Pogoda ma sie popsuc, wiec to byc moze ostatnia okazja..
Niebieski dzbanek , to ostatnia zdobycz z klamotow;))
Swiatlo pieknie sie tez odbijalo w niebieskich krysztalkach..
I gladiole daly sie zdjac:))
A tu zamek, ponad naszym domem, wylaniajacy sie z mgiel..
Milej, cieplej, slonecznej soboty Wam zycze!
"...i miasto ze snów się budzi, cicho czmycha już noc..." Tak mi się skojarzyło;) Buziaki, pieknie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńI diobrze sie skojarzylo;)) Lubie stare kawalki SDM:)) Sciskam:)
UsuńMasz tam pięknie jak w bajce. Śliczna okolica a taki ogródek pod oknami to moje marzenie. Może kiedyś jak już wrócę ...
OdpowiedzUsuńKwiaty śliczności.
Agnieszko, gdzie wracasz , do Polski? Mnie sie tez marzy dom na wsi:)) A , ze tu bajkowo..to prawda. Sama nie moge uwierzyc, ze tu mieszkam;))
UsuńAle masz pięknie:)
OdpowiedzUsuńNooo;))
UsuńDziękuje za odwiedziny....Nie ma sprawy, możesz się do nas zapisać....Roboty starczy dla każdego....Fajne zdjęcia zrobiłaś...Domek jak z bajki...Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńNaprawde? To bylby dla mnie zaszczyt:))
UsuńA u Ciebie tak nostalgicznie i tak jeszcze letnio.
OdpowiedzUsuńHm, chyba na razie koniec babiego lata..
UsuńAleż masz widok piękny. Okolica widać przecudna. Bukiet w niezwykłych barwach. Lubię takie zdobycze są niezwykle użyteczne:)
OdpowiedzUsuńMoniko, historia budowy tego domu, w tym miejscu, jest taka wlasnie, ze miejsce nas urzeklo i koniec;) Jeszcze pewnie pare lat pomieszkamy...:) Sciskam:))
UsuńUwielbiam gladiole chociaż ja nazywam je mieczykami. Niebieski dzbanek - marzenie !
OdpowiedzUsuńJa zamiennie, ale poniewaz po babcinemu byly gladiole, to tak zostalo;)
UsuńUroczy jest Twój różowy domek:) Mieczyki bardzo lubię:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńKochana Duszyczko, dziekuje i ciesze sie, z jestes:))
UsuńAle się rozmarzyłam.... Jaka piękna ta Alzacjia! Framcjia, Francuzi, frnacuski... Urzeka mnie ten kraj. Może kiedyś spełnią się moje marzenia i będę mogła go zwiedzić :)
OdpowiedzUsuńMarzenia sie spelniaja! A Francja piekna, przyznaje:)
Usuń