sobota, 2 grudnia 2017

I obudziłam się w...grudniu;)

                                   Wczoraj nadawałam paczuszkę na poczcie, musiałam wpisać datę.
                                                                  Jak to , pierwszy grudnia???
                                                    Jeszcze niedawno tyle czasu było do Świąt...
                                Co się dzieje  z tym czasem, im jestem starsza, tym szybciej ucieka.
                                      Bardzo Wam dziękuję za komentarze pod poprzednim postem.
                                                           I jeszcze raz Gosi, za karteczki:)
                             
                                  Już dawno obiecałam Wam posta, o tym co zrobiliśmy podczas remontu.
                                   Wystarczyło zmienić płytki, by kuchnia wizualnie dostała kilka metrów;)
                                          Te same płytki rozjaśniły przedpokój, a farba dodała pazura;)















































                                                                Poprzednia podłoga i kakaowe ściany.
                                                              Ja jestem zadowolona za zmiany, bardzo.
                                 
                                         A goście muszą się pogodzić z intensywnym niebieskim od progu:)







                                                Jak Wam idzie przygotowywanie dekoracji świątecznych?
                                    Muszę się jutro przejechać po gałęzie, żeby wreszcie zrobić prawdziwe stroiki.
                                                                          I wiecie co? Pada śnieg...








52 komentarze:

  1. Przepięknie !!! A wieszak w przedpokoju jest BOSKI !!! :))) pozdrawiam Lidka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidia, bardzo mi milo, ze Ci sie podoba:))Seredcznosci sle;)

      Usuń
  2. Świetnie komponuje się u Ciebie kolor blue. Mieszkanie jest wyrazem Twojej osobowości i oddaje bardzo dobrze Twój gust i pasję😘

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, te niebieskości, pięknie wygladają, krzesła zachwyciły mnie bardzo, kiedyś podobne stały w moim rodzinnym domu.
    Ozdoby świateczne wyciągam dopiero przed samymi świętami, bo jednak przy centralnym ogrzewaniu gałązki szybko schną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, masz racje moj wieniec zwyykle calkiem ususzony podczas Wigilii;)
      Thonety, klasyka, od zawsze chcialam je miec, no i bardzo mnie ciesza, co dzien:) Usciski:)

      Usuń
  4. To nie goscie maja sie czuc, goscie MUSZA zaakceptowac wystroj i kolor Waszej przestrzeni zyciowej, a jak sie nie podoba, to niech nie przychodza. To Wy macie sie czuc jak najlepiej.
    A mnie sie bardzo podoba, bo tez nie jestem fanka takich "goownianych" brazow. :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Od progu jest elegancko i dostojnie. Kącik jadalniany jest cudny, stół, krzesła i półeczka skradły moje serducho. Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja kuchnia jest piękna:))bardzo lubię niebieski :)))niebiesko biały przedpokój to fantastyczny pomysł:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie ten niebieski jest za mocny w parze z bielą, która jeszcze bardziej wzmocniła kolor, ale na twoich zdjęciach przestrzeń jawi się jak cudny morski styl i bardzo mi się podoba.
    Buziaki :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna jasna podłoga i piękne niebieskości, a ta garderoba - cudo!
    Na razie mam wieniec adwentowy, reszta w fazie obmyślania. Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olenko dziekuje:) Tez sprawilam sobie wieniec, a nawet dwa:) Buziaki:)

      Usuń
  9. Pięknie wyszło. Podoba mi się, choć za niebieskim takim intensywnym na ścianach nie przepadam, co innego ceramika. I te kszesła thonetowskie, stół i półka. Podobne mieliśmy w kuchni babci. I korytarz z wieszakiem, i, i, i. Prześlicznie.
    Dekoracje już są i coraz to nowe się rodzą. Gałęzi mam mnóstwo u siebie. I szyszek. Fajnie mieć swój las pod domem. Szczególnie w adwencie.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego kuchnia jasna, w kontarscie do tego glebokiego niebieskiego. Mowie Ci, jak sie ciesze z tego stolu i krzesel, kompletowane latami, ala jaka frajda!
      Bliskosci lasu zazdroszcze, my tez mamy niedalko, ale taki jakis ubogi on. We szyszki i galezie:)Bardzo gorace pozdrowienia sle.

      Usuń
  10. Kasiu pięknie :), dobrze, że Jesteś. Grudzień powitał nas na biało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, bardzo Ci dziekuje! U nas tez bylo, bialo:)

      Usuń
  11. so beautiful pictures ...I love the kitchen
    have a nice weekend

    OdpowiedzUsuń
  12. Stworzyłaś Sobie świetne wnętrze! Goście to są przelotem a to jest piękny Twój kawałek podłogi. Super!
    ..i ten wieszak w przedpokoju ..jest kozacki;) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nati, o to chodzi, nam sie podoba:)I dziekuje:) Kozacki wieszak-zapamietam:)))

      Usuń
  13. Cudne wnętrze. Niebieski w połączeniu z białym jest idealny.
    Pewnie czujesz się jak na nieustających greckich wakacjach:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czas faktycznie pędzi nieubłaganie i podobnie jak Ty nie nadążam. Wielokrotnie bym chciała żeby zwolnił albo nawet się zatrzymał na trochę...Śliczna kuchnia i wieszak w przedpokoju. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mo, dziekuje! Snieg sie stopil, nie ma sladu, ale troche mrozu tez jest, a to lubie. Buziole.

      Usuń
  15. Bardzo ładna metamorfoza, taka wyrazista :) Ściskam mocno Kasiu :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Orszulko:) Wyrazista-tez mi sie to okreslenie podoba:)

      Usuń
  16. Bardzo, ale to bardzo mi się podoba.
    Uwielbiam niebieski. Podobno niebieski odstraszał złe moce :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Graszkowska, tez o tym slyszalam:) I owady. Ponoc:) I dziekuje!!

      Usuń
  17. bardzo ładnie

    a u nas biało :D i pada śnieg :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas juz szaro. Ale zima wraca. Pozdrawiam goraco:)

      Usuń
  18. Intensywny kolorek sprawił że wnętrza nabrały charakteru. Pięknie :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jakos tak , te dwa kolory, uporzadkowaly przestrzen. Dzieki:)

      Usuń
  19. Kiedyś nie przepadalam za niebieskim w domu, wydawał się być zimny,ale...no wlasnie, wszystko zalezy od dodatków, zestawienia. W tym wydaniu mi się bardzo podoba, przedpokój zdecydowanie lepiej wygląda niż poprzednio, jest elegancko a zarazem przytulnie. Ten niebieski, jak i turkus, o którym wczoraj dyskutowałyśmy to świetne kolory w odpowiednim zestawiniu oczywiście. Na podanym przez Ciebie blogu siedziałam do 1 w nocy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he lubie tam zagladac. Ta feria barw, wykonanie, pomysly-bajka:)
      Maszo, mialam kieyds to samo wrazenie, dotyczace niebieskiego, ktory zafundowalismy sobie w sypialni. To byl blekit, sypialnia od polnocy, bylo jakos tak depresyjnie. Mocny niebieski to zupelnie inna historia:)

      Usuń
  20. Przedpokój po zmianach bardzo zyskał.Po prostu Francja- elegancja:)Urzekła mnie biel podłogi i stare thonety.U mnie też poprószył śnieg...i znikł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lilla, dziekuje. Bardzo lubie ten typ krzesel, bardzo! I ciesze sie, ze je mam. I bardzo zyskaly na tej jasnej podlodze, wyszlachetnialy jeszcze bardziej:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  21. Kasiu, ależ cudnie jest u Ciebie, ten niebieski po prostu urzeka, podoba mi się niesamowicie <3
    Pozdrawiam Cię serdecznie, Agness <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agness, bardzo dziekuje:) Milo mi, ze Cie urzekl ten kolor. Seredcznosci przesylam:)

      Usuń
  22. I didn't know you had blue in your home also. So lovely. I have bits of blue in my kitchen, and I think blue at Christmastime is pretty : ) The white coat and hat holder looks very nice against the blue walls.

    ~Sheri

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sheri, blue it is my favourite colour:)Thank you for your kind comment:)

      Usuń
  23. Odpowiedzi
    1. Wahalam sie, ale powiedzialam, odwagi, no i jest kontrastowo, buziaki)

      Usuń
  24. Witaj Kasiu, dawno mnie u Ciebie nie było. Też pogrążyłam się w remoncie:)
    Ślicznie to wszystko wygląda, takie greckie klimaty.
    Szaleję z ozdobami w tym roku strasznie:) Co chwilę coś nowego dokładam.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  25. rewelacja .W stodole mam stare drzwi i nie wykorzystane lustro ...w mojej sieni , dzięki Tobie uczepię do ściany lustro w drzwiach. Pozdrawiam z Podlasia

    OdpowiedzUsuń