ledwie, po drugiej stronie Kanału La Manche, zrobiliśmy te zdjęcia.
Migawek z Muzeum RAF-u w Londynie, jeszcze u mnie nie było.
A przypomniały mi się, w związku z premierą wiadomego filmu:)
W końcu, w obu, występują statki powietrzne:)
A co do Star Wars, wielką fanką nigdy nie byłam. Ale duży plus dla filmu, który
ściągnął do kina , rodzinę z dorosłymi już dziećmi.
Niech Moc będzie z Wami!;)
Dobrego dnia!
Pierszam!
OdpowiedzUsuńSamolociki jak nowe, nie?
Wypucowane na blysk;)
UsuńFajne muzeum! Ciekawe, czy są jakieś polonica..? A co do Star Wars, to też nie jestem fanką. Może się komuś narażę, ale dla mnie to okropne nudziarstwo. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSa, sa, tylko cos slabo na zdjeciach wyszly.Nie zapomniano o polskich lotnikach.
UsuńNa filmie-odpoczelam, relaks na maksa;)
Najładniejszy ten samolot na rowerze :)
OdpowiedzUsuńPiekne ma skryzdla, jak owad jakis:)))
UsuńJa też nie szleję za gwiezdną sagą, ale byliśmy w kinie całą rodzinką. Masz rację- to jest ważne.
OdpowiedzUsuńZawsze jest o czym pogadac:)))
UsuńCiekawie kontynuować oglądanie, które rozpoczęło się tyle lat temu, a tym bardziej z rodziną :)
OdpowiedzUsuńCos w tym jest, moja pierwszy raz ,to byla czesc Imperium Kontratakuje..Wtedy mi sie podobalo;)
UsuńNie przepadam z tego typu muzeami ale tam mi się podobało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Moim chlopakom tez, bardzo:)
UsuńMnie też najbardziej podoba się ten pierwszy, wygląda jak by ktoś zrobił go chałupniczo ;) I ten dwupłatowiec.
OdpowiedzUsuńŻe też Ci "mocarze" tak kurczowo trzymają się tyczek, w tyczkach cała moc ;)
Ale efekt jest:))
UsuńByłam na filmie z grzeczności, żebt rodzinnie tak jakoś spędzić czas, ale szczerze to liczyłam minuty, żeby już się skończyło. Mnie to nie kręci nic, a nic.
OdpowiedzUsuńMnie nie kreci, ale tez nie nudzi. I zawsze fascynowaly mnie podroze miedzygwiezdne..
UsuńFajnie , że miałaś okazję zwiedzić to muzeum. Nie przepadam za fantastycznymi filmami , za to mój syn jest fanem tej serii. Pozdrawiam Kasiu.
OdpowiedzUsuńNo to moc! pozdrowien od mojego syna:)))
UsuńSeredcznosci)
Obejrzałam 6 filmów w ciągu dwóch dni, mało pamiętam, ale mają klimat i są już legendą.
OdpowiedzUsuńWięc niech moc będzie z Tobą.:)
Legenda sa. Dobrze powiedziane:)
UsuńTakie ładne blaszaki i po co to psuć takim szpetnym kaczorem donaldem? Meh.
OdpowiedzUsuńNiech koc będzie z tobą!
Wiesz co, chyba pilot mial na imie Donald..i stad ten kaczor:)
UsuńKoc tez sie przyda, choc u nas nie tak zimno, jak w Polsce:)
Hola amig querida !! Que entretenida esa feria de aviones
OdpowiedzUsuńThis is passion of my husband:)
UsuńHugs Angelica;)
W Nowym Roku niech moc będzie z Tobą
OdpowiedzUsuńNiech! Bardzo sie nam przyda!
UsuńDzieki)
Mnie się bardzo podoba, że jest stara obsada głównych bohaterów, pomysłowe. Może aktorzy sami w sobie nie są już tacy energetyczni jak za młodu ale sentyment do aktorów pozostał :) Fajnie móc ich znów zobaczyć w tym filmie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo! dobrze sie trzymaja:)) Roboty tez;)
UsuńBuziole:)
thx
OdpowiedzUsuńشركة تنظيف بالرياض
thank you
حراج السيارات
thank you
احلى سينما
Thak you for your visit:)
UsuńSzczesliwego Nowego Roku jeszcze Tobie zycze. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje i wzajemnie:)))
UsuńBardzo pocieszne są te "latające" stworki. Super! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDzieki Maks:) Serdecznosci)
UsuńCiekawe muzeum, a ja lubię Gwiezdne Wojny:)
OdpowiedzUsuńI fajnie) Jak widze napis Far , far away, to sie nawet troche wzruszam..
UsuńSerdecznosci)
Ooo i ja tam byłam w Londynie! Pamiętam, że byłam niezwykle zaskoczona, że mogę obejrzeć w całości modele tych wszystkich samolotów. A co do Star Wars - to wielką fanką również nie jestem, ale na tę najnowszą część wciąż się szykuję, by wybrać się do kina :) Słyszałam, że reżyser naprawdę się spisał.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku !
Pamela, nie bedziesz zawiedziona:) Fajni sa mlodzi, debiutujacy aktorzy , no i final:))
UsuńDziekuje i Tobie tez Do Siego!!
Świetne muzeum:)
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem wielką fanką gwiezdnych wojen, ale obejrzałam wszystkie części z moim M i było śmiesznie, bo co część to on usypiał i musiałam go budzić, biedny tak na niego usypiająco działa ta saga...:-D Dodam, że zjedliśmy przy tym morze popcornu ;-)
OdpowiedzUsuń