poemat chwale, tylko dalej juz nie bedzie
tak , jak w piosence Elzbiety Adamiak - Jesienna zaduma.
Raz, ze wiosne mamy.
Dwa, ze sie biore za robienie zdjec w miekkim swietle poranka.
Trzy, biore sie za pedzel.
Posadzony dwa tygodnie temu-migdalek...
Wisienka-oswietlona wschodzacym sloncem:)
Szafka pod telewizor, ktora probuje uzdatnic;)
Byla bardzo zniszczona, kupilsmy ja w klamociarni, bedzie shabby;)
Dekor, ze starej szafy, kredensu.
Tez bedzie bialy. zawisnie na ktorejs ze scian;)
Moze nad lozkiem w sypialni..
Zycze Wam slonecznej niedzieli:)
Oprócz drzew magnolii, migdałki zachwycają mnie również bogactwem kwiatów i tym różowym kolorem, który poprawia od razu humor. Wtedy czuć, że jest wiosna!
OdpowiedzUsuńOj, ciekawa jestem tych metamorfoz, także rób kochana i zdjęcia wstawiaj!
Serdeczności................ :)
Rozowy jest sliczny;) Wylaza moje ksiezniczkowe ciagoty, z dziecinstwa;)
UsuńBuziaki:)
Zazdroszczę Ci tych klamociarni. Oj, pobuszowałabym troszkę. Będąc u siostry w Bretanii, ciągle wynajdowałyśmy jakieś cudeńka. Tyle pięknych, starych mebli chciałam zabrać, ale miejsca w aucie było zbyt mało :-(
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj weekendowo wsłuchując się w radosny ćwiergot ptasząt. Buziaki ślę
Francuskie klamociarnie, faktycznie bogate;) I ciagle jeszcze niedrogie.
UsuńDziekuje Dorotko , bede odpoczywac, bo plecy mnie rozbolaly od tych robot ogrodkowo-meblarskich.
Sciskam:)
Migdałki są piękne :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Racjum:)
UsuńTobie tez, milego!
Miłego uzdatniania tych przedmiotów, Kasiu :)
OdpowiedzUsuńObfitość kwitnących kwiatów mnie za każdym razem zachwyca :))
Lidio, ten rok jest wyjatkowy, pod wzgledem obfitosci kwiatow.
UsuńSciskam Cie:)))
rety jak cudownie, rozowo :) wiesz ze lubie :D
OdpowiedzUsuńa metamorfozy mebelka juz sie doczekac nie moge!! :)
Wiem:)
UsuńMaju, nie wiem czy zdaze do piatku, z ta metamorfoza. :)
Jejku, jaki ten świat piękny!!!!!
OdpowiedzUsuńSylwia, prawda???;))))
UsuńKlamoty dostaną drugie życie:)
OdpowiedzUsuńDostana.Sporo mam wcdomu takich, ktorym dalam szanse/
UsuńPozdrawiam:)
Cudny migdałek. Moje wspomnienie z dzieciństwa: sąsiadka przynosiła babci gałęzie migdałka i modrzewia. I Twój migdałek jest właśnie taki jak tamten. Bibułkoworóżówy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
m.
Magda, pezypomnialas mi to okreslenie:))Bibulkoworozowy;))
UsuńMilo, ze wpadlas:)
Pozdrawiam cieplo:)
Czym malujesz klamoty? Annie Sloan?
OdpowiedzUsuńNie mam dostepu do tych farb, niestety. Mam zamiar kupic choc jedna puszke w Polsce. Maluje akrylem zwyklym i.. jakas nowka od Tollensa, ktora mnie zachwycila. Bo jest cudownie aksamitna, choc nie kryje rewelacyjnie.
UsuńW necie przecież możesz nabyć drogą kupna.
UsuńMozna;)
UsuńPiękne kwiaty zakwitły u Ciebie:)))klamoty dostają drugą szansę,mam nadzieję że zobaczymy je po metamorfozie:))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMoze pokaze;) Sciskam:)))
UsuńWitaj Kasiu - klamoty mają swoją duszę i ja to uwielbiam, przerabiać, tworzyć - nadawać czemuś inny wymiar.
OdpowiedzUsuńPięknie kwitnie Ci wiśnia, swoją musiałam w zeszłym roku wykopać dostała zgnilizny drzew pestkowych i nie dało rady odratować.Ciepło pozdrawiam
Oj, musze o tym poczytac, nie chcialabym zeby ja spotkalo cos zlego.
UsuńSiskam;)
Cudny migdałek! A moje chyba po umarzały :-(
OdpowiedzUsuńCzekam na finał szafki :-)
Miłej niedzieli Katarzynko!
Iwona, dobrego tygodnia;) Jesli efekty beda zadowalajace-to pokaze;)
UsuńZapadła decyzja. Muszę ponownie kupić migdałka. Dwa lata temu ostra zima zmroziła mi dwa krzewy.
OdpowiedzUsuńTwój mimo, że młodziutki przecudnie kwitnie.
Czekam na efekty twojej pracy.
Życzę Ci miłego tygodnia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Lusiu, marzylam o posadzeniu migdalka od kilku lat. Udalo mi sie wreszcie kupic odpowiednie drzewko, z niemalym trudem dowiezc do domu, a teraz bede na niego chuchac i dmuchac. I mam nadzieje, ze nie zmarznie.
