Dołączyłam do projektu Karoliny z bloga:
http://francuskiwsieci.blogspot.fr/
To ciekawy pomysł, by stworzyć taką blogową mapę i skupić
polskie blogerki mieszkające we Francji, w jednym miejscu.
Klik! I już możecie się znaleźć w Paryżu, Bretanii czy Alzacji:)
http://francuskiwsieci.blogspot.fr/p/blogowa-mapa-francji.html
Dziękuje Karolinie za zaproszenie i spieszę już
z odpowiedziami na pytania, które pozwolą Wam,trochę bliżej mnie poznać.
Jestem...
to, że jestem ,ciągle napawa mnie zdumieniem i radością.
Dlaczego Francja ?
Prozaicznie, zmiana w życiu, związana z pracą męża.
Skąd pomysł na prowadzenie bloga?
Zawsze lubiłam robić zdjęcia, opowiadać o moich podróżach,
dzielić się wrażeniami. I to właśnie robię na blogu.
Trzy rzeczy bez których nie wychodzę z domu.
Torebka, a w zasadzie wielkie torbiszcze, a w niej wiele niezbędników;)
Bagietka vs croissant.
Bagietka, rogalików nie lubię. Tłuste i strasznie kruszące się, brr.
Sklepy do których zaglądam najchętniej?
Wiadomo , te ze starociami:)
Przyjaciele mówią do mnie, że:
jestem słoneczna, cokolwiek to znaczy:)
W ludziach najbardziej cenię:
dystans i poczucie humoru
W zwyczajach Francuzów lubię:
celebrowanie jedzenia i życia w ogóle
Moja największa wada:
niecierpliwość, lenistwo, egoizm, dużo tego;)
Humor poprawia mi:
wino, dobra książka, spotkania z ludźmi
Dobraaaaa, chwilka przerwy, będą pytania o podróże więc wrzucam
kilka zdjęć z francuskich wojaży, a jakże;)
Najpiękniejsza podróż:
dwutygodniowa wyprawa rodzinna do Skandynawii.
Wymarzona podróż?
Już się odbyła, to był nasz niedawny wyjazd do Izraela.
Muzyka, przy której wypoczywam
smooth jazz cafe ,na przykład.
Książki, które chętnie polecę:
kryminały Krajewskiego , Miłoszewskiego i Akunina.
Bardzo lubię Tuszyńską , Grzelę. A moją ukochaną książką od lat, jest
"Mój diabeł stróż" Anity Haliny Janowskiej.
Ostatnio zaczytuję się Bator. Wracam często do "Pestki" Anki Kowalskiej.
Ulubiony kolor:
blueee:)
Moje popisowe danie:
sałatka z indykiem, makaron z łososiem, różne ciasta.
Nie odpowiedziałam na wszystkie zaproponowane mi pytania, ale
i tak jestem zażenowana, że tyle tego pisania o mnie.
Zajrzyjcie na bloga Karoliny, by poznać inne blogerki:)
Serdecznie Wam dziękuje za Wasze miłe komentarze:)
Ach i jeszcze słowniczek:)
les photographies-zdjęcia
le sens de l'humour-poczucie humoru
la paresse-lenistwo
un voyage de rêve-podróż marzeń
la curiosité-ciekawość
le goût d'aventure-smak podróży
Ciekawy pomysł:) A jakby tak zrobić krajową mapę? Też mogłoby być ciekawie:)
OdpowiedzUsuńSałatka z indykiem? Dobra? A łatwa do zrobienia? Bo ja też niecierpliwa, a przy garach ostatnio baaaardzo.
Mnemo, wrzuce przepis do rzepisow:)Albo podam Ci linka do Antoniego Czupraka, bo to jego przepis:)
UsuńPaluchy lizac:)) W pol godziny sie wyrobisz z ta salatka:)
http://kuchnianagazie.blogspot.fr/search/label/indyk
This is quite a nice idea. Was so wonderful to read some more deatails about you.
OdpowiedzUsuńAll my best and happy summer
Elisabeth
Dear Elisabeth, thank's for your commment. Hugs from rainy Alsace.
UsuńBedziecie zloty robic? Zlatac sie znaczy? :)))
OdpowiedzUsuńPanterko, o ile wiem, to zlot nawet sie odbyl, w Strasburgu. Nie uczestniczylam, bo bylam wyjechna;) Moze nastepnym razem:)
UsuńFajne to, Kasiu, bo właśnie o Tobie. Zdjęcia jak zwykle piękne, ale ja mam prośbę o te przepisy. A MOŻE COŚ BYŚ NAM PODRZUCIŁA Z FRANCUSKIEJ KUCHNI?
OdpowiedzUsuńHm, hm z francuskiej mowisz...Cos wymysle:) Buziaki:)
UsuńŚwietny pomysł Kasiu. I czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńBeatko, wiecej nie bedzie;)
UsuńLovely idea, we know more about you! Have a happy summer dear friend!
OdpowiedzUsuńOlympia
Olimpia, thank you:)
UsuńGreetings from Alsace:)
Jednym słowem szczęściary z Was! ;) Fajnie tak więcej się dowiedzieć o Tobie....
OdpowiedzUsuńPs.Obejrzyj film ,,Joanna,,
Uściski!
Rose, fajnie byloby pogadac przy kawie:)
Usuń"Joanna", cos mi to mowi, musze sobie wygooglac, dziekuje:)
Taki piękny kraj, ale na obczyźnie trzeba się zjednoczyć, fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńMiło jest poznać Cię bliżej.
Pozdrawiam.:)
My tu mamy bardzo silna grupe forumowa, od lat, wiec pomysl blogerek nowy nie jest;) Ale dobrze jest poznawac ludzi:)
UsuńSerdecznosci:)
Fajny pomysł
OdpowiedzUsuńi Ty fajna :)
:***
Sonic, kreuje sie na fajna, nie wiesz?;)
UsuńBuziole:)
Kasiu miło było Cie bliżej poznać...ja tez nie lubie bagietek i croissantów:)) natomiast sklepy ze starociami i owszem...fajny pomysł z tym francuskim w sieci...:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak, lubie u Ciebie ogladac gratki;) Fajnie byloby razem pobiegac po klamociarniach:)
UsuńUsciski:)
Ten las masztów imponujący :) Pięknie kadrujesz swoje zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńI tak pieknie dzwonia te maszty...lubie ten dzwiek:)
UsuńUsciski:)
Skoro lubisz starocie to koniecznie musisz przyjechać w pierwszy weekend września do Lille na słynne braderie :)
OdpowiedzUsuń( również milo Cie poznać : ) )
Pewnie, ze przyjade:)
UsuńPozdrawiam:)
Warto było wpaść do Ciebie, zostaję na dłużej. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBeata, bardzo mi milo:) Dziekuje:)
UsuńSuper pomysł!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze sie sprawdzi:) Serdecznosci sle:)
UsuńFajna sprawa! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEdytko, buziaki, leceeeedo Ciebie:)
Usuńna tych zdjęciach sama urokliwość Kasiu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny projekt :) Cudowne zdjęcia, aż się rozmarzyłam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
Samych udanych i fascynujących podróży życzę :))
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. A zdjęcia - ach, te żaglówki:)
OdpowiedzUsuń