czwartek, 5 listopada 2015

W co ręce włożyć??

                            Gotować, posprzątać  w domu i w ogródku, czy dokończyć malowanie witrynki?
                                                                       Od czego zacząć??
                                    Jak się już zacznie, to jakoś idzie, ale początki sa trudne. Też tak macie?
                                         Zaczęłam od malowania i udało mi się skończyć dół tego mebla.
                                                 Górna część , z szybkami, wymaga więcej pracy.




















                           Zdjęcia marne, ale tak się cieszę, żę pozbyłam się poprzedniej, ciężkiej witryny, że
                                                               musiałam zrobić pierwszą sesję.


                                               Na warsztacie mam także szafeczkę, w stylu folk.
                                              W bardzo kiepskim stanie. Będe potrzebować rad.






                                                                 Czy to na pewno listopad???
                                                             Dziś było 20 stopni..Raj dla kota;)
                                                                        Ups, dla kotów:))





















\






                                                                         Dobrej nocy:)


46 komentarzy:

  1. Po kolei, wszystkiego naraz nie da się zrobić. Próby takie kończą się przeważnie porażką. Niech jeszcze długo będzie taka ciepła jesień :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak jestbardzo cieplo jak na listopad, trzeba korzystac z takiej pogody :) tez nie wiem za co mam sie brac, bo pracy jest bardzo duzo.

    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrycja, no wlansie:)) Dzieki za zrozumienie) Buziaki)

      Usuń
  3. Znam ja te dylematy, kiedy jest tak dużo do zrobienia, że aż nie wiadomo od czego w ogóle zacząć! A u Ciebie jak zwykle - ręce pełne roboty i głowa pełna pomysłów. Za to właśnie uwielbiam Twojego bloga i Twoje wpisy :) Jesteś zawsze pełna energii i siły do działania :)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, dziekuje)) Jak siedze przed tv to mam wrazenie, ze czas mi ucieka..Wole wiec, zakasac rekawy, tylko ta kolejnosc:)
      Uscski)

      Usuń
  4. Ja tez mam zawsze ten problem ... i czasem pozaczynam wszystko, i robię na raz żeby nie mieć pustych przebiegów :-)
    i potem padam na pysk i na bloga czasu nie starcza , ale teraz jestem na zwolnieniu na Marcysię i co nieco ogarniam
    szafeczka zapowiada się nieźle , czekam dalej, może mnie zmotywujesz do mojej ;-)
    U mnie zimno , brrrrr
    Uściski i dobrego weekendu Katarzynko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam t padanie na pysk) Ucaluj Marcysie i zdrowka zycze!

      Usuń
  5. Giga ma racje, zacznij od ogrodka, ktory jest zalezny od pogody, a na malowanie bedziesz miala czas podczas deszczu i zimna. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak bylo)Ale zaraz potem pognalam do garazu, bo zalezalo mi na swietle dziennym i cieple. Co by widziec , jak sie ukalda farba.

      Usuń
  6. Dobrze wiesz jak ja lubię te twoje niebieskości. Zapowiada się śliczna witrynka, a szafeczka to prawdziwy rarytas.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam dokładnie jak Ty z planowaniem zajęć bieżących. W tygodniu jakoś się trzymam, ale jak przychodzi weekend, to nie wiem czy mam go spędzić pożytecznie, czy przyjemnie. Wstyd się przyznać, ale mam sporo rzeczy, które już długo czekają w kolejce do odnowienia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze początki są trudne i ja też tak mam, ale jak zacznę to mnie wtedy nie ma;) Wczoraj się dowiedziałam, że we Wrocławiu są takie warsztaty stolarskie, podobno świetna sprawa, może u Ciebie też coś takie jest. Podaję link żebyś wiedziała czego szukać;) http://domowastolarnia.pl/
    Życzę Ci Kasiu wytrwałości i powodzenia, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, ooo, bardzo Cie dziekuje!! Super!
      U mnie nie bardzo,ale do Polski pewnie sie wybiore.
      Serdecznosci)

      Usuń
  9. Masz rację najgorzej zacząć:)))witrynka będzie piękna:)))co do szafeczki nie potrafię Ci pomóc:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja Cię rozumiem. Mam ciągłe dylematy z wybieraniem priorytetów. Domowe sprawy czy robótki Meble, szycie czy bombki. mówisz że szafeczka w kiepskim stanie? Miałam taka samą, bez blatu i środek taki sam. Służę pomocą. Moja wygląda tak http://przytulnydom.blogspot.com/2014/09/brzydkie-kaczatko-czyli-stara-nowa.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Teraz w okresie przedświątecznym to nie wiadomo w co ręce włożyć.
    Czy myc okna ,czy kończyć kopanie poplonu na działce, szycie ozdób świątecznych ???/Na pierwszym miejscu realizacja zamówienień zle z resztą też mam dylemat.
    super ta szafeczka w tukusie

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie szafka na buty czeka na przemalowanie. Ale jeszcze jesienne porządki na ogródku...trzeba wykorzystać te 10 C, później będzie za zimno :)

    OdpowiedzUsuń
  13. FAjna ta komódka Kasiu, mam podobną do renowacji i też czeka kilka miesięcy....a ten mebelek wymaga troche więcej zaangażowania...ale dasz radę;) Pozdrawiam Bea:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hi jesennie ,, qué bonito rincón de su casa con esa luz tenue ,, deseo que tenga un bendecido fin de semana

    OdpowiedzUsuń
  15. jaką masz sliczna lampe naftową :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za odwiedziny i po raz kolejny przepraszam, że tak rzadko się odzywam.
    Nie znam się na renowacji mebli, ale na pewno będziesz miała piękną komódkę.
    Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję za odwiedziny i po raz kolejny przepraszam, że tak rzadko się odzywam.
    Nie znam się na renowacji mebli, ale na pewno będziesz miała piękną komódkę.
    Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Lepiej nie mów, ręce wkładam w 7 miejsc jednocześnie i trochę się gubię:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pocieszę Cię, ze mam dokładnie tak samo. Najpierw trudno się zdecydować, co robić, a potem brakuje nam czasu, żeby skończyć zaczętą rzecz jak najszybciej.
    Witrynka bardzo fajna, co do stolika, w naprawie nie pomogę, ale kolor ma bardzo ładny
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  20. a kocurek pomagał w renowacji? ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też mam problem od czego zacząć gdy jest sporo prac.
    Skoro piękna pogoda to popracuj w ogrodzie.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  22. Tych darmozjadów z ostatnich zdjęć do roboty zagoń!

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie nie ma tak ładnego listopada, chociaż nie pogniewałabym się wcale gdyby taki się stał. Nie lubię jesiennej smętnej i zimnej aury :)
    Obecnie tez ślęczę nad mebelkiem, komódką i idzie... jak po gruzie :P
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Odwieczny dylemat, od czego zacząć. Ostatnio skłaniam się ku temu, żeby od tych przyjemnych rzeczy, na które zazwyczaj nie starcza czasu. I wiecie co, chyba humor mam wtedy lepszy i więcej energii. Mebelek piękny, życzę dalszej owocnej pracy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zawsze na początek zabieram się za rzecz najgorszą lub nielubianą , bo jak ja zostawię na koniec to na pewno odłożę na jutro . Mebelek wyszedł cudny , przyjemnie jest coś zmienić w domu. Miłego weekendu !!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Kasiu wiesz ze jestem zachwycona ! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja lubię odsprzątać a potem przyjemności czyli dłubaninka :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne zdjęcia, cieszę się, że tu trafiłam:-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Po kolei Kasiu, po kolei :) A czego nie zrobisz teraz to zrobisz w przyszłym roku :)
    Pozdrawiam Ciebie serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie gotuję i nie sprzątam, ale na prace kreatywne zawsze mam czas :) Piękna witrynka, a kot jeszcze piękniejszy :)
    Dziękuję za odwiedziny na moim blogu - zapraszam codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. U nas ostatnie dni wyjątkowo ciepłe, aż wręcz dziwnie nieprzyjemnie ciepłe... ;)))

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo ładny kącik, urzekła mnie lampka :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Dziekuje Wam za wsparcie i wszelkie rady)))
    I za wszystkie komentarze:))

    OdpowiedzUsuń
  34. O, ja mam tak często, że nie wiem w co ręce włożyć?!
    Ale witrynka cudnie Ci się udała!
    U mnie tez pogoda iście wiosenna, ciepło, tylko mgliście, ale to w końcu listopad, a ja lubie tez i takie klimaty.
    Serdeczności posyłam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amelio, bardzo mi milo, ze Tu wpadlas:)))
      I niech ta pogoda trwa. U Ciebie i u mnie)

      Usuń
  35. Zdrowy rozsądek podpowiada, że zacząć od prac na świeżym powietrzu potem posprzątać i na końcu przyjemności - wymądrzam się ale tak naprawdę to mam zawsze taki sam dylemat jak Ty - fajne zdjęcie kota - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  36. słoneczko jesienne już niestety nas opuściło, ale faktycznie długo u nas gościło:)

    OdpowiedzUsuń