Świetnie cię rozumiem. Kuchnia musi być w błękitach :-)Pozdrawiam gorąco
Baaa!Musi!;)))
Oj bardzo się podoba:)))ja również od lat zbieram niebiesko białą ceramikę do kuchni:))))Twoja jest śliczna:))))Pozdrawiam serdecznie
Reniu, jestes kolejna"zarazona" niebieskim wirusem:))
Cudne retro blue :) Kocham je :)Dziękuje za wizytę na moim blogu.Pozdrawiam,
Ewa, zagladam czesto, bom maniak ogrodowy:))
Cudne!!! O takich szafeczkach właśnie marzę:)
Beata, ja bym Ci tu takie upolowala, szkoda, ze tak daleko od siebie mieszkamy...
Też mam trochę niebieskości, ale Twoje są przeurocze.ten dzbanuszek z pierwszego zdjęcia w kropeczki, jest słodki i Bolesławiec też widzę:)..i po raz kolejny zasyłam serdeczności..:)
Widzialam, widzialam;)) Sciskam;)
Świetnie cię rozumiem. Kuchnia musi być w błękitach :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Baaa!
OdpowiedzUsuńMusi!;)))
Oj bardzo się podoba:)))ja również od lat zbieram niebiesko białą ceramikę do kuchni:))))Twoja jest śliczna:))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu, jestes kolejna"zarazona" niebieskim wirusem:))
OdpowiedzUsuńCudne retro blue :) Kocham je :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za wizytę na moim blogu.
Pozdrawiam,
Ewa, zagladam czesto, bom maniak ogrodowy:))
UsuńCudne!!! O takich szafeczkach właśnie marzę:)
OdpowiedzUsuńBeata, ja bym Ci tu takie upolowala, szkoda, ze tak daleko od siebie mieszkamy...
OdpowiedzUsuńTeż mam trochę niebieskości, ale Twoje są przeurocze.ten dzbanuszek z pierwszego zdjęcia w kropeczki, jest słodki i Bolesławiec też widzę:)
OdpowiedzUsuń..i po raz kolejny zasyłam serdeczności..:)
Widzialam, widzialam;)) Sciskam;)
Usuń