piątek, 22 sierpnia 2014

Jak to na Kaszubach było...

                                                    
                                                             Po wakacjach spędzonych na południu Francji , mieliśmy
                                                                                       dość gwaru i chaosu.
                                     Szukaliśmy miejsca, gdzie nie dudni muzyka, nie słychać ulicznego szumu.
                                                                                Gdzie czas wolniej płynie.
                                                           Bez wahania wybraliśmy po raz drugi: Kaszuby i Guzkówkę.
                                                                                                                       
                                                                                    http://www.guzkowka.pl/
                                                                              
                                                       
                                                                   Kwiaty w Guzkówce, skąpane w porannej rosie.









                                                                               Pyszne śniadanko.



                                                       

                                                I  pyszniejsza kolacja. Pstrągi uwędzone przez Gospodarza.







                                                             A do tego -takie okoliczności przyrody.
                                                        Trzebiocha , po której spłynęliśmy zielonym canoe.
                                 Niezwykle urokliwa rzeczka, gdzie można spotkać i żurawie, i kaczki.
                                                                 I przepiękne, granatowe ważki.






   




                                                                  Prawie, jak  lasy namorzynowe.




 



 
                                                                         A we Wdzydzach-deszcz...






                                                                                  Kraina w kratę czyli Kluki .
                                                                  I prawdziwa wieś Słowińców-obecnie skansen.
                                                         Marzyłam, by tu przyjechać, od wczesnego dzieciństwa.
                                                                                                       Spelniło się!
                                                                  Plastikowe łyżki i miseczki, to nie błąd w aranżacji.
                                           Na piecu z fajerkami , gotowala się kartoflanka i goście skansenu, mogli
                                                                                                              jej spróbować.





















 




                                    W wielu chatach, można było uczestniczyć w prawdziwych warsztatach.
                                                            Tu usiłuję rozruszać żarna, to wcale nie jest latwe.





                                                                                Tu powstają klumpy dla konia.
                                                    Rodzaj butów do chodzenia po grząskim, bagiennym terenie.












                                                                        Wszystko co dobre, zbyt szybko sie kończy.
                                                                             Z żalem żegnaliśmy się z Kaszubami.
                                                                                                     I z Guzkówką .
                                                                                               Na pewno tu wrócimy!
                                                                                                         Po raz kolejny!



 
                                             

                    

61 komentarzy:

  1. Zachwycające miejsce i piękne zdjęcia:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze nie zadeptane przez chmary turystow:)) Serdecznosci:)

      Usuń
  2. Ty znalazłaś ciszę i spokój, oraz ciekawe miejsca na Kaszubach, a ja chyba spędzę trochę września na południu Francji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zahaczycie o Dordonie?
      Podobno , wt ym roku, wrzesien ma byc piekny na poludniu:)

      Usuń
  3. przez wiele lat majowy długi weekend spędzaliśmy z przyjaciółmi niedaleko
    Kluk w smołdzińskich lasach-w pięknej ciszy wśród saren i dzików . We wrześniu mieliśmy tam jechać,,ale plany się trochę zmieniły:))
    u mnie w domu na chodaki i drewniane i te dzisiejsze plastikowe mówi się klumpy:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och Kurko, Ty masz tak bliziutko!
      Odkryslismy plaze w Czolpinie. Najpiekniejsza plaza na swiecie..:)

      Usuń
  4. Wielki spokój bije z Twoich zdjęć. Dobrze, że takie miejsca jeszcze się zdarzają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudne miejsce odwiedziłaś , bardzo tam ładnie i uroczo sielko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Urzekły mnie te hortensje przed chatą... Piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobilam im wiecej zdjec, ale jakos nie wyszly dobrze. Sama bylam zdumiona!

      Usuń
  7. Z dzieciństwa pamiętam, u mojej babci był identyczny co na zdjęciu piec i jak w starym domu jeszcze mieszkała to zamiast podłogi było klepisko, a ściany wapnem malowane, wielkie choć już leciwe lustro wisiało i suszyły się zioła, z nostalgią do tego czasu wracam. A te piękne granatowe ważki to Świtezianki :-) pozdrawiam Cię bardzo cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zyrafko, moja tez miala taki piec.
      Switezianki-jejku, jak pieknie sie nazywaja:)

      Usuń
  8. Piękne miejsca. Piękne zdjęcia. Klumpy (po holendersku Klompen) mami ja, co prawda nie końskie, ale używam podczas deszczów.
    Świetny urlop!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba po szwedzku, tez jakos podobnie...
      Urlop-prawdziwy!
      I wiesz Owieczko, ze slow foodem.

      Usuń
    2. I wtedy to jest prawdziwy urlop.

      Usuń
  9. Ależ pięknie ... taka podróż czółnem
    Byłam w Klukach ... super, ja lubię takie klimaty z Chłopów, w ogóle Chłopów mogę ciągle oglądać , hi, hi
    Reymonta oczywiście :-)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Latwo im sie tam nie mieszkalo, ale rzeczywiscie-pieknie tam!
      Buziaki:)

      Usuń
  10. Mnie urzekł ten spływ... Ja dziko i pięknie! Skansen też śliczny. I pomyśleć, że takie domki to była rzeczywistość jeszcze w czasach naszej młodości - a teraz skansen, buuu:((( Wspaniałe miejsce na odpoczynek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście JAK dziko i pięknie, a nie ja:))

      Usuń
    2. Mika, mozna plynac i plynac. Zapomniec o calym swiecie. Gdyby nie gzy, przenioski i mostki-byloby zupelnie bajkowo;)

      Smutne bardzo sa losy Slowincow. Moglo sie wszystko inaczej ulozyc...

