Zupa sie powoli gotuje,pachnie majerankiem.
Mam chwilke na "ustrzelenie" kuchennych utensyliow.
I widoczkow zaokiennych.
Dzis dostalam sliczne szydelkowe jajo, wylicytowane w Pastelowym Kurniku. http://dzikakurawpastelowym.blogspot.fr/
Na Wielkanoc-jak znalazl :))
Te stare sztućce są super. Wow, czuję już zapach Twojej zupki. Czy majeranek z domowego ogródka? Jajko świetnie prezentuje się w oknie. Pozdrawiam serdecznie:)
Majeranek powiadasz...czyli co?Bo pierwsze co mi przychodzi na myśl to grochówka :). Pięknie tam u Ciebie, sztućce pewnie niejedno danie jadły i mają swoją historię :). Do niebieskiego mam słabość tak jak Ty!
Widzę, że okienko już świątecznie ubrane. Gratuluję jaja! Pięknie się prezentuje :) A sztućce wyszperane na brocante, oczywiście? SS czyli są super! Buziaki
No to masz już coś na Wielkanoc, a ja wyjątkowo jeszcze nie czuję klimatu, chociaż już niecałe dwa tygodnie zostały. Ech, czuję, że tym razem będzie pełna improwizacja :)
Jakie niebo - taka kuchnia, ba, taki tytuł bloga:) Pięknie. Widoki kwiatów za oknem - do pozazdroszczenia. Ja cieszę się szafirkami, tulipanami i błękitną (!!) cebulicą syberyjską w sadzie. Aha, jeszcze mnóstwo wonnych fiołków ... Uściski serdeczne
Oj, zapachniało mi majerankiem i zupką też. Ty przynajmniej masz pojemnik na drewniane łyżki, a ja nadal szukam. Teraz to już cokolwiek byle było białe i nie miało mniej niż 16cm.;)))
Ooooooo! Widzę kolekcja srebnych sztućców! U mnie wygląda podobnie (nie chce mi się tego czyścić, bo używam rzadko kiedy).Ten potyw z różyczką mam także... :) Takie jajko z chęcią bym przygarnęła, także bądź z niego dumna! :)
Gdzie to wszystko u Ciebie się mieści?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale co, zupka? Zmiesci sie;))
UsuńKolekcja starych sztuccow naprawde zacna!!!ciekawa jestem jaka zupke gotujesz???pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńMagda , a taka prosta, polska grochowe;) Sciskam:)
UsuńMajestatyczne te Twoje sztućce. Piękne. A jaki wideo z ona? A u nas dopiero kwitną magnolie:( Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeata, mowie Ci- lato, mamy poczucie , ze przyroda zglupiala..;)
UsuńCudownie niebiesko u Ciebie, Kasiu. A sztućce bardzo kunsztowne :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :)
Nie wiem co ja mam z tym niebieskim, no;)) Buziaki:)
UsuńSmaka mi narobiłaś na tą zupkę. Jajo i kuchenne eksponaty robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A te Twoje kwiatuszki i jajka-no cud-malina;)) Sciskam:)
UsuńNiebieska kuchnia to jest to !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Mario, czulam, ze Ci sie spodoba;)
UsuńSerdecznosci sle:)
A ja tu zajrzalam przed kolacja... do ktorej jeszcze daleko, bo siedze w biurze :))
OdpowiedzUsuńCoz, bede cwiczyc silna wole :))
Nie pomyslalam...;)) Buziaki:)
UsuńNie wiem dlaczego tez mnie tak ponioslo :) choc wcale glodna nie bylam :) a w ogole to myslalam ze chleb pieklas :D
UsuńHe, he :)) Chleb...oj dawno nie pieklam.
UsuńTe stare sztućce są super.
OdpowiedzUsuńWow, czuję już zapach Twojej zupki.
Czy majeranek z domowego ogródka?
Jajko świetnie prezentuje się w oknie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Majeranek nie, ale rozmaryn, tymianek przetrwaly zime i korzystamy:))
UsuńUsciski sle:)
Piękny widok przez jajko:)
OdpowiedzUsuńSuperb images you have made.
OdpowiedzUsuńThank.s Bob:))
UsuńMajeranek powiadasz...czyli co?Bo pierwsze co mi przychodzi na myśl to grochówka :). Pięknie tam u Ciebie, sztućce pewnie niejedno danie jadły i mają swoją historię :). Do niebieskiego mam słabość tak jak Ty!
OdpowiedzUsuńZgadla pani!;) Grochowa byla;) tez z niebieskiej frakcji? To super;) Jest nas troche:)
UsuńHi Dear,
OdpowiedzUsuńwhat about your heaven???
So beautiful here!
Have fun
Elisabeth
Hi Elisabeth,
Usuńmy heaven in blue;)
Thank.s:)
Regards:)
Widzę, że okienko już świątecznie ubrane. Gratuluję jaja! Pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńA sztućce wyszperane na brocante, oczywiście? SS czyli są super!