UsuńI ciesze sie, ze m. znow zagosci w Twoim ogrodzie:)
Podsunęłaś mi pomysł z tym migdałkiem. A czytam i wnioskuję, że nie mnie jednej. Miałam kiedyś, ale przemarzł. Teraz bardziej ogród osłonięty, wiec może się utrzyma:) Dekor prześliczny:)
OdpowiedzUsuńJaskolko, moze i zimy juz lagodniejsze beda? Sciskam Cie mocno.
UsuńPięknie się prezentuje Twój migdałek, u mnie jest niezmiennie na ogrodowej liście życzeń. Drewniany dekor też uroczy :)
OdpowiedzUsuńCieszy me oczy:) Twoj ogrod coraz piekniejszy:))
UsuńMigdałek jest śliczny, wszystko takie wiosenne i dodające sił do działania! ;-))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i dobrego tygodnia ;-)
Rzeczywiscie, od jakiegos czasu, bardzije mi sie chce:) Tobie tez udanego tygodnia:)
Usuńhttp://home-in-love.blogspot.com/2014/03/wia-wianki.html - wianki, które wykonałam są na ciemnej podstawie, dodatkowo przeze mnie przecierane, ale nie malowałam ich. :)) Pewnie, możesz się zainspirować. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje:))
UsuńWiosna jest cudowna! Przed chwilą wróciłam z Sevilli i mam duszę przesiąkniętą obłędnym zapachem kwiatów pomarańczy! Jestem niezmiernie ciekawa efektu końcowego Twoich prac :)
OdpowiedzUsuńSevilla:) Uwiebiam to miasto. Leniwa Gwadalkiwir, biala sangria wieczorem i poszukiwanie grobowca Kolumba.. Wspomnienia:)
UsuńPięknie zakwitł migdałek. Ciekawa jestem metamorfozy mebelka , dekor przepiękny !!! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarysiu, dziekuje, a jak cos fajnego uda sie zrobic z mebelkiem -to pokaze:)
UsuńPiękny migdałek. Mój jakoś nic nie rośnie i słabo kwitnie. Muszę go przesadzić. Ciekawa jestem co zrobisz z szafką. Pozdrawiam Kaśka
OdpowiedzUsuńDla mnie to tez byl test, jak mu bedzie w wybranym przez mnie miejscu, ale jak widac , raczej mu dobrze;)
UsuńMoze i Twoj lepiej sie poczuje po przesadzeniu. Buziaki:))
Piękna wiosna u Ciebie. A na szafeczkę czekam:)
OdpowiedzUsuńWczoraj i dzis deszcz i wiatr...jak to w marcu;) A szafka mnie wykancza;)
UsuńJakie cudowne wiosenne kwiaty ! Wyglądają nieziemsko, aż chce się na nie patrzeć i patrzeć, piękne fotografie :)
OdpowiedzUsuńKlara, dziekuje Ci:) Buziaki sle:)
UsuńU mnie dziś pochmurno i deszczowo, a tu taka niespodzianka: migdałek, wiśnia, słońce :)
OdpowiedzUsuńCzekam na rezultat malowania :)
Serdeczności
U nas tylko troche popadalo-za malo...
UsuńCodziennie maluje;)
Usciski:)
Piękna ta wisienka. Wiosna skłania nas do zachwytu nad budzącym się życiem. Lato już nas trochę na te zachwyty uodparnia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ta zmiennosc por roku, od zawsze mnie fascynowala. Budzace sie zycie, zwlaszcza:) Pozdrawaim cieplo;)
UsuńDekor jest mega, gdzie Ty go wypatrzyłaś?
OdpowiedzUsuńNa starociach:))
UsuńJa też mam ja też... posadziłam w zeszłym roku będzie kwitnął lada moment na pewno chwycę za aparat bo to piękne drzewka pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChwytaj, uwieczniaj:)
UsuńEdyta, faktycznie ,mnie tez odsyla..Zmienilam kompa, wiec to dlatego..Ale niektorym wyswietla sie moj mejl. I w profilu jest podany..Musze syna jutro zapytac,o co biega..
Migdałek oczywiście śliczny ,ale dekorek cudny ,uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńDasz radę Kasiu z szafką ,widzę przecież ,że to już prawie koniec,trzymam kciuki !
Pozdrawiam cieplutko.
Dzieki za kciuki, prawie na ostatnim etapie, a wzielam sie na nowo za szpachlowanie dziur, wrr.;)
UsuńSzafeczka z pewnością będzie śliczna. Czekam na koniec metamorfozy :)
OdpowiedzUsuńA migdałki ahh wiosennie piękne :)
Pozdrawiam
Ollina :)
Olina, Tobie nie dorownam.Cuda dzialasz:)) Buziaki:)
UsuńDekor śliczny. Ma wielki potencjał. Jak znam Twoją kreatywność to wyczarujesz cudeńko.
OdpowiedzUsuńWiosna u Ciebie prześliczna- aż, cholera, zazdroszczę.
Ps. Kaśka... Przychodź :)
Sama sobie tej wiosny zazdroszcze,ale wiesz u mnie ostatnio -zimniej;)
UsuńPewnie, ze bede przychodzic;)) Buziaki:)