Wprawdzie ciągle coś pod tym kątem robię, dekoracje na zewnątrz domu,
wewnątrz, nie zapominając też o uporządkowaniu -ducha.
Takiej więc imprezy,jak Targi Wina w Colmar, nie mogliśmy przegapić.
Są to nieduże targi, wystawiają się jedynie producenci win z południa Francji.
Mimo to, jest co degustować;)
Są muscaty, lekkie wina różowe, koty czyli Cotes du Rhone, lekkie, stołowe
wina czerwone, banylusy-wina wzmacniane, które smakują, jak porto.
I wiele innych.
Koniecznie trzeba spróbować sera i kiełbasy.
Te już z francuskich Alp.
I oczywiście zakupić co nieco.
Bo przy winie, dobrze się rozmawia w gronie przyjaciół.
Czasy takie, że coraz częściej, czlowiek sobie nuci za Hemarem.
"Jedno co warto-to upić się warto".
"W dobrej kompanii-popić -to warto."
I pewnie mi się za to dostanie. Trudno. Biorę to na klatę.
Dobranoc.
Ech, Ty! Narobiła smaku i spać poszła!
OdpowiedzUsuńA co polac?:)
OdpowiedzUsuńL'incroyable brzmi obiecująco.
UsuńOrzezwiajece rose, mmm:)
UsuńZaczne od bombki, bo jest sliczna, bardzo pomyslowo zrobiona. Winko pycha z dobrym serem i w dobrym towarzystwie, nic wiecej nie trzeba:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBombeczka z jarmarku w Colmar)
UsuńA co do wina-nic dodac, nic ujac:)
Buziaki)
Po winie cnota ginie.
OdpowiedzUsuńA po wodce wraca wkrotce. :)
A tego nie znalam.
UsuńZe od wodki rozum krotki:)
Winka to bym pooglądała, a sera i kiełbasy i innych specjałów francuskich to bym popróbowała z wielką chęcią. Bombka przepiękna. : )
OdpowiedzUsuńKochana, przyjezdzaj..
UsuńPodegustowałabym :-)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
Iwonko, jak Cie troszke znam, to ani sie obejrze, a tu bedziesz:) zapraszam;)
Usuń:-), dzięki, dzięki Katarzynko
UsuńBombka pięknie wygląda w koronce, a wino raz na jakiś czas bardzo chętnie.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Pozdrawiam.:)
Bombeczka mnie zachwycila od pierwszego wejrzenia)
UsuńSerdecznosci sle)
Wspaniała impreza- też bym nie odpuściła, ale za daleko :p Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW Strasburgu, w lutym bedzie duzo wieksza:)
UsuńOj, popróbowałoby się :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne to)
UsuńCztery butelki na ostatnim zdjęciu - nie wiem którą chciałabym wybrać. Chyba wszystkie...
OdpowiedzUsuńI tak sie u nas zdarzylo wlasnie)
UsuńLubię takie imprezy, bo to dobre wytłumaczenie, żeby sobie pofolgować :-)
OdpowiedzUsuńOtoz to;)
Usuńtak dobre wino towarzysto i zakąska ;)
OdpowiedzUsuńa cudna szydełkową oprawę masz do bombeczki , prześliczna !
Avrea, otoz to)
UsuńŁatwo na takiej imprezie przeholować, bo wszystko pyszne :)))) a wszystkiego chciałoby się popróbować .... latem byliśmy na degustacji w winiarni, to dobrze, że takie maleńkie kieliszki mieliśmy :))) a i tak w główce trochę zaszumiało ;)
OdpowiedzUsuńPiękne te bombeczki w koronce :)))
Musialam by czujna, bo bylam kierowczynia)
UsuńO, coś dla poetów jest:-)
OdpowiedzUsuńJak wino, to tylko wytrawne:-)
Basiu, zgadzam sie. Choc musze przyznac, ze jest takie jedno slodkie, ktore uwielbiam:)
UsuńI ja bym zakupy w Colmar zrobiła, a później z przyjemnością piła wino w towarzystwie znajomych :)
OdpowiedzUsuńZapraszam:)
UsuńUwielbiam Francję m.in. za wspaniałe wino, przepyszne sery, bagietki, masło i kiełbaskę.
OdpowiedzUsuńKasiu, narobiłaś mi ogromnego apetytu.
Pozdrawiam:)*
No wlasnie, tu wiele wiecej nie trzeba;) Proste przyjemnosci)
UsuńUsciski Lusiu)
Oj, wino jest w sam raz na lato - teraz to, panie dzieju, czystą z lodóweczki pod śledzika;)))
OdpowiedzUsuńWegetarianko.;-)
UsuńSeta i sledzik-tez lubim;)
UsuńTak jak u mnie przygotowania do świąt jeszcze w mocnym letargu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBudze sie, budze:)))
UsuńCzasem warto i nic się nie stanie:)))))))same smakowitości:))))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńPewnie:) Nie tylko wrato czasem-trzeba;) Usciski)
UsuńDobre wino i dobre towarzystwo = pięknie jest ;))
OdpowiedzUsuńProwdaaa:)
UsuńPokosztowałoby się takie co nieco !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Mario, jesli tylko masz ochote-zapraszam;)
UsuńZ przyjemnością wzięłabym udział w takiej degustacji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Warto byc choc raz na takiej imprezie:)
UsuńOglądające te zdjęcia przypomina mi się mój pobyt we Francji, który bardzo miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :))
To sie ciesze:)))
UsuńHi dear friend !! Que delicioso ,, espero que lo haya disfrutado muchp
OdpowiedzUsuńSi Angelicka, grazias)
UsuńŚwietna ta bombeczka, serki też mnie przyciągają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Serek swietnie smakowal , zapieczony na chlebie, mniam:)
UsuńOj Kasiu chciałabym się tam znaleźć! Nie dość, że Colmar to jeszcze sery i wino...cóż więcej trzeba? Na zdrowie! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBeatko, ano nie tzreba wiele wiecej. dzieki i sante!
UsuńAjajaj, jakie delicyje...Na zdrowie i smacznego! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdrowko!
Usuńciekawie wygląda ta bombka. Podoba mi się:)
OdpowiedzUsuń