Ten malutki kawalek ziemii tonacy w kwiatach i winoroslach , to slynny region winiarski.
Alzacja slynie ze swych bialych win, szczegolnie Rieslingow, choc my akurat w Rieslingach nie gustujemy.
Uwielbiamy za to, delektowac sie smakiem "egzotycznego" Gewurztraminera". 'Gewurz" to po niemiecku przyprawa i to wino, jest jakby doprawione aromatem roz, liczi, pieprzu...Brzmi dziwnie, ale wino smakuje wybornie.
Dzis bedziemy jedno z nich saczyc powoli..
Proponuje Wam maly , wirtulany spacer.zaczynajacy sie w winnicach, a konczacy na produkcie finalnym:)
Kieliszek do alzackiego wina, koniecznie na zielonej nozce;))
Na zdrowie!
Ach, winnice... cudownie! Szkoda, że to spacer tylko wirtualny ;).
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie - bardzo podoba mi się Twoje zdjęcie profilowe, śliczny zakątek!
Milo mi, ze wpadlas;)) Zakatek, o ktorym piszesz, jeszcze sie pewnie w postach pojawi, a jest tez w poscie powitalnym i kropkowanym;)) Chcialabym przygotowac troche zdjec "before-after, bo przeciez tego ogrodu niedawno nie bylo..
UsuńKasiu bardzo fajny blog , cieszę się , że go znalazłam , mieszkasz w przepięknym miejscu , zapraszam Ciebie również do mnie pozdrawiam
UsuńZ przyjennoscia do Ciebie zajrze:))
UsuńKatarzyno sliczny jest Twoj blog...masz sliczne zdjecia i region w ktorym mieszkasz jest prawdo podobnie piekny....musze kiedys zwiedzic.Co do wina to zgadzam sie na 100%.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Aniu, dziekuje, serdecznie Cie do mnie zapraszam! To ne tak daleko:))
Usuńha, a ja nie lubie tych kieliszkow, bardzo nie lubie z nich pic, z gewurtza przerzucilam sie juz dawno na Pinot Gris :)buziak :*
OdpowiedzUsuńTrudno;) Mam inne kieliszki , a i pinot sie znajdzie;)
UsuńW widokach można się zakochać:)Mogłabym zdradzić nawet Kraków, dla Twojej Alzacji, Kasiu:)Wino mnie zaintrygowało, a w kieliszku na zielonej nóżce z pewnością wyjątkowo smakuje:)
OdpowiedzUsuńBuziaki posyłam.
Rzeczywiscie, smakuje wyjatkowo. Zdradzic Krakow...no...no;)
UsuńSciskam:))
Juz niedlugo bede systematycznie wpadac sluzbowo do Alzacji, wiec ciesze sie, ze do ciebie trafilam i chetnie poczytam.
OdpowiedzUsuńCo do wina, to u nas w mej poludniowej Arkadii winobranie trwa w najlepsze. Moj P. , ktory nimi kieruje jest smutny, bo zbiory mniejsze od 30% do 50% mniejsze zaleznie od parceli (w porownanie do zeszlego roku)...
Bede zagladac, pozdrawiam Nika
Nika, alzackie zbiory maja byc dobre w tym roku. Jesli bedziesz w okolicy zapraszam do mnie na degustacje;) Pozdrawiam:))
UsuńZ mila checia, ale nie wiem czy to bedzie mozliwe, bo bede w Strasburgu i pracuje do okolo 18ej , a dopiero potem ma troche czasu dla siebie.
UsuńAle kto wie, moze uda sie z czasem cos zorganizowac:)) W kazdym razie dziekuje za zaproszenie :))
Tam jest pięknie.Uwielbiam winnice. Lubię podziwiać je o każdej porze roku, przeważnie przy okazji zaopatrzenia w dobre lokalne winko:)
OdpowiedzUsuńJesienia beda najpiekniejesze;))
UsuńSpacer jak po krainie z bajki :)
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze wrazenie, gdy pierwszy raz tu przyjechalam:))
Usuń