Buziaki
Oczywiscie:))) Sciski;)
UsuńNiesamowicie klimatyczne zdjęcia, a jajko jest świetne. ;)
OdpowiedzUsuńDzieki:) Buziole leca:)
UsuńNo to masz już coś na Wielkanoc, a ja wyjątkowo jeszcze nie czuję klimatu, chociaż już niecałe dwa tygodnie zostały. Ech, czuję, że tym razem będzie pełna improwizacja :)
OdpowiedzUsuńGaju, ino jajco mam;) Reszta bedzie, jak u Ciebie:)
UsuńPiękne zdjęcia, w szczególności dwa pierwsze przypadły mi bardzo do gustu, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMilo, ze wpadlas:) Serdecznosci:)
UsuńBardzo kojące masz widoki z okna :)
OdpowiedzUsuńStare sztućce w kuchni wyeksponowane też mi się podobają.
Taka grzeczna wioska :))
UsuńSciskam!
Ale fajny ten pojemnik biały! Z czego on jest? Jajo śliczne, ja mam motyla i serduszka z tego samego źródła:)
OdpowiedzUsuńZ porcelany. Przedwojenny on.
UsuńSerducho tez dostalam:)
Jejku, śliczny (pojemnik)! Do tego porcelanowy! A taki na śledzie z napisem "śledzie" masz? Ze śledziem na wieczku, który wygląda jak zdechły?
UsuńNie mam, ale bywaja czasem. Jeden taki stoi sobie na wystawie sklepu z starociami. Tylko ten sklep nieczynny od dawna..
UsuńJakie niebo - taka kuchnia, ba, taki tytuł bloga:)
OdpowiedzUsuńPięknie.
Widoki kwiatów za oknem - do pozazdroszczenia. Ja cieszę się szafirkami, tulipanami i błękitną (!!) cebulicą syberyjską w sadzie. Aha, jeszcze mnóstwo wonnych fiołków ...
Uściski serdeczne
Te Twoje cebulice sa fascynujace! Kiedys pomylilam je z przebisniegami..
UsuńDziekuje i goraco pozdrawiam:)
Jajo pięknie dekoruje okno na Wielkanoc. Widok za oknem cudny , kwiaty w wiklinowym pojemniku tworzą wiosenny nastrój .Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńLadnie sie wpisalo:) Jajo:) Buziaki Marysiu:)
UsuńNie ma to jak niebieskości ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Ty co so tym wiesz:) Goraco pozdrawiam Malgosiu!
UsuńAle pięknie tam u Ciebie, bardzo klimatyczne widoki, podobają mi się! ;-)) Wielkanoc już czuć na całego! ;-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!!
Dziekuje Natalio. Usciski:)
UsuńChe belle foto!!! e quelle posate antiche....<3
OdpowiedzUsuńCiao Lieta,
Usuńgrazie mille:))
Piekna ozdoba okna a widoki z okna wspaniale.
OdpowiedzUsuńZycze milego weekendu i pozdrawiam cieplutko :-)
Dziekuje!!
UsuńKlimat urokliwy... wzięło mnie ;)
OdpowiedzUsuńCiesze sie;))
UsuńOj, zapachniało mi majerankiem i zupką też. Ty przynajmniej masz pojemnik na drewniane łyżki, a ja nadal szukam. Teraz to już cokolwiek byle było białe i nie miało mniej niż 16cm.;)))
OdpowiedzUsuńMysle o tym pojemniku dla Ciebie:)
UsuńOoooooo! Widzę kolekcja srebnych sztućców! U mnie wygląda podobnie (nie chce mi się tego czyścić, bo używam rzadko kiedy).Ten potyw z różyczką mam także... :)
OdpowiedzUsuńTakie jajko z chęcią bym przygarnęła, także bądź z niego dumna! :)
"motyw" miało być!
UsuńRzadko uzywamy tch sztuccow. Zdobia raczej. Z jajka jestem dumna;) Serdecznosci:)
UsuńŚlicznie u Ciebie ja też lubię niebieskości:)))starych sztućców zazdroszczę:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńWiem Reniu,wiem:) Bardzo je lubie u Ciebie. Buziaki:)
UsuńWiosna u Was już rządzi na całego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To prawda. Wszystko kwitnie naraz...Pozdrawiam:)
Usuńtakich drewienek mi w kuchni brakuje... no i widoku.... ja z kazdej strony mur.. :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z Rumunii! :)
Maju, serio? Mur? O matulu..nie lubie:((
UsuńJajo piękne:)
OdpowiedzUsuń:)) Pan Zajac jeszcze nie dotarl?
UsuńSuper cudeńko udało Ci się wylicytować - gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziekuje, pozdrawiam;))
Usuń