piątek, 6 grudnia 2019

Czy mnie jeszcze pamiętasz?

                                                            Chciałoby się zaśpiewać.
              Jeśli ktoś pamięta, to dziękuję:) Muszę odszukać w pamięci podróż, o której być miało...
          Mieszkamy blisko szwajcarskiej granicy. I czasem wyskakujemy do Szwajcarii, na jeden dzień.
                           Tym razem padło na stolicę- Berno, w którym bylismy wiele lat temu.
                                      Chcieliśmy sprawdzić, czy nadal nam się to miasto podoba.
                                                               I wyszło na to, że tak:)))

















































                                        I wyszedł mi post na Mikołajki(a zaczęłam pisać w listopadzie).
                                                           Gorąco zaglądających tu-pozdrawiam:)

27 komentarzy:

  1. Leżący sobie miś ot tak jak duży piesek mnie zachwycił :) Piękne miejsce i myślę sobie, że w fajnym miejscu mieszkasz, tyle pięknych miast możesz zwiedzić :)
    Serdeczności ślę. Ja czekam na twój powrót, więc jestem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatek , nasze miejsce obecnie nie tylko ladne same w sobie, ale rzeczywiscie polozone blisko roznych, pieknych miejsc, miast. Korzystamy:))Serdecznie Ci dziekuje za Twoje slowa i obecnosc:) Goraco pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Oczywiście, ze pamiętam. Nie wiedziałam że Berno jest tak malowniczo położone. Dzięki Twoim zdjęciom mnie się też podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo malowniczo, nad rzeka, ktorej nie pokazalam, ktora niesie z gor mineraly,.barwiace wode na jasnoniebiesko. Dziekuje Ewuniu i sciskam:)

      Usuń
  3. Rany, ta kaskada wistarii-cudo:) Dobrze, że się odezwałaś. Cieplej się zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno Ciebie nie było, fajnie, że się odezwałaś, mam nadzieję, że uda Ci się wrócić do częstszego blogowania <3
    Z przyjemnością odbyłam z Tobą podróż w piękne miejsce :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście że Cię pamiętamy:)))fajnie że znów się odezwałaś:)))miasto piękne:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam, jasne, że pamiętam i z przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olenko, u mnie ciagle pachnie choineczka od Ciebie:) Usciski:)

      Usuń
  7. Pamiętam :)) Co mam nie pamiętać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam i dziękuję za podróż w miejsce nie osiągalne dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uściski śle, Twoje serucha wiszą w kuchni, myślę o Tobie !

      Usuń
  9. Pamiętam i żałuję że tak rzadko się odzywasz. Piękne miejsce odwiedziłaś. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam. Nie znikaj na długo! Piękna podróż. Dziękuje bardzo za wycieczkę!

    Ze Szwajcarii znam tylko Bazyleę i Zurich. Dwa lata temu miałam w planie pasanie stada wysoko w górach w Gryzonii (niedaleko Viamala Schlucht), ale mi się popsuł kręgosłup.
    Pozdrawiam prawie zimowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kapcie mi spadły. Wypas owiec w Gryzonii, to dopiero przygoda. Postaram się pisać częśćiej. Dziękuję Owieczko!

      Usuń
  11. Piękne !było mi dane też zobaczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pamiętam,
    patrz ile pamiętających, które coś napisały, a ile jest tych, co czytają cicho... Na pewno jeszcze więcej.
    Niedźwiedź wygląda jak wiewióreczka. Słodko.
    Ładne widoki, a zbocze porośnięte tulipanami i innymi roślinami "na dziko" wygląda rewelacyjnie. Chyba sobie zapamiętam do zainspirowania się kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agniecha, aż mi głupio, że tylu Was jest, a ja się opuszczam w pisaniu...Bardzo zielone jest Berno, bardzo!Przyjemne miasto.

      Usuń
  13. I ja pamiętam :). I z niecierpliwością czekałam na kolejną notatkę.
    W Brnie jeszcze nie byłam, toteż z przyjemnością obejrzałam zamieszczone przez Ciebie zdjęcia. Może kiedyś uda mi się tam wybrać. Zaciekawił mnie ten niedźwiedź - on jest żywy, czy sztuczny?
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina, niedzwiedź jak najbardziej prawdziwy, jest ich tam kilka, są symbolem miasta. Dziękuję:) Gorąco pozdrawiam.

      Usuń