katalońskie flagi. A i usłyszeć często można , rozmowy po oksytańsku-blisko
spokrewnionym z katalońskim.
http://www.hiszpania-apartamenty.pl/przewodnik-po-hiszpanii,jezyk-katalonski,585.html
Wreszcie odwiedzilśmy słynne Tautavel, miejsce, gdzie odnaleziono szczątki
człowieka sprzed 450 tyś lat.
Niestety do samej jaskini nie można wejść, ale byliśmy tuż obok stanowiska archeologów.
I dziś czytam taką wiadomość!
http://wyborcza.pl/1,75400,18442921,francuska-nastolatka-znalazla-zab-sprzed-560-tys-lat.html
To już powyżej Tautavel, widok na "druga stronę".
Poza tym oczywiście była plaża, knajpki, owoce morza.
I mistral.
Bardzo silny, zimny witr, który chłodził nasze rozgrzane czoła;)
Zagłebie ostrygowe koło Port Leucate.
Tu się je hoduje i zjada.
Cap Leucate i urocza plaża u stóp klifu.
I to jeszcze nie koniec...cdn:)
lubie te klimaty :)
OdpowiedzUsuń:))) Ja tez wracam tu zawsze z przyjemnoscia:)
UsuńTe klimaty tez lubie, ale ostryg nie. I to sie nie zmieni. Jednak innym przyjemnościom stołu nie powiedziałabym "nie".
OdpowiedzUsuńOwco, przybij piatke, ostryg nie jadam. Ryby i krewetki -owszem:)
UsuńAle amatorow na ostrygi bylo mnostwo, swieze, z bialym winem, rozumiem, ze komus moga smakowac, mnie przelatuje dreszcz;)
Ach, jak Ci zazdroszczę .... to moje klimaty ;-)i te piękne i smaczne witryny
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze tydzień w pracy ... a potem robimy pokoik Marcysi i na chwilę nad morze
Uściski zza biurka
Iwonko, niech Ci szybko zleci. I dobrej pogody nad morzem zycze;)Buziole:)
Usuń:) Upały są u nas, więc nie słoneczka, ale te widoki... tak, też chciałabym:)
OdpowiedzUsuńTen mistral byl upierdliwy, ale mial jedna zalete, wychlodzil powietrze i nie bylo upalow. Bo pierwsze trzy dni, to bylo 37 stopni i slonce od samego rana. uff.
UsuńPięknie... pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńAgatko-takze pozdrawiam i macham z goracej Alzacji.
UsuńFajne miejsce!
OdpowiedzUsuńBardzo. I takie bez zadecia.
UsuńPiękny ten ciąg dalszy. Wspaniale, że kolejny nastąpi :)
OdpowiedzUsuńZaraz cos pokaze i skoncze z tym Poludniem:)
UsuńPiękne zdjęcia i czekam na ciąg dalszy. 450 tysięcy lat temu... W głowie się nie mieści:)
OdpowiedzUsuńJaka ta nasza cywlizacja-mloda.
UsuńUrokliwe miejsca :)
OdpowiedzUsuńBardzo. Mozna do nich wracac:)
Usuńcudownie, dzięki Twoim zdjęciom czuje się morska bryzę, zapachy... jak ja tęsknię za urlopem... Ale jeszcze musi poczekać az do listopada. Na razie Pracownia, sklepik i warsztaty! Kasiu pamiętaj o mnie jak będziesz w Warszawie. Zapraszam na Wolę do sklepiku na kawkę:)
OdpowiedzUsuńCo za widoki. nic tylko zapisać się jako wolontariuszka i może znajdziesz kolejny ząb.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Jakie piękne miejsca pokazałaś. U nas w tym roku lato kapryśne, więc takie widoki są na wagę złota:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńFajnie Kasiu , że masz możliwość i czas na zwiedzanie tak pięknych zakątków . Pozdrawiam wakacyjnie , zdjęcia jak zwykle są super.
OdpowiedzUsuńHi dear friend !! Que lindos paisajes .. Espero que tengas un buen día
OdpowiedzUsuńCariños
Wspaniała wycieczka, zazdraszczam ;-) Jak byłam w szkole podstawowej to chciałąm zostać archeolożką ;-) Tylko że bałam się wykopalisk szczątków człowieka, bo zwierząt jakoś bym zniosła ;-) Czekam na dalszą relację :-) A ta plaża, bajeczna!!!Ściskam serdecznie :-*
OdpowiedzUsuń