I choć nie słyszymy szumu fal, to czujemy się jak na riwierze;)
Albo nad Bałtykiem.
Owoce do jedzenia i do picia. Ciepło (ale nie upalnie) , nawet bryza lekka wieje.
Jest dobrze:)
Macham do Was niezbyt energicznie, życząc Wam pięknego niedzielnego
wieczoru:)
Ps. Ewuniu dziękuję za tę chłodną bryzę, co to ją podesłałaś:)
To Wy tam, w tej Francji macie cydr lubelski? U nas nie sprzedajo. :)))
OdpowiedzUsuńU nas tez glownie cydr z Bretanii, ale my wspieramy polski przemysl jablkowy;)
UsuńOo, cydr z mojego regionu :-)
OdpowiedzUsuńBo i jablka dobre tam rosna:)))
UsuńCzyżby kot skosztował cydru? ;))))
OdpowiedzUsuńPatrzę na niego i nie mogę się nadziwić Rebelkowego podobieństwa. Ona też tak się przeciąga na trawie.
Miłego wieczoru i fajnego nowego tygodnia. Może lepsza pogódka do mnie nadciągnie od Ciebie Kasiu, jak myślisz?
Powachal i starczylo:)
UsuńSiostry astralne z tych naszych kotek;)
Dorotko wysylam sloncee:)
Odmachuje Ci Kasiu, dziekujac za mile polskie akcenty :)
OdpowiedzUsuń:))) Orszulko, u nas duzo takich akcentow:) Buziaki:)
UsuńCudnie wyglądają te poziomki na niebieskim tle :) U nas co prawda chłodno i deszczowo, ale mimo to nastawiam się na miły niedzielny wieczór. Wakacje się zaczęły!
OdpowiedzUsuńOlu, zycze w takim razie udanych wakacji:)
UsuńU mnie pochmurno ale przynajmniej nie padało :) Piękna taka niedziela :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Pierwsza od kilku tygodni, ktora spedzilismy tak spokojnie, nie w podrozy, nie z goscmi. Takie niedziele tez sa potrzebne:)
UsuńPoziomki moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńKoteczka , o ile dobrze pamiętam , przyjęła jedyną słuszną pozycję :))
U nas jak na razie nie ma potrzeby się orzeźwiać ,lato jak na razie nie rozpieszcza .
Kasiu nieśmiało wtrącam ,opublikowałam nowy post :)))
Luni przynajmniej chlodniej w brzuszek:)
UsuńLece Mario:)
Kocurowi chyba najlepiej na trawniku byczyć się brzuchem do góry:) Cydr to jeden z najfajniejszych napoi. Orzeźwia nie upija. Jak najwięcej takich spokojnych letnich dni Wam życzę.
OdpowiedzUsuńDziekuje:) Zwlaszcza mojemu Wu, takie dni potrzebne. Buziaki!
UsuńLeniwe niedziele też są potrzebne :)
OdpowiedzUsuńI to jak!
UsuńDobrego tygodnia po tej spokojnej , "owocowej " niedzieli.Pozdrawiam gorąco !!
OdpowiedzUsuńDziekuje Marysiu. Buziaki:)
UsuńZachęcająco wyglądają te krzesełka w Twoim ogrodzie, szczególnie, że ja jestem w urlopowym nastroju. W moim regionie w porywach do 20 stopni, więc lato trochę "letnie".
OdpowiedzUsuńDroga Moja, pakuj sie:) Nam sie tu szykuje 36 stopni. Podgrzalabys sie;)
UsuńAle fajnie :-) .... u nas też było dziś leniwie
OdpowiedzUsuńKatarzynko, widzę moje akcenty - cydr z mojej okolicy :-) ale tu nie byłam lokalną patriotką i wyprodukowałam swój
Dobrego tygodnia
Swoj cydr? Sprobowalabym:))
UsuńVery nice summerphotos 😍
OdpowiedzUsuńGreetings from Tatjana
Miłego tygodnia !
OdpowiedzUsuńGoracy ten tydzien, oj goracy!
UsuńMiło tam u Ciebie:))))i tyle niebieskości:)))Pozdrawiam i słonecznego tygodnia życzę:)))
OdpowiedzUsuńDziekuje Reniu i pozdrawiam:)
UsuńAle się rozleniwiłam :) Miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńTo si ciesze, ze sie troche rozleniwilas:)
UsuńPięknie rozpoczęty czas wakacyjny. : ) A jak tam maturzystka?
OdpowiedzUsuńMysiu, maturzystka na wakacjach, wyniki 7 lipca.
UsuńNo, tak chmurki do Cię puściłam, że dziś masz je w nadmiarze :) A trunek boski :) Mój ulubiony !
OdpowiedzUsuńBretonski tez dobry, moze kiedys razem wypijemy:)
UsuńKasiu, same polskie akcenty i cydr i Bolesławiec a i kot taki swojski i chyba troszeczke cydru pokosztował bo do góry podwoziem leży!:)) Pozdrowienia z Przytulnego
OdpowiedzUsuńTak, nasz dom, bardzo polski;) Buziaki:)
UsuńBardzo przyjemnie:)
OdpowiedzUsuńDzieki:)
Usuńhihihi..i kocio poczuł mięte do takiego odpoczynku:)))
OdpowiedzUsuńI to doslownie, mieta tez pachnie:)
UsuńJa ostatni miesiąc miałam zupełnie wycięty z życia przez sesję na studiach i ogromnie marzy mi się taki odpoczynek jak u Ciebie na zdjęciach... Świeże owoce, promienie słońca na twarzy, i jeszcze tak śliczne kolory wokoło Ciebie. Można zupełnie odpłynąć... :)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego odpoczynku i przepraszam za długą nieobecność!
Udana sesje mam nadzieje!!
Usuńkiciuś pokazuje jak odpoczynek jet czymś boskim:):)
OdpowiedzUsuńI potrzebnym:)
Usuńkiciuś pokazuje jak odpoczynek jet czymś boskim:):)
OdpowiedzUsuńA może byś miała kiedyś ochotę spróbować cydru lubelskiego w Lublinie (lub okolicy)? Zapraszam:))))
OdpowiedzUsuńPewnie, ze mialabym ochote:))) Dziekuje za zaproszenie:)
UsuńSama nie wiem, co smaczniejsze - kocisko świństwem do góry, czy soczysty melon?
OdpowiedzUsuńHanus, trudny wybor. A kocica ma terza trudny czas. Nasze geny ma, zle upaly znosi.
UsuńLe chat a l'air d'apprécier le soleil !
OdpowiedzUsuńA ouiii:)
UsuńBisous Magali:)
Z przyjemnością bym się do Was przysiadła i napiła z Wami polskiego cydru. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam:)
UsuńCydr i poziomki. To prawie jak szampan i truskawki! Ale Wam dobrze!
OdpowiedzUsuńPrawie:))) Terza juz tylko poznym wieczorem da sie poleniuchowac, straaasznie goraco.
Usuńbym się wyciągnęła jak tek koteł!
OdpowiedzUsuńTrawka jesczez calkiem nie wyschla, jeszcze mozna:) Serdecznosci:)
Usuń