W tym miejscu, wśród granatowych drzewek i rajskich widoków, to
wcale nie jest dziwne:)
Tu się celebruje chwile. Kawę wypitą z sąsiadem, znajomym, przjacielem.
Przejechaliśmy przez kawałek kontynentalnej Grecji, od Salonik, przez Chalkidiki,
Meteory, Volos i okolice, z powrotem do Thesalonik.
Portaria, wioska w górach niedaleko Volos.
Czas dojrzewania granatów.
Uwielbiam sok z tych owoców. Polecam, jest bardzo zdrowy!
Zachód słońca na Chalkidiki.
W następnym poście będzie o mnichach, monastyrach i delfinach:)
Wspaniałe chwile uwiecznione na zdjęciach. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTak, bedziemy do nich zawsze zprzyjemnoscia wracac:) Serdecznosci Alicjo:)
Usuńpięknie ......
OdpowiedzUsuńzachód słońca zapiera dech w piersiach ....
Zdjecie zrobione z balkonu, nie moglam przestac patrzec, natura tworzy cuda.
UsuńDziekuje i pozdrawiam Cie cieplo:)
Pięknie :))
OdpowiedzUsuńW ogóle mam wrażenie, że na południu czas wolniej płynie ...
Lidia, masz racje. Wolniej.
UsuńPiękna trasa !!!
OdpowiedzUsuńBardzo, az chcialoby sie powtorzyc:)
UsuńDzięki, w sam raz na dzisiaj, zaraz mi cieplej. Pięknie tam.
OdpowiedzUsuńEwa, a to sie ciesze;))) Ze troszke rozgrzalam:)
UsuńCzy to jabłuszka w tym wielkim słoju na pierwszym zdjęciu? Pięknie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńOlenko, jabluszka. Jakos specjlanie sie nazywaja, ale sprobowalam, zupelnie, jak nasze:)
UsuńPierwszy raz widzę granaty na drzewie. Piękna wycieczka za Wami, urocze miejsca. : )
OdpowiedzUsuńMysiu, przyznam sie , ze choc pilismy sok z granatow, swiezych, w Izraelu, nie kojarzylismy w ogole, na jakich drzewkach rosna. Teraz juz wiemy!:)
UsuńZnowu piękne zdjęcia. Zatęskniłam, dwa dni zgniłej pogody i chcę od nowa upałów.
OdpowiedzUsuńMnemo, ale upalow tam wcale nie bylo. Mila pogoda, w dzien wyjazdu zaczelo sie robic goraco. A tu, cigale cieple dni, tylko noce bardzo chlodne. Mnemo slac do Ciebie te kosmosy?
UsuńPiekne miejsca odwiedziliscie, czekam na kolejny wpis:) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńMiejsca na pewno rzadziej odwiedzane przez turystow , za to mniej skomercjalizowane.Wpis sie szykuje:)
UsuńBuziaki:)
Uwielbiam Twoje zdjęcia z podróży! Zwłaszcza te zakątki, uliczki i zaułki. Jak tam pięknie!
OdpowiedzUsuńHana, dziekuje , ze uwielbiasz, to mile:) Za malo mi tych wiosek, uliczek, zaulkow, za malo!
UsuńDlaczego w Grecji zachody słońca są tak niesamowite ?
OdpowiedzUsuńTe słoiki z owocami wystawione na promienie słoneczne też przyciągały mój wzrok :)
Wietzryku, nie wiem, moze dlatego, ze Grecja, tak blisko Afryki?
UsuńSerdecznosci:)
KAsiu świetne kadry, owoce w swoim naturalnym środowisku, aż chce sie podejśc i zerwać a potem smakowac;)) POzdrówka:)
OdpowiedzUsuńNajbradziej ucieszyl nas fakt, ze mozemy wypic swiezy sok z granatow:) Buziaki)
UsuńWow! Ale pięknie :)
OdpowiedzUsuńBeatko i do tego fascynuajco!!
UsuńPiękne widoki uchwyciłaś. Nic tylko podziwiać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Grecja jest cudowna , na pewno piękne masz wspomnienia . Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBardzo! Nie sadzilam, ze tam moze byc tak inaczej. Malo turystow, tyle ciekawych miejsc!
UsuńUsciskuje!
I accidentally landed on your beautiful blog ..
OdpowiedzUsuńbut I recognized the pictures right away..
I live near Thessaloniki..but I have family living in Portaria
it's so wonderful place ..i hope you enjoy also in Chalkidiki ..
I do love to read your blog ....many greetings from Greece
Nieneke, oh, thank you!!
UsuńI'm really glad, that you have found my blog:)
I love Greece.
Hugs from Alsace:)
Ależ tam pięknie, czekam na kolejnego posta!
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo pieknie:) Post juz jest:)Serdecznosci)
UsuńJabłka są cuuuuuudowne
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze sie podobaja, bo moj maz, zdziwony byl, ze im zdjecie robie;)
UsuńPozdrawiam:)
Piękne jabłuszka w słoiku. Oj, przykuły moją uwagę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Moaj tez:))))buziaki:)
Usuńpięknie...
OdpowiedzUsuńBardzo zazdroszczę tym ludziom, że potrafią tak żyć, jak to mówią Grecy -siga siga:)Uczę się tego nieustannie i jeśli mi wyjdzie czuję się dumna z siebie i faktycznie jest to piękne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBeata, jesli mozna sie czegos od nich nauczyc, to wlasnie tego celberowaia chwil i bardzo sie ciesze, ze tez to stosujesz. Moze zycie wtedy przestanie tak szybko uciekac...Usciski;)
UsuńWspaniałe miejsce :)
OdpowiedzUsuńI tyle ich maja... Co za kraj) Zycia nie starczy...
UsuńKolorowo, soczyście, owocowo:)
OdpowiedzUsuńKalipso, ano wlasnie, jesiennie, jak tzreba;) Buziaki Moja Kochana:)
UsuńW tym roku mieliśmy jechać na Chalkidiki, ale wylądowaliśmy w Chorwacji.
OdpowiedzUsuńNa którym palcu mieszkaliście i jak oceniasz Chalkidiki - czy jest drogo i tak w ogóle napisz coś o półwyspie, bo pewnie w przyszłym roku się wybierzemy.
Pozdrawiam:)
Moim zdaniem nie jest drogo. Mozna bardzo przyzwoicie zjesc i mieszkac, za nieduze pieniadze. Polecam Ouranopolis, spokojne. nie bardzo komercyjne, malutkie, ale piekne.
UsuńPozdrawiam Mario i zachecam do podrozy:)
A czy byłaś na półwyspie Sithonia?
UsuńNiestety nie. Ale wiele dobrego slyszalam. Moze nastepnym razem:)
UsuńPrzepiękne miejsce i tak samo piękne zdjęcia :):)
OdpowiedzUsuńPięknie, mogłabym tam zamieszkać i jeść i pić sok z granatów co dzień :-)
OdpowiedzUsuń