Chalkidiki to połwysep u połnocnych wybrzeży Morza Egejskiego.
Wygląda, jak łapa z trzema paluchami;)
My byliśmy na cyplu (paluchu) ze Święta Górą Athos.
Do której można dotrzeć tylko drogą morską.
Athos stanowi Republikę Mnichów ,niemająca odpowiednika na świecie.
W dwudziestu klasztorach żyją mnisi wyznania prawosławnego.
Ażeby zwiedzać klasztory, trzeba wystąpić o specjalne pozwolenie.
Kobiety nie mają tam wstępu.
Pierwszy raz w życiu, widziałam tylu prawosławnych duchownych naraz:)
Wypłynęliśmy w deszczu z malutkiego , uroczego Ouranopolis.
Symbol miasta-bizantyjska wieża fortyfikacyjna.
Podczas kilkugodzinnego rejsu , można podziwiać klasztory położone przy brzegu.
Część monastyrów, jest ukryta w górach i niestety , nie są widoczne z łodzi.
Klasztor Xenofontos, założony w X wieku. Dedykowany Św. Jerzemu.
Niezwykły- Dochiarou
Rosyjski klasztor św. Pantelejmona
Zdjęcia nie wyszły dobrze , bo statek był w ruchu, klasztory w dość dużej odległości
od nas.
W drodze powrotnej dostaliśmy bonus-popisy delfinów.
Niestety nie uwieczniliśmy tego na zdjęciach. Były dla nas - za szybkie:)
Jeśli chcielibyście poczytać wiecej o Republice Mnichów, zachęcam do odwiedzenia
bloga, który znalazlam wczoraj. http://www.kontynenty.net/Athos2.htm
Jest to niezwykłe miejsce, myślę, ze kiedyś tam wrócę.
Pożegnaliśmy Chalkdiki i ruszyliśmy dalej , w stronę tajemniczych Meteorów.
Kapliczki przydrożne w Grecji, stawiane są w miejscach, w których wydarzyło
się coś ważnego.
Często upamietniają miejsce tragicznego wypadku.
Ale mogą być też kapliczkami dziękczynnymi.
cdn...
Nie będę oryginalna: jak tam pięknie.
OdpowiedzUsuńEwa, do tego ciekawie, fascynujaco, mam wielki niedosyt!Usciski:)
UsuńI jak pusto!
UsuńPięknie, ciepło i jest morze. Kurcze, jak fajnie. Baw się dobrze i wypoczywaj.
OdpowiedzUsuńRucianko, juz w domu-wypoczeci. Szkoda, ze te kilka dni, tak przelecialoooo.
UsuńNo jak to w domu?
UsuńNapisałaś- "Pożegnaliśmy Chalkdiki i ruszyliśmy dalej , w stronę tajemniczych Meteorów."
Bo tak bylo. Niestety. Teraz to juz tylko zdjecia wybieram, herbatke przy biurku popijam i wspominam. Dobre w tym wyjezdzie bylo to, ze oboje nie ielsmy "lacznosci". Zadnego ableta, laptopa, odpoczynek od urzadzen:)
UsuńNo to pojechałaś na całego ;)
OdpowiedzUsuńJuż zazdroszczę mojemu mężowi, bo właśnie wyjeżdża na rejs.
Pięknie i najważniejsze, że wypoczęłaś jak marzenie.
Pozdrawiam Kasiu
Kochana, pojechalam:)))
UsuńWypoczelam, napatrzyma sie na cuda swiata!
Buziaki:)
Napatrzylam, ech ten pospiech...
UsuńKlasztory ogromne ! Bardziej wyglądają jak twierdze niż miejsca modlitwy...
OdpowiedzUsuńBo sa twierdze. Musialy odpierac ataki piratow. W klasztorze rosyjskim, na pewno przebywaja nie sami mnisi.
UsuńTo sa mialo byc.