      Usuń
  11. What a beautiful spot Kate. Perfect for camping, canoeing or simply chilling. Love smoked trout too. Yum!
    Enjoy your week.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Aida,
      yes, Kaszuby it's a perfect place for holidays.
      Hugs:))

      Usuń
  12. Przepiękne zdjęcia - świetnie uchwyciłaś piękno Kaszub.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne miejsce pełne historii, choć myślę, że miałaś rację pisząc, że kiedyś łatwo się tam nie mieszkało... upływający czas łagodzi wspomnienia a czasem nawet je idealizuje. Jednak Twoje zdjęcia ukazują przepiękny zakątek Polski, równie uroczy jak podobne mu miejsca w dalekich nam krajach. Dzięki!
    Ściskam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zosiu, moze masz ochote przeczytac?
      http://www.danzigerzeitung.pl/?p=2537

      Usuń
  14. Przepiękne są nasze Kaszuby i pięknie nam je Kasiu pokazałaś za co bardzo dziękuję :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, bardzo mnie ciesza takie komentarze:)
      Buziaki:)

      Usuń
  15. Wszystko takie cudne ! U nas są takie spływy Czarną Hańczą. Też płynie się jak w dziczy. Tereny jeszcze nie zadeptane. Dobrze, że ratują takie chatki, i stawiają skanseny. W naszym regionie marnieje wiele wspaniałych rzeczy, zaniedbywanych i przez właścicieli, i przez władze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, cala ta historia z Klukami, i tym skansenem-mocno skomplikowana. Jak losy Slowincow...
      Gdyby nie grupa prawdziwych zapalencow, nic by z tego bogactwa kulturowego nie zostalo.

      Usuń
  16. Oh jak romantycznie. Ciesze sie, ze urlop sie udal.
    Milego weekendu zycze i pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię takie miejsca gdzie czas płynie leniwie i gdzie można smacznie zjeść :) Nigdy nie wyjeżdżałam na wakacje w tamte strony, chyba warto.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Talibra, warto, cicho, spokojnie, sielsko.Serdecznosci;)

      Usuń
  18. Mam sędziwą dość ciocie , która jest malarką i w podobnej chatce spędza lato (niedaleko kASZUB) czasami Ją odwiedzamy. Mieszka sobie w tej chatynce i maluje obrazy w ten sposób odpoczywa, ładuje akumulatorki swoje. Naprawdę można w ten sposób doskonale wypocząć na łonie przyrody , którą Ty Kasiu pięknie uchwyciłaś w swoich zdjęciach :) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorka, jak ja bym chciala miec taka ciocie!
      Serio!
      I dziekuje za cieple slowa:)

      Usuń
  19. a ja Kaszub nie znam wcale więc tym bardziej dziękuję za relację z wakacji :)
    pięknie tam niesamowicie i aż sama zapragnęłam przepłynąć łódeczką i zobaczyć tą czystą wodę!! :)
    super miejsce!
    dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ika, gdy plynelismy tam po raz pierwszy, w zeszlym roku, to naprawde nie moglam uwierzyc, ze to sie dzieje naprawde!
      Ze woda taka czysta, te wazki cudowne i motyle. Kwiaty , i laki cudowne, posrod ktorych meandruje rzeczka. Cos pieknego!
      Bardzo polecam na wakacje:))

      Usuń
  20. Mnie urzekło zdjęcie z kaczką, taka impresja... Chętnie bym odwiedziła ten skansen:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjecie z kaczka , zrobione na szybko, nieomal zaraz po wplynieciu na Trzebioche.Az sie sama zdziwialm, ze takie fajne ujecie:)
      Kalipso, Kluki odwiedzcie koniecznie-dzieci beda mialy radoche. A zaraz niedaleko, najpiekniejsze plaze w Polsce...

      Usuń
  21. udana wycieczka w głąb natury i przeszłości. podoba mi się.
    pozdrawiam
    lena

    OdpowiedzUsuń
  22. Ślicznie tam a skanseny wprost uwielbiam:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne zdjęcia, a jeszcze piękniejsze miejsce :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje i zachecam do wybrania sie na Kaszuby..
      Usciski;)

      Usuń
  24. Witaj Kasiu,

    To moje tereny - mieszkam niedaleko :) Następnym razem zapraszam do siebie. Na Kaszubach jest wiele pięknych miejsc - wartych odwiedzenia. Śliczna fotorelacja. Ciepło pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, szkoda, ze nie jakos nie skojarzylam, ze wlasnie tu mieszkasz! Kaszuby pokochalam od pierwszego spotkania, a mialam wtedy lat 6:)) Obiecalam sobie, ze gdy bede dorosla to tam wroce , no i sie udalo. A milosc trwa nadal:) Buziaki:)

      Usuń
  25. Wat een mooie foto's maak je. Vind ik prachtig.
    groetjes

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne miejsce! Aż chce się tam być :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dzięki za przypomnienie o Klukach, bo byliśmy w Łebie i też tam zaglądnęliśmy. Wspaniałe miejsce i przepiękna fotorelacja. Na Twoim blogu odnajduje to co i dla mnie jest ważne podróże, dobra książka, kwiaty,ogród, fotografia, można by jeszcze długo wymieniać. Trudno się oprzeć, żeby nie zostać tu na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monika, nie wiesz nawet, ile dla mnie znacza Twoje slowa. Bedzie mi bardzo milo, jesli zechcesz tu zagladac;) Serdecznosci moc!

      Usuń