niedziela, 5 stycznia 2014

I znowu Prowansja...

                                    Z przyjemnoscia powroce do milych wspomnien.
                               Zaczniemy w niezmiernie ciekawym Arles, o ktorym
                            mowi sie, ze ma  wszystko co w Prowansji najpiekniejsze.
                         W Arles zachowal sie rzymski amfiteatr, w ktorym odbywaja sie
                   prowansalskie bezkrwawe corridy,  tzw. course(opowiem o tym innym razem).


                                                   Mozna sie tez  wciaz natknac na...Rzymian;)








                                    Camargue-slone bagna, na ktorych pasa sie dzikie biale konie..
                                                                             i  flamingi










                                      Byki i konie tez bywaja uczestnikami ruchu drogowego;)                                                                                          




                                                 Marzy sie nam taka przejazdzka :)
                                     
                                                   Milego niedzielnego wieczoru!
                             

47 komentarzy:

  1. Che sogno d'estate!!! Grazie per la condivisione di queste belle immagini :)))
    Ciao Lieta

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ zazdroszczę, wspaniałe moje klimaty!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam możliwości podróżowania a tu taaaka wycieczka za free w dodatku z taaakim klimatem. Dzieki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie, pięknie, pięknie!
    Potrzebowałam takich widoków :) Dziękuję za to wehikuł.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, szkoda, ze nie mozna przekazac, tego slonego wiatru z Camargue..:)
      Buziaki:)

      Usuń
  5. Tak wakacyjnie się zrobiło....rozmarzyłam się:)))piękna relacja:))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coz nam pozostaje;) Zimy brak, o marzymy o wakacjach:))
      Sedecznosci;)

      Usuń
  6. Dzikie konie? Super, chyba jednak nie takie dzikie ;) Amfiteatr jest piękny, z chęcią obejrzę kolejne zdjęcia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie na wpol;) A ja chetnie o tej odmianie corridy kiedys opowiem.Bo to ciekawe.
      Pozdrowienia leca:))

      Usuń
  7. Więcej zdjęć proszę! A jak pogoda u Was teraz? Też wiosna?:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieplo, za cieplo:) I duzoooo deszczu u nas, zupelnie , jak w marcu..

      Usuń
  8. Pięknie - klimatycznie.Przejażdżka na koniach - marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasiu, jestem zachwycona Prowansją. W 2012 roku zobaczyłam kilka miejsc. Musiałam ją odwiedzić 2013...
    Niezapomniane wspomnienia. Wszędzie unosił się lawendowy zapach...Podziwiałam konie, byki z Camargue.
    Urzekające miejsce...Mam bzika na punkcie rzymskich zabytków. Niestety, nie mogłam wejść na arenę. W tym czasie odbywały się próby koncertowe...Kasiu, twoje zdjęcia jak zwykle są bardzo, bardzo piękne.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusiu, to wszystko prawda:) Lawenda, lazurowe niebo , cykady i rzymskie pozostalosci. Bylam tez u Ciebie-pieknie:)
      A o arenie-jeszcze bedzie.
      Serdecznosci:)

      Usuń
  10. Piękne wspomnienia, i jedno z moich marzeń. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edyta, na pewno do spelnienia, czego Ci z calego serducha zycze:)

      Usuń
  11. Fajnie, że konie żyją sobie na wolności i cieszą się życiem, i jeszcze jest ktoś kto o nie dba :). Czy ja dobrze widzę, że na jednym zdjęciu ptaki sobie usiadły na końskim zadku i na gapę podróżują? :) Bo jeśli tak to widzisz...nie tylko Tobie marzy się taka przejażdżka :). Pozdrawiam niedzielnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano, dobrze widzisz:)) Jakos tak z soba koegzystuja, pewnie "temu koniu" ulatwiaja zycie, lowiac owadziska przerozne;) Buziaki:)

      Usuń
  12. Bosz... jak mi się chce do takich krain:) Imponujące budowle. Ale mnie zachwycił powój na ścianie- jak zawsze:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Konie w galopie i okręt pod pełnymi żaglami... Te dwie rzeczy zachwycają mnie niezmiennie od lat. Trochę nie na temat ale tak mi się jakoś skojarzyło :)
    Ściskam Cię mocno i wysyłam mnóstwo buziaków!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ta wolnosc i wiatr we wlosach:)
      Nie chcialam z tego Camargue wyjezdzac, tam jest tak inaczej..Te przestrzenie, wiatr..
      Sciskam:)

      Usuń
  14. Byłam w pięknym Arles :). Nie wiem co się stało, ale tylko pierwsze zdjęcie widzę, na pozostałych jest znak, można powiedzieć "zakazu wjazdu". Nie ma również zdjęcia tytułowego Twojego bloga :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cholibka, przestawialam cos wczoraj w google i chyba sknocilam;(((

      Usuń
    2. Już jest dobrze :). Mogę więc dopisać, że w Camargue byłam dwa razy i z przyjemnością pojechałbym jeszcze. To miejsce mnie zachwyciło, mimo iż komary gryzły okrutnie. Pozdrawiam.

      Usuń
  15. I znów pojechałam w podróż.:) Dziękuję, czekam na ciąg dalszy.
    Oczywiście kolizji z bykiem nie mieliście?;)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam poludnie Francji. Tam jest CUDNIE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty juz prawie na poludniu mieszkasz;) Buziaki Kamysiu:)

      Usuń
    2. No wlasnie "prawie", a to stanowi jednak roznice ;)

      Usuń
  17. Kasiu, napisz mi jak naprawiłaś błąd na blogu, bo u mojej córki również poznikały wszystkie zdjęcia.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie przyczyna bylo przestawienie ustawien w googlach.
      Udostepnianie publiczne przeksztalcilo sie w prywatne.
      Moje zdjecia widzieli tylko obserwatorzy bloga i znajomi z kregow.
      Na szczescie byla to sprawa jednego klikniecia w ustawieniach , a nie zarlocznosc blogera;)
      Mam nadzieje, ze i corki da sie to szybko naprawic!

      Usuń
  18. Odpowiedzi
    1. Nie ma za co:)
      Oby corce sie udalo odyskac zdjecia!
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  19. Dzięki w te ponure dni miło było pobyć z dala od deszczu i szarości , pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  20. Odpowiedzi
    1. Dobrze je miec, prawda?
      Pozdrawiam cieplo:)

      Usuń
    2. O tak, bez nich byłoby trudno :)
      Dobrego wieczoru!
      O.

      Usuń
  21. Piękna podróż, super przygoda :) Świetna fotorelacja Katarzyno :) Serdeczności ślę

    OdpowiedzUsuń
  22. Kolejna piękna podróż:) konie mnie zauroczyły, strasznie je kocham.Kasiu, koniecznie skuś się na przejażdżkę, to coś wspaniałego:)
    buziaki posyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja corka jezdzila konno, co tydzien bylysmy w klubie jezdzieckim, ja pomagalam sprzatac, wiec mialysmy bardzo bliski kontakt z konmi. Do czasu.. D. podczas skoku przez przeszkode spadla i zlamala reke. I na razie do jazd nie wrocila..szkoda:((
      A ja juz za stara jestem;)
      Sciskam;)

      Usuń