UsuńJestem pod wrażeniem ogromu tych klasztorów, zastanawiam się co się kryje za tymi murami. Ale wycieczka na pewno interesująca, mam chorobę morską i pewnie bym nie mogła tak podrózować:( Pozdrawiam Kasiu:)
OdpowiedzUsuńO, no widzisz, poniewaz pogoda nie byla najlepsza, bujalo mocno, to mnie choroba morska, tez troche zmogla. Niestety., Z Ulga wyszlam na lad. A wnetrza , pokazuje wlasnie podlinkowany przeze mnie blog. Usciski:)
UsuńCudowne widoki i barwy. Takie egzotyczne te budowle i tajemnicze. Pewnie przez to, że niedostępne.
OdpowiedzUsuńTakie wspomnienia zdjeciowe i nie tylko rozgrzewaja dusze w jesienne dni :)
OdpowiedzUsuńSciskam Cie Podrozniczko :***
ODSCISKUJE!!
UsuńOesu, ten widok znad kapliczki!
OdpowiedzUsuńKlasztory ogromne jak pałace, przejście z jednego końca w drugi musiała trochę trwać:)
A sprzatanie?? To dopiero musi byc wyzwanie:)
UsuńDech mi zaparło :))) Tak pięknie :)
OdpowiedzUsuńRaj na ziemi!
OdpowiedzUsuńGrecja jest cudna . Piękne fotki . Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące to wszystko :))) Buziaki
OdpowiedzUsuńBardzo ładne miejsce odwiedziłaś:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa tam zupełnie nie widzę, że zdjęcia "nie wyszły dobrze". Piękne są!
OdpowiedzUsuńOlu, dzieki. Odleglosc, pluszoom, spowodowaly, ze zcesc z nich wyszla zupelnie nieostra. Dobrze,ze cos sie dalo wybrac.
UsuńPrzeurocza wycieczka:)
OdpowiedzUsuńWhat a beautiful pictures of Athos and monasteries. which are far away
OdpowiedzUsuńand yet so clear photos.....Chalikdiki is a verry nice place to visit
i hope you enjoy it ....
greetings from Thessaloniki
Yes Nieneke, I'm so happy, that I was there. What a nice place!
UsuńMy husband yesterday was in Thessaloniki:)
Hugs:)
Grecja ma w sobie dużo uroku, w takim miejscu nigdy nie byłam, szkoda, że nie można zobaczyć wnętrz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
"Ontem foi embora.Amanhã ainda não veio. Temos somente hoje, comecemos!!!Qualquer ato
OdpowiedzUsuńde amor, por menor que seja, é um trabalho pela paz" (Madre Teresa de Calcutá)
Elogios as todas as imagens!!!
Um grande abraço querida,
Marie.
Obrigado Marie:)
Usuń
OdpowiedzUsuńŁał!! Cudne fotki, aż dech zapiera :)
zazdroszczę Ci Kasiu tych pięknych wypadów.
Pozdrawiam bardzo serdecznie :):)
Piękne budowle i ogromniaste, ciekawa jestem ich wnętrz. Widoki wspaniałe, a zdjęcia wyszły super :-) Lubię takie minikapliczki, jak mieszkałam na wsi to często miałam kapliczkę jadąc do miasta, teraz moi teściowa jeżdżą rowerami po wsiach i przy tej kapliczce robią sobie przerwę :-)
OdpowiedzUsuńTablet mi słowa zamienia, miało być miałam kapliczkę i teście jeżdżą ;-)
OdpowiedzUsuńW Grecji jest ich bardzo, bardzo duzo. Dobrze,ze nie wszystkie sa postawione w zwiazku z wypadkami samochodowymi, to byloby jednak dosc smutne.
Usuńdziekuje za dobre slowo Marlenko:)
Lubię te kapliczki, ale nie chciałabym, żeby powstawały w miejscach po wypadkach, lepiej żeby w takich miejscach postawić biały krzyż.Buziaki:-***
UsuńPodoba mi się sposób zwiedzania Grecji przez Ciebie.Jest piękna.
OdpowiedzUsuń