńAniołek znowu gdzieś wyszperany?
Ale ja Ci zazdroszczę tych brocante :)
Buziaki
No no to już wiosna?:)
OdpowiedzUsuńJa też czekam na wiosnę z utęsknieniem:)
OdpowiedzUsuńCudowne kolory, ja już tak tęsknię za widokiem kwiatów w ogrodzie. U mnie zakwitł tylko ciemiernik, ale na razie jest tylko w pąkach, chyba rośnie za bardzo w cieniu.
OdpowiedzUsuńbardzo ładne widoki.u nas krokusy w pąkach.czyżby był to ewidentny koniec zimy?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
U Ciebie już wiosna, u mnie jeszcze nie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Katarzynka u Ciebie to kwieciem pachnie :-) i pszczoły! Bosko!
OdpowiedzUsuńWalentynkowy bukiet? Moja Marcysia ostatnio powiedziała nt. romantyzmu "romantyczne jest dostawanie kwiatów i morskie podróże ..."
Pozdrówka cieplutkie!
Happy spring!!!!
OdpowiedzUsuńElisabeth
Piękny początek wiosny, niestety takie prymulki mnie uczulają.
OdpowiedzUsuńAle za to byłam na koncercie Starego Dobrego:))) Z Grażyną z Wenezueli:)))
Ile słońca, aż miło popatrzeć:))
OdpowiedzUsuńJak mi już tęskno do wiosny, do kwitnących wokoło kwiatów, tych wszystkich świeżych zapachów... ale jeszcze troszkę! :) U Ciebie w domu i w ogródku to musi być przepięknie... Pełno kolorów i słońca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
amo ter flores em casa, adorei o seu "vaso" de flores
OdpowiedzUsuńhttp://dicadecosturadefifia.blogspot.it/
BARDZO WAM DZIEKUJE ZA KOMENTARZE, NIEZWYKLE MNIE RADUJA:)))))
OdpowiedzUsuń