czwartek, 17 października 2013

Spacerkiem po Colmar:))

Cieply, jesienny dzien w Colmar.
Miescie, ktore przyjelo mnie, goscia z Polski,z  otwartymi ramionami.
Ani duze, ani male ,wiec przez to tez bardzo przyjazne.
 Pelne kafejek , sklepikow, uroczych zaulkow. Bajecznie  kolorowe.
    "Moje" ( juz nie boje sie uzyc tego zaimka) -miasto:))
 Jednak Colmar to nie tylko koslawe, kolorowe domy. To takze niezle muzea.
 A szczegolnie jedno z nich, Musee d'Unterlinden, ktore ma w swoich zbiorach Oltarz
 z Isenheim- retabulum oltarzowe Grunewalda,  jedno z najwiekszych dziel
  malarstwa poznogotyckiego. Poswiece kiedys temu artyscie osobnego posta.

                                              Zaczynam...Colmar okiem Katarzyny;)
                    
                             
                         Uprzedzam, ze nie moglam sie powstrzymac i fotek jest sporo: ))

                                 
                                               Petite Venice, tu takze plywa sie gondolami:)


 
 
 


                                                                    Takie tam rozne style architektoniczne;)





                
                                                Mowilam, ze w Alzacji bocki rzadza;)



                  
                                                  Kolegiata Sw.Marcina, zwana katedra.




Maison des Tetes, czyli Dom Glow, ktorych jest podobno 111.

  



 Muzeum , o ktorym wspominalam.


                           
                                                        Koslawe domki:)

                                                                         

Alzackie specjaly, czyli pierniki, babki i precle:))



                                                    
                                                                   Dzielnica Rybacka.



                                                     Taki sam, jak w Brukseli;)


                                                         Obiecuje, ze to juz ostatnie;)


                                      

                     Bardzo dziekuje za wspolny, wirtualny spacer. Mam nadzieje, ze bylo ciekawie;)

34 komentarze:

  1. Śliczne miasteczko:)))bardzo udany spacer:)))dziękuję i pozdrawiam:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz tam jak w bajce i wcale się nie dziwię, że czujesz się tam tak dobrze:)
    Chętnie zobaczyłabym to miasteczko na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu, ciekawie? Bardzo ciekawie!!!!! Jejku! aż z zachwytu sama do siebie powiedziałam: ile pięknych miejsc jest na świecie. Bajka!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz gdzies wpominalam chyba, ze nasze pierwsze wrazenie, tez takie bylo..Bajka- te miasteczka nie moga byc prawdziwe;)Trwamy w zachwycie do dzis;) Buziaki:))

      Usuń
    2. ja pomysłałam dokładnie tak samo"ile pięknych miejsc jest na świecie":)

      Usuń
  4. Dzięki Tobie mogłam zobaczyć przepiękne miejsce, o którego istnieniu jeszcze niedawno nie miałam pojęcia :))) Dzięki za wirtualny spacer! Najbardziej urzekły mniej koślawe domki i wystawy ze słodyczami, cóż trzeba się przyznać - jestem łasuchem :))) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zosiu, bardzo mi milo, ze mna pospacerowalas;)) Przyznaje sie-jam tez lasuch:)) Serdecznosci sle:)

      Usuń
  5. Jaki piękny koniec dnia... życie w tak pięknym miasteczku musi być niezwykłe! Mi najbardziej spodobał się Maison de tete - zrobił na mnie wrażenie bardzo arystokratycznego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafilas! Obecne miesci sie tam bardzo droga i dobra restauracja;)))

      Usuń
  6. Przez małą chwilę przeniosłam się niczym Alicja na drugą stronę lustra. Bajeczne miasto.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże jak pieknie...szczęsciara z Ciebie Kasiu, naprawdę. Moim ukochanym miastem jest Amsterdam, ale raczej nie grozi mi, żebym tam zamieszkała, ale pomarzyć można...Piękny spacer, a zdjęć wcale nie za dużo, chcę jeszcze! ściskam z deszczowej Polski środkowej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amsterdamu jeszcze nie znam , bylismy tylko w Delft i Hadze, ale mysle, ze tez by mnie urzekl:) A marzyc trzeba, pewnie;)) Sciskam;)

      Usuń
    2. Faktycznie zdjęć wcale nie było za dużo :-) i ja też czekam na więcej

      pozdroofki :D

      Usuń
    3. Bardzo Wam dziekuje za ten entuzjazm, beda zdjecia, beda;)))

      Usuń
  8. Urocze miasto, można się zakochać od pierwszego wejrzenia. Choć nie przepadam za miastami ( za dużymi zwłaszcza) w tym mogłabym zamieszkać :) Wcale się nie dziwię, że Ci tam tak dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak sie wlasnie stalo, zakochalismy sie od pierwszego wejrzenia i w zakochaniu trwamy:)

      Usuń
  9. Ale pięknie, ale cudnie, ale smacznie, Ach.... Kocham swoją Warszawę, ale tam zamieszkałabym w ciemno!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beata, oooo, to z uczuciem do Warszawy juz jestesmy dwie:) Tesknie czasami bardzo, choc tu tak pieknie:))

      Usuń
  10. Wiem, że się powtarzam, ale....można się zakochać...klimat bardzo uroczy, kiedyś koniecznie muszę się tu wybrać:) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja czekam na takich mIlych Gosci, jak Ty:)) Zupelnie serio! I ciesze sie, ze Ci sie spacer podobal:))

      Usuń
  11. Przepiękne miasto, kamieniczki bajkowe, kolorowe, ukwiecone. Lubię oglądać wystawy sklepowe, poproszę o więcej :)
    Pozdrawiam serdecznie, miłej soboty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprobuje cos zrobic w sprawie sklepowych wystaw:)) I dziekuje za spacer:)

      Usuń
  12. Bardzo przyciągające zdjęcia!!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Och pieeeeekne :-) cudownie że dzięki dowiedziałam się o tak urokliwym miejscu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja sie ciesze, ze ludzie takie komentarze pisza;)) Goraco pozdrawiam:)

      Usuń
  14. To był spacer z bajki...
    A teraz pora wstać i do galopu wcale nie w tak bajkowej scenerii! :(
    Zazdroszczę i czekam na Grunewalda :)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunewald bedzie, obowiazkowo! Milo, ze znalazlas czas na spacer:)

      Usuń
  15. Ale piękne miasteczko, jak z bajki! Właśnie przed chwilą dodałam komentarz pod Twoim ostatnim postem, że chciałabym być w Colmar.No i wirtualnie jestem dzięki Tobie :). Twoje zdjęcia jeszcze bardziej rozbudziły we mnie chęć pospacerowania tam!

    OdpowiedzUsuń
  16. I najprawdopodobniej w maju uda mi się tam dotrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mo, jesli przyjedziesz, nie bedziesz zalowac:)) A w maju w Alzacji jest cudownie!!

      Usuń