Czerwień kanap, mocno mnie już zmęczyła, więc wróciła szarość, uff;)
Cenię sobie w tym modelu kanapy, możliwość zmiany aranżacji, poprzez zmianę pokrowców.
Dużo to tańsze , od wymiany całego mebla;)
W domu pierwiosnki...
i bazie z dzisiejszego spaceru:)
A dziś, odkryłam w mym ogródku-żonkile:)
Wiosna , wiosna:)
Czas na zmiany wiosenne, dla kanapy oczywiscie tez. :)))
OdpowiedzUsuńAniu, otoz to;)
UsuńMoje żonkilki jeszcze mają daleko do kwitnięcia, a w ogóle są dla mnie niespodzianką, bo zupełnie zapomniałam, że w zeszłym roku wsadziłam do ziemi przekwitnięte cebulki z doniczek. Czekam na nie z niecierpliwością. Bazi jeszcze nie ma, ale ścięłam trochę różnych gałązek i będziemy obserwowali z dzieciakami w szkole, jak się rozwijają listeczki i kwiatki.
OdpowiedzUsuńKanapy w wiosennej szacie bardzo eleganckie. Buziaki przesyłam :)
Kocham takie niespodzianki:) A bazie dzis wypatrzyl moj maz, tez mnie zaskoczyly:)
UsuńZ szaroscia-wiecej mozliwosc szalenstwa kolorystycznego w drobiazgach.
Buziaki:)
Znów zrobiło się zimniej, więc trawka się tylko lekko zazieleniła i wierzbowe witki.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba poduszka z motywem piór.
U nas dzis bylo bardzo cieplo, nawet dalo sie wypic kawqe na tarasie:)Sciskam:)
UsuńLubię szarości w domu, więc zmiana mi się podoba. Masz w domu wiosnę, ale i w ogródku się zaczyna. Niech przyjdzie wiosna jak najszybciej, tęsknię za nią. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńMnie tez podoba się poducha z piórami, a nasza wiosna ściga waszą, ale żonkili jeszcze nie ma, za to ze zdumieniem patrzyłam na wybujałe już liście maków wielkokwiatowych :)
OdpowiedzUsuńMaki? tak wczesnie?
UsuńSzarości z nuta granatu... to tak jak u mnie w sypialni :)
OdpowiedzUsuńU nas też i bazie, krokusy, żonkile. Jak tak dalej pójdzie to na Wielkanoc nie będzie kwiatów, które są jej przypisane.
OdpowiedzUsuńWczoraj odkryłam w ogrodeczku żonlike, zielone listki moreli. A wnocy przyszedł mróz. 10 stopni na minusie, Bratki w donicach zamarzły, woda w stawie, węże doprowadzające wode dla owiec, bom już wiosną się cieszyła i nie przewidziała, że to wszak marzec dopiero. A zmiany wiosenne kolorystyczne ładne, też mnie nosi i będę sobie malować elewację domu własnoręcznie, ale chyba dopiero w kwietniu.
OdpowiedzUsuńOwieczko, elewacje? Wlasnorecznie? Toz to bezmiar roboty! Moze przyjade pomoc?
UsuńPrzymrozki faktycznie, cigale moga wrocic, a tyle roslin juz mam w ogrodku. Byloby szkoda.
Mój domek maleńki i szczyty ma deskowane, więc niejako tylko "parter" bedę malować.
UsuńMoże u Was już nie będzie przymrozków. Oby nie!
Każda z nas chyba czeka już z utęsknieniem na wiosenne promyki i budzącą się do życia przyrodę!
OdpowiedzUsuńObym w tym codziennym zalataniu jej nie przegapiła bo jakoś ostatnio pędzę, pędzę i zwolnić nie mogę...Śliczny ten dzbanek błękitny!Uściski Kasieńko przesyłam!
Rose Kochana, usciskuje mocno i zapraszam na chwile zapomnienia , kawke podam, wino:)
UsuńA u nas jeszcze szaro i buro:-)
OdpowiedzUsuńPiękna wiosna! A w błękitnym dzbanku zakochałam się bez pamięci :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeatko, moge zdobyc podobny. Jesli chcesz:)
Usuń:) czyli wiosennie:) I ładnie, i cieplutko:)
OdpowiedzUsuńWiosna korci czleka zeby cos zmieniac;)
UsuńWłaśnie Ja sobie także cenię wymienność pokrowców w sofie. Co prawda przyzwyczaiłam się niesamowicie do tego jednego kremowego, chociaż w zapasie mam jeszcze beżowy, to jakoś piorę tylko ten pierwszy , suszę i....? Znowu zakładam... ;)))
OdpowiedzUsuńCo do wiosny, to dobrze że już przyszła! Wreszcie będzie można coraz więcej czasu spędzać na dworze... :)
Serdeczności!
Wlasnie spedzam, co dzien, juz mnie lapy od grabi solidnie bola.
UsuńU Ciebie wiosennie i bardzo miło:))u nas zimno i weny na zmiany brak:)Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńBardzo milutkie wnętrze. Ten jasnoniebieski bardzo fajnie łączy się z tymi szarościami. A do tego te kwiaty i bazie. Pięknie! Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do swojego kącika! :)
OdpowiedzUsuńWiosna zawsze skłania do zmian i to jest bardzo fajne :) Kanapa w szarościach wygląda pięknie, fajnie się komponuje z pozostałymi elementami wnętrza :)
OdpowiedzUsuńDzban na dole prześliczny :)
Pozdrawiam ciepło, Agness <3
Już tak wiosennie u Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńWspaniała zmiana na wiosnę. Czekamy na nią niecierpliwie. Pozdrawiam Kasiu serdecznie.
OdpowiedzUsuńSzary piękny :)
OdpowiedzUsuńTak, to już wiosna. Zarówno na zewnątrz jak i w Twoim domu. cudnie jest :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Uroczo, skradła mi serce poducha na kanapie w niebieska krateczkę z kwiatem:)
OdpowiedzUsuńPięknie, szarość mnie teraz nęci, a do niej białe dodatki.Kwiatki cudne, naprawdę wiosna :-) Ściskam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńTurkusowy dzbanek jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie:)
Tez je lubie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje za wszytskie komentarze. Sa dla mnie bardzo wazne!
OdpowiedzUsuńCan't get enough of Primroses this spring. And I love the look of the couch.
OdpowiedzUsuńAmalia
xo
Thank you Amalia:)
UsuńNiesamowite!
OdpowiedzUsuńU Ciebie kwitną już żonkile?
Marzę o wiosennych kwiatach.
Pozdrawiam:)