wtorek, 19 lipca 2016

Światło południa

                                    Wyjeżdżając na wakacje, nie wiedzieliśmy, że południe Francji, stanie
                                                      się miejscem dramatycznych wydarzeń.
                                          Zanurzeni w miękkim świetle, celebrowaliśmy chwile.
                                              I tak, jak ludzie w Nicei, świętowaliśmy 14 lipca.
                                              Rankiem , już nas tak te wolne dni nie cieszyły.
                                       Mimo to, a może właśnie trochę na przekór, chciałabym
                                               Wam pokazać piękno tego francuskiego zakątka.
                                               
                                     Targ w Usez, śniadanie w maleńkim miasteczku niedaleko rzymskiego
                                          akweduktu, wreszcie sam akwedukt, który ma dwa tysiące lat.
                                                       Wszystko skąpane w południowym blasku.
                                                            I przy akompaniamencie cykad.


































































                                                                 "Nasz" pokój -wieczorem.



















                                                                                     CDN...




41 komentarzy:

  1. Parę ładnych lat temu byłam w Nicei. Chodziłam tym deptakiem... :( brak słów. Serdecznie Ciebie pozdrawiam, Beata. PS. piękne przedmioty na tym targu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech Beatko, strasznie nam z tym zle. Ale staramy sie zyc normalnie.
      A na targu, jak to na targu, oczy mozna wyptrzec;) Buziaki:)

      Usuń
  2. Beautiful images, the potteries are excellent.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, ze napisalas. Oni wlasnie chca, zebysmy sie bali, zebysmy przestali zyc normalnie.
    (ja sie troche boje po tym, co mialo miejsce w Wuppertalu)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panterko, sluchalam na goraco co mowili ludzie, zaraz po tym. Ze nie wolno nam opuszczac glowy, rak, dac sie zastraszyc. Cholera, trudne to wszystko.

      Usuń
  4. W Würzburgu Panterko, chyba że i w Nadrenii też coś sie stało teraz. To wszystko, co sie wyprawia, budzi strach niestety, choćbyśmy nie chcieli sie bać. I to jest chyba dopiero początek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owieczko, tez sie obawiam, ze najgoirsze przed nami.

      Usuń
  5. Targ i akwedukt...Ach, piękne zdjęcia, piękne miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie koniec, mam nadzieje, ze jeszcze tu zajrzysz;)

      Usuń
    2. Pewnie, zawsze zagladam, nawet gdy sie nie ujawniam w komentarzach.

      Usuń
    3. Owieczko,nawet nie wiesz, jak mi milo:)

      Usuń
  6. To mój ukochany region i mam nadzieje, że tam jeszcze wrócę. Ciągle czuję zapach ziół i przypraw na targowiskach. Pozdrawiam Cię Kasiu, nam też bardzo ciężko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I czas sie tam zatrzymal i niech tak bedzie. Dziekuje i usciski sle.

      Usuń
  7. Ach Katarzynko, i ja uwielbiam ten region i miałam kiedyś tam piękne wakacje ..... serce pęka
    Zdjęcia przypominają mi tamte wakacje
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, nie da sie zapomniec tego lazuru, tych zapachow...Usciskuje:)

      Usuń
  8. "Wszystko skąpane w południowym blasku.
    I przy akompaniamencie cykad " - pieknie to napisalas Kasiu.

    Teraz tak naprawde czlowiek nigdzie nie moze czuc sie bezpiecznie... :(
    Tule mocno :***

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja po makabrycznym zdarzeniu w Nicei nie mogłam dojść do siebie przez kilka dni. Miejsce po spacerowałam trochę temu, było świadkiem czegoś tak okrutnego. My musimy żyć dalej, zwiedzać, nie możemy się dać zastraszyć.* Targ kolorowy, bo inaczej być nie może. Akwedukt wspaniały. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Slysalam wypowiedz Francuzki, ktora sie przeprowadzila z dzieckiem do Nicei, zeby bylo bezpieczniej. I byli na tej promenadzie, nic im sie nie stalo, ale tak naprawde, nie ma dokad uciec.Serdecznosci.

      Usuń
  10. Masz rację... podobno ,,dobro zawsze zwycięża ze złem" Zdaje się, że nadchodzi czas testu na to stwierdzenie i oby okazało się prawdziwym. Piękne naczynia i ciekawe połączenia wzorów. Mam nadzieję, że nikt bliski nie ucierpiał... chociaż, w obliczu takiej tragedii i niepotrzebnej śmierci mało pocieszające. Bardzo Wam współczuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam sie tego, ze dobrych ludzi jest wiecej. Oby.
      Bylismy dosc daleko od calego wydarzenia, ale tez nad morzem, i tez na promenadzie. Nie przypuszczalismy, ze mogloby sie nam cos stac.

      Usuń
  11. Boszszsz, te naczynia! Bymbrała wszystkie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez:) A, ze nie moglam sie zdecydowac, to wzielam biale, ceramiczne czosnki:)

      Usuń
  12. Uwielbiam taką odjechaną, kolorową ceramikę i koszyki, zaśliniłam się na widok oliwek, podziwiałam resztę.
    Nie możemy się dać zastraszyć, masz rację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu, na razie jakos wszyscy daja rade i sie nie poddaja, ale te wszystkie zamachy, sprzyjaja radykalizacji nastrojow. Tego sie bardzo obawiam.
      A ceramika tez w moim guscie:)

      Usuń
  13. Wspaniały targ, aż chciałoby się przytargać do domu te wszystkie produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tyle kolorów i smaków... Ten akwedukt...
    Kurczę, jak się nie bać... Kiedy to się skończy:(

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ śliczne to szkło a koszyczki urocze i do ukradzenia od razu. Uwielbiam takie miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  16. Świat zmienia się na naszych oczach, dobrze, że istnieje jeszcze na nim piękno i dobro. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdjęcia oddają wspaniały klimat. Urzekły mnie te ceramiczne , artystyczne " skorupki ". Pozdrawiam Kasiu gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nice is such a beautiful city. There are no words. I'm glad that you are safe.
    Amalia
    xo

    OdpowiedzUsuń
  19. Jest czym oczy nacieszyć, przykro, że w takich okolicznościach.
    pozdrawiam
    lena

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniałe kolorki, naczynia są przepiękne :-) Wydarzenia we Francji budzą niepokój, nie można się jednak dać zastraszyć.Mam nadzieję, że nigdy nie doznam uczuć tych ludzi, którzy niewinnie giną, to jest masakra!!!!To jak trzecia wojna światowa :-( Dobrze, że macie dobre wspomnienia z okazji 14 lipca.Ściskam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. To się może utrwalić na jakieś kilkaset lat, przecież nawet jak rozwalą to Państwo, to i tak nie zniszczy terroru :-(
    Musimy w tym wszystkim normalnie żyć! Piękne zdjęcia, szczególnie ładne te koszyki i miseczki :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziekuje Wam bardzo za troske i Wasze komentarze!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Targ wygląda jak malowany. Świetnie zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń