Bardzo Wam wszystkim dziękuję za życzenia!
To był naprawdę fajny dzień.
Wrzucam trochę niebieskiego.Żeby było, jak należy;)
Nawet hortensje się zniebieścily, specjalnie dla mnie:)
Bardzo lubię stoliki z maszyn do szycia. Choc trochę szkoda, że te
maszyny już tak rzadko -szyją. Moja babcia cuda wyczarowywała na podobnym
Singerze.
Fotografia z lat dwudziestych, babcia ma jakieś 17 lat. warkocze, wiele marzeń...
Myślę o niej co dzień.
Też kochała kwiaty, ogród i wciąż przemeblowywała dom.
Kratki, kropki, kwiatki;)
A w następnym poście-rozdawajka!;)
Zapraszam:)
Pięknie z tym niebieskim, a maszyna do szycia przypomniała mi moją Mamę, która szyła mi na zabawy choinkowe w szkole wyjątkowe kreacje:)
OdpowiedzUsuńMoja babcia tez dla wnukow wyczarowywala wrzoki, Czerwone Kaptruki, Kopciuszki:)))
UsuńDo dzis mam w uszach ten dzwiek , troche jak turkot pociagu (babcia szyla po nocach).
Pozdrawiam:))
WROZKI mialo byc:)
UsuńMogę prosić o zamieszczenie kiedyś zbliżenia na zdjęcie babci? Kocham stare fotografie :)
UsuńDa sie zrobic:)))
UsuńŚwietnie :D Dziękuję z góry!
UsuńFajne wspomnienia masz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDuzo mam wspomnien, duzo, zastanwiam sie od dawna, czy o nich pisac...
UsuńU mnie w domu też stała taka maszyna, uczyła mnie mama szyć (z marnym skutkiem). Śliczne błękity i urokliwe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMNie babcia tez pokazywala sciegi i rozne rzeczy, jakos nie chcialam sluchac teraz zaluje.Dziekuje Ewuniu za Twoje cieple komentarze :)
UsuńNie dość,że szyły to jeszcze ręcznie prały, żelazka na węgiel,same prasowały sprzątały, gotowały wszystko robiły ,chyba ,że służbę miały.Do tego miały czas na haftowanie,ogródek ...jak one to robiły?
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia
Pozdrawiam
Wstawaly o swicie i nie mialy komputerow, ktore nam zjadaja czas:) dziekuje bardzo za wizyte u mnie Olu i pozdrawiam cieplo:)
UsuńPięknie i stylowo!
OdpowiedzUsuńDziekuje Basiu:)
UsuńMoja "singerka" po Babci szyje! Też ostatnio często myślę o jej Właścicielce. Niebieskości jak należy :)
OdpowiedzUsuńOne sa nieznisczalne! Usciski:)
UsuńBłękity to również moja bajka....szyldzikiem błękitnym się zachwyciłam i pucharkiem.Moim faworytem jest uszak...w ulubionym kolorze:))))ach, posiedzę sobie u Ciebie (będę cichusieńko).
OdpowiedzUsuńPs. co do singerki to nie powiem wzdychałam....przypadek sprawił,że o mały włos znajomy wywiózłby na złom. Skorodowana w częściach wpadła w nasze ręce.Po metaforfozie w pięknej czerni cieszy nasze oczy:)))
Lilla, posiedz, zapraszam:))) Dziekuje za Twoj pzremily komentarz:)
UsuńUszak, ktory udal sie Ikei, bo jest stylowy i wygodny;)
Fajnie, ze maszyna trafila do Was.
Serdecznosci:)
Mam komputerowe biurko zrobione z dołu singerowskiej maszyny do szycia, od czasu do czasu przebieram nóżkami po pedałach :)
OdpowiedzUsuń:))) To zdrowo:)
UsuńKasiu, jestem zauroczona Twoim błękitem, sama ostatnio wkomponowałam go do altany, ale w domu podoba mi sie coraz bardziej....zapraszam oceń:))
OdpowiedzUsuńPieknie u Ciebie, pieknie!!
UsuńRetro Blue - jak zawsze najpiękniej.
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Zawstydzasz mnie Jolando. Ale tez bardzo mi milo, bardzo! Dziekuje ze tu bywasz;) Sciskam;)
UsuńJest cudownie.Piękne zdiecja. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJest cudownie.Piękne zdiecja. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziekuje Malgosiu i pozdrawiam cieplo:)
UsuńPiękne są Twoje niebieskości:))miły u Ciebie klimacik))))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu-dzieki:)
UsuńA ja mam taki sam fotel, tyle że szary. I właśnie z niego do Ciebie piszę :-)
OdpowiedzUsuńWygoda i styl:)
UsuńHi dear friend ,, que bonitas imágenes ,, espero que tengas un bendecido domingo
OdpowiedzUsuńCariños
Thank you Angelica.
UsuńBardzo pięknie jest u Ciebie. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńBisous Agatko:)
UsuńPrzecudne te niebieskości i ten wspaniały klimacik, aż chce się u Ciebie pobyć.Zdjęcie babci niesamowite, zazdraszczam takiej pamiątki.Miłej, niespiesznej niedzieli ;-)
OdpowiedzUsuńMarlenko, zapraszam do mnie, chocby na mala kawke;) Buziaki;)
UsuńMam starą maszynę po babci. Chciałam zrobić z niej stolik, ale jednak zostawię taką, jaką jest.
OdpowiedzUsuńPięknie masz w domu!
Kasiu, dużo szczęścia, bo chyba przegapiłam urodziny:) Mocno ściskam!
Kalipso, gdybym miala te maszyne po babci, tez bym zostawial" w calosci".
UsuńDziekuje Ci bardzo za obecnosc i zyczenia!
Uwielbiam niebieskie hortensje. A te ususzone pięknie współgrają ze zdjęciami. Klimatycznie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
A one mi szarzeja...no trudno. Dziekuje Lenko:)
UsuńKasiu, spóźnione, ale serdeczne życzenia spełnienia marzeń, Kochana ♥♥♥
OdpowiedzUsuńW niebieskim Ci do twarzy :)
Skad wiesz?;) dziekuje, dziekuje Sonic:)
UsuńNiebieskie dodatki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńAga-dziekie. Milosc do tego koloru,jakos mi nie mija;)
UsuńJak pięknie i stylowo u Ciebie !! Ja też mam stolik z maszyny singer, tylko mój nie jest tak pięknie udekorowany!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Elu, milo ze znalazlas czas by do mnie zajrzec:) dziekuje :)
Usuń