czwartek, 2 czerwca 2016

Jak to? Już czerwiec?

                              Tak czekałam na wiosnę, