Piękne zdjęcia. Koniki cudne : ) Od wczoraj na nowo cieszę się każdą chwilą życia. Bez szwanku wyszliśmy ze zdarzenia, które mogło skończyć się śmiercią.
Ja też się nieustannie zachwycam kolorami jesieni, choć październik tego roku ponury jakiś i mokry... Ale brzozy i trawy ozdobne w ogrodzie są takie piękne, jakby pozłocone. Wspaniałe masz, Kasiu, widoki z ogrodu!!! Pozdrawiam. :)
Zaskoczyłaś mnie fotkami z końmi. Na pozytywnie oczywiście. Uwielbiam konie, gdyż pomimo swojej wielkości mają wiele delikatności i gracji w sobie. Po prostu są piękne! Motyle i konie to moje ulubione zwierzęta. Ona chyba mimo wszystko mają duszę...
Dorka, rodzinnie kochamy konie, a jest ich u nas duzo:) Suszymy dla nich chleb, nosimy marchewki i mamy radoche, gdy mozemy je glaskac. Moja corka , niestety, juz konno nie jezdzi. Moze kiedys wroci do tej pasji..
Ach taką jesień można jeszcze przeżyć , chociaż ja tęsknię za latem i nie przekonają mnie nawet kolory jesieni. Taka jesień jest chyba tylko u Ciebie Kasiu, bo u nas jest bez przerwy szaro, pada i i tylko ta pogoda dołuje;( Pozdrawiam!
Zawsze lubiłam październik, bo brat, ja, babcia, wuj mieliśmy imieniny, a dziadek urodziny. Oj, działo się działo. Teraz to smutny miesiąc dla mnie, bo dziadków już nie ma i wszystko się zmieniło.
Piękne zdjęcia. Koniki cudne : ) Od wczoraj na nowo cieszę się każdą chwilą życia. Bez szwanku wyszliśmy ze zdarzenia, które mogło skończyć się śmiercią.
OdpowiedzUsuńCo sie stalo??Az mnie zmrozilo!
UsuńKunie fajne, ale jesien zupelnie do mnie nie przemawia. I jeszcze ta slotna pogoda... Bleee... ;)
OdpowiedzUsuńPanterko, no wlasnie u nas w ogole nie ma sloty. Slonce i sucho.
UsuńAlez u Ciebie piekna jesien. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńDorota
Jesien sie trzyma:) Pozdrawiam Dorotko:)
UsuńJa też się nieustannie zachwycam kolorami jesieni, choć październik tego roku ponury jakiś i mokry... Ale brzozy i trawy ozdobne w ogrodzie są takie piękne, jakby pozłocone. Wspaniałe masz, Kasiu, widoki z ogrodu!!! Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńMoje dziecko jest wlasnie w Warszawie, a tam po pieknej jesieni nie ma sladu, zimno i deszczowo, ech.
UsuńA u nas -rajsko:) Usciski Jolu:)
Piękną masz jesień, kolorową, tak jakby Polska złota jesień przeniosła się do Ciebie?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieplutkie.:)
Chetnie bym Wam podeslala troche slonca:)
UsuńKocham jesień, nawet z listopadem w pakiecie :-)Piękne zdjęcia. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJa tez:) U nas listopad zwykle, wesoly, urodziny, imienieny i jakos tak cieplo na duszy. Serdecznosci:)
UsuńPięknie, słonecznie i złociście.
OdpowiedzUsuńNiestety w tym roku nasza jesień skąpi swoich uroków.
Ewuniu, slyszalam, no szkoda.
UsuńZgadzam się z Tobą co do października.
OdpowiedzUsuńTaki malarski miesiac:)
UsuńZaskoczyłaś mnie fotkami z końmi. Na pozytywnie oczywiście. Uwielbiam konie, gdyż pomimo swojej wielkości mają
OdpowiedzUsuńwiele delikatności i gracji w sobie. Po prostu są piękne! Motyle i konie to moje ulubione zwierzęta. Ona chyba mimo wszystko mają duszę...
Dorka, rodzinnie kochamy konie, a jest ich u nas duzo:) Suszymy dla nich chleb, nosimy marchewki i mamy radoche, gdy mozemy je glaskac. Moja corka , niestety, juz konno nie jezdzi. Moze kiedys wroci do tej pasji..
UsuńTakie piękne masz konisie za płotem? U nas pazdziernik nie jest niestety taki piękny:(
OdpowiedzUsuńHanus, koni mnostwo, do tego kozy i owce. I osioly:) Szkoda, ze nie moje one:)
UsuńWiem, ze pazdziernik Was nie rozpieszcza, moze listopad, jakos nadrobi?
Piękna ta Twoja jesień :)
OdpowiedzUsuńBardzo....
UsuńEdytko-dziekuje i usciskuje:)
OdpowiedzUsuńAch taką jesień można jeszcze przeżyć , chociaż ja tęsknię za latem i nie przekonają mnie nawet kolory jesieni. Taka jesień jest chyba tylko u Ciebie Kasiu, bo u nas jest bez przerwy szaro, pada i i tylko ta pogoda dołuje;( Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBeatko, no wiem, i zastawanwaim sie dlaczego tym razem polska zlota jesien sie nie wydarzyla...
UsuńPięknie u Ciebie:))u nas niestety szaro i deszczowo:))pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńWysylam slonce Reniu!
UsuńU nas już nie jest tak kolorowo. Liście opadły, mokro, smutnawo...
OdpowiedzUsuńEch Kalipso, gdzies sie o polskie zloto zapodzialo.
UsuńA most beautiful selection of photographs.
OdpowiedzUsuńThank you.
All the best Jan
Thank you Jan:)
UsuńPiękne kolory jesieni uchwyciłaś . Marcinki w kance bajka. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńTakie skoromne, a takie strojne, buziaki Marysiu:)
UsuńTaki październik, jak z Twoich zdjęć to ja rozumiem, u nas niestety tak nie jest. Już nawet Saski nie jest złoty.
OdpowiedzUsuńDzieciaki me pogoda rozczarowane, a tak sie nachwalilam tej zlotej jesieni, ech!
UsuńQue preciosa naturaleza , las flores y el caballo es una maravilla
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłam październik, bo brat, ja, babcia, wuj mieliśmy imieniny, a dziadek urodziny. Oj, działo się działo. Teraz to smutny miesiąc dla mnie, bo dziadków już nie ma i wszystko się zmieniło.
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, zwłaszcza koni, uwielbiam! Piękne kadry jesieni :-)
OdpowiedzUsuńPiekne widoki mialas latem, takie nostalgiczne i sielskie. nie to co u mnie, beznadziejne.
OdpowiedzUsuń