Nie ma upałów, nie ma suszy, ogrody w Alzacji rozbuchane kolorami.
Mój także. Bzy w maju, piwonie na Boże Ciało, wszystko jak należy;)
Coraz więcej czasu spędzamy na tarasie, o ile nie pada:)
Jeśli macie w planach odwiedzenie Alzacji, to bardzo Wam polecam
drugą połowę maja. I pogoda dość stabilna i ogrody w tym czasie najpiękniejsze!
Masz rację to cudowny czas:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńPachnacy, nie za goracy-uwielbiam:) Pozdrawiam cieplo)
UsuńPiękny maj. Bardzo lubię te majowe wspaniałości. Muszę znów zajrzeć przez płot do pobliskiego ogrodu, tam zawsze są cudne irysy.
OdpowiedzUsuńJa tez lubie, maj taki obfity w zapachy, kolory:) Chetnie bym sie tymi moimi podzielila, bo sie rozrosly bardzo. Pozdrawiam:)
UsuńMAsz ogrod botaniczny w domu...kolorowo, slicznie! irysy sa najpiekniejsze, takie delikatne, nazwa tego kwiatu podobno pochodzi od tęczy, iris z laciny to tęcza...sliczne zdjecia, jak zawsze !
OdpowiedzUsuńNie wiedzialam, ze to od teczy:) dziekuje Grazynko:)
UsuńTeż prosimy o deszcz. Te barwy...
OdpowiedzUsuńMysle, ze i do Was przyjdzie. Zwykle tak jest, ze nasza pogoda idzie do Polski, a tu mocno pada.
UsuńOch, jak cudownie! Tylko tyle jestem w stanie powiedzieć i dalej będę się zachwycać w milczeniu. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńMajowe kwiaty są cudowne!Paleta kolorów....
OdpowiedzUsuńŚliczny ogród i zdjęcia.
Przepięknie u Was w ogrodzie, istny raj na ziemi:)
OdpowiedzUsuńKocham piwonie i ich zapach, nieodłączne wspomnienie dzieciństwa i procesji, i sypania płatków z koszyczków na Boże Ciało.
Wspaniałe zdjęcia! - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńYour photos of flowers are utterly amazing!!!Lucky you!
OdpowiedzUsuńHugs
Olympia
Ale rozbuchana, piękna wiosna :))
OdpowiedzUsuńPiwonie i irysy to kwiaty mego dzieciństwa. Zapach piwonii do tej pory uwielbiam. Piękny masz ogródek, niech maj trwa jak najdłużej...
OdpowiedzUsuńIrysy, goździki, piwonie ! Rozgrzane powietrze aż drży od ferii zapachów. Aż u siebie to czuję :) Piwonie - moje najcudniejsze z cudnych !
OdpowiedzUsuńPięknie, uwielbiam irysy. Czekam na deszcz. Moja piwonia w malutkich pąkach, a druga wcale nie ma kwiatów. Uświadomiłam sobie, że dawno nie robiłam zdjęć w ogrodzie. Muszę nadrobić. : )
OdpowiedzUsuńGoździczki pachnące i rogownice,mam piwonie czerwone Twoja rózówa jest cudna, choruje na takie irysy, nie dziwię sie ,że przesiadujecie na tarasie w takim towarzystwie.....Pozdrawiam Kasiu i ciesze sie z odwiedzin:)
OdpowiedzUsuńPięknie w Twoim ogrodzie! Zazdroszczę piwonii, Ja jakoś nie mam do nich szczęścia...
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Szaleństwo barw i zapachów! Pięknie.
OdpowiedzUsuńKasiu, przepięknie jest w Twoim ogrodzie. Goździki pachnące należą do moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńI jak tu nie kochać maja, kiedy obdarza nas takimi pięknymi kwiatami.
Pozdrawiam:)
Tak, piwonie najlepsze do sypania kwiatków, tak dużo płatków ma nie każdy kwiat i do tego tak prosto się je obrywało, wystarczyło zebrać w dłoni wszystkie płatki na raz i pociągnąć :)
OdpowiedzUsuńUrocze kwietne rozbuchanie!
Pięknie na Twoim tarasie . Odpoczywaj jak najczęściej. Pozdrawiam ciepło !
OdpowiedzUsuńAlzację też chętnie bym zobaczyła. Ten rozkwit kwiecia mnie niezmiernie raduje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam majowo:)
Bosko!Zazdraszczam takiego miejsca ;-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczne są kwiaty na Twoich fotografiach:) Melduję, że przesyłka dotarła. Pięknie dziękuję(my) za przydasie. Zachwycające są te serwetki z misiaczkami, cała reszta oczywiście też się przyda:).
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Piwonie to moje ukochane kwiaty :)
OdpowiedzUsuńSo so pretty. The irises are amazing. End of May. Noted!
OdpowiedzUsuńAmalia
xo
Dziekuje Wam za te piekne komentarze!
OdpowiedzUsuńMasz przepiękny ogród. U mnie kalina nie zakwitła to napatrzeć się mogę u Ciebie a irysy - fantastyczne!
OdpowiedzUsuń