za to, że zaprosiła mnie na łamy swego portalu, bym opowiedziała
o naszym ogródku.
http://alejakwiatowa.pl/zwizyta/alzacki-ogrodek/
Warto do Agnieszki wpaść, bo dużo tam przydatnych
wiadomości dla ogrodniczek. Poza tym piękne zdjęcia i
konkursy.
A u mnie w domu , kolorowo i pstroooo;))
Miłego wieczoru:)
Ja się wcale nie dziwie bo ogród masz piękny i robisz świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń:)) Dzieki:))
UsuńOglądałam metamorfozę, jaką przechodził Twój ogród od powstania do teraz.Pięknie to pokazałaś i masz teraz pięknie w ogrodzie, a i w domu koloru ogrodu nie brakuje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDobrze jest prowadzic taka kronike budowy domu i zakladania ogrodu. I czasem sobie przypomniec, ze ogrodek mial swoje, trudne poczatki;)
UsuńDziekuje i usciski sle:)
Nie poznaję kwiatków, czy to mieczyki???
OdpowiedzUsuńŁadne kolory:)
Mieczyki:)
UsuńKocica nie demoluje Ci bukietów? Ja nie mogę postawić ŻADNEGO kwiatka, nic! Ten obwieś Czajnik załatwi wszystko! W desperacji kupiłam wiosną malutki bukiecik sztucznych (fuj!) stokrotek. Też je załatwił. Resztki walają się po kątach do dziś:(((
OdpowiedzUsuńDemolowala, glownie dlatego ze chciala koniecznie pic wode z wazonu. Ale od wielu lat tego numeru nie probowala powtorzyc;)
UsuńCajnicek? Nie wierze;)))
Masz piękny ogród! A dzbanuszek w kropy miałam taki sam, ale baran zbił usiłując zjeść bukiet. Zostały mi tylko talerzyki w te białe kropy.
OdpowiedzUsuńOwieczko, a to ci baran, no! Ten wazonik, to taki "zabytek juz. Trzymaj talerzyki, bo one wartosciowe som;)
UsuńŚlicznie u Cibie,tak wesoło:)))lubię kiedy jest kolorowo:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńKolor byc musi;) Buziaki:)
UsuńTe mieczykowe kolory są cudne, nie widziałam takich niebieskich
OdpowiedzUsuńA u mnie zimna noc i jutro ma być deszcz, muszę się kolorami otoczyć, bo się popłaczę
Uściski Katarzynka!
Rzeczywiscie, zimny front przylazl, brr. Zastanawialismy sie , czy napalic w piecu;)
UsuńIwonko, wkrotce zrobie zdjecia kwiatowych dekoracji w naszych wsiach. Mam nadzieje, ze wpadniesz i poprawisz sobie humor:))
Fajnie, że kolorowo! Przyroda jest kolorowa, tylko my ostatnio promujemy monochromy :)
OdpowiedzUsuńBuźka!
Zosiu, otoz to. Cieszmy sie tym kolorem w przyrodzie, bo niedlugo..zima;)
UsuńDużo serca włożyłaś w stworzenie tego ogrodu, to widać. Piękny dom (elewacja w takim odcieniu różu jest bardzo ładna), cudne otoczenie i widok na zamek... Też tak chcę:)
OdpowiedzUsuńKalipso, to sie zwalo roz wenecki. Nie zebym byla wielbicielka rozu. Ale na niebieski kolor elewacji, czesc rodziny nie wyrazila zgody. Na ten -przystali. Nie wyobrazalam sobie, bezpiecznego bezyku , w tej krainie koloru;)
UsuńA otoczenie, przyznaje-bajkowe:)
Kasiu, to ja dziękuję :) - przepiękne bukiety. Bardzo wesołe i optymistyczne, takie jakie lubię. Miłego dnia życzę.
OdpowiedzUsuń:)) usciski Agnieszko:)
Usuńfajnie było poczytać jak to kiedyś wyglądał twój mały raj:)))
OdpowiedzUsuńGdy nim nie byl:) Buziole:)
UsuńUwielbiam mieczyki, to chyba kwiaty Wodnika :) Są piękne!!!
OdpowiedzUsuńA tego nie wiem. Choc to bardzo mozliwe, bo u moejej babci bylo ich mnostwo, a babcia-wodnik:)
UsuńPostaram się zaglądnąć w wolnej chwili , bukieciki piękne i ten kubek w grochy jest super. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDzieki Marysiu-sciskam:)
UsuńUrocze bukieciki :)
OdpowiedzUsuń:)) Serdecznosci:)
UsuńTakim pięknym ogrodem NALEŻY SIĘ CHWALIĆ!:) Śliczne bukieciki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Miloooo:)))
UsuńJa też nie mogę stawiać bukietów, bo Frania przewraca. A bukiet obstawiony naokoło czymś tam, żeby nie doszła jest już raczej że tak powiem mało dekoracyjny. Więc nie miewam bukietów :) Kwiatki doniczkowe też zmieniły się na kłujące. Z liściastych w polu rażenia Frankowego tylko anturium i zamię mam - anturium podskubywane systematyczne !
OdpowiedzUsuńA do Agnieszki wpadłam, i zalinkowałam. Bo rzeczywiście jest o czym poczytać, i na co popatrzeć. A Twoj ogródek jest dla mnie obiektem westchnień od zawsze !
Nasza kocica -wychodzaca, moze dlatego jej rosliny domowe nie inetersuja. Skubnie sobie trawke, kocimietke i starczy;)
UsuńDziekuje Ewuniu!
Jak kolorowo i letnio! A ja dziś musiałam już włączyć kaloryfery... Oczywiście obejrzałam sobie, jak powstawał Twój ogródek :) Niesamowite, ile pięknych roślin może się zmieścić na 3 arach!
OdpowiedzUsuńU nas tez chlod.
UsuńNatalio, milo mi, ze przesledzilas historie ogrodka.
Usciski:)
Robisz świetne zdjęcia! Jakie śliczne kolory, lekarstwo na deszczową pogodę u mnie :-) pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńI tak mialo byc, Zyrafko:)
UsuńDziękuję za budujące barwy. U mnie w domu, jak wiesz, tylko kurz i sadza ;), a za oknem szaro, buro. Twój ogród podniósł mnie na duchu.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Czytalam, i trzymam mocno kciuki!
UsuńPiękne Kasiu miejsce stworzyłaś dla siebie i Twoich bliskich! ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje Rose Kochana:))
UsuńPrzyjemnie było poprzeglądać twojego bloga:) Zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńfajnie, ze wpadlas:) Zajrze do Ciebie na pewno:)
UsuńSuper ja niestety nie mam zdjęć jak było wcześniej zresztą ja coś ciągle przesadzam już sama siebie nudzę tymi zmianami ale jakoś nie mogę osiągnąć tego co chcę wciąż :)
OdpowiedzUsuńEdytko, to normalne:)) Buziaki;)
UsuńUwielbiam kwiaty w domu! W domu bez roślin nie mogłabym żyć :)
OdpowiedzUsuńPrzybij piatke:)
UsuńLove them, nice pots.
OdpowiedzUsuńGood to see you, Bob:)
UsuńPiękne fotki:)
OdpowiedzUsuńDziekuje i pozdrawiam:)
UsuńUwielbiam oglądać projekty tworzone od zera. Bardzo fajnie było zobaczyć, jak z czarnej ziemi w ciągu kilka lat stworzyliście prawdziwy kawałek raju :-)
OdpowiedzUsuńRiannon, Ty juz wiesz najlepiej, jaka to satysfakcja, choc robott huk!
UsuńAle mi zapachniało z monitora :)))) rzadko mi się to zdarza ale zdarza jak fotka bardzo sugestywna :)
OdpowiedzUsuńWitam i sobotnio pozdrawiam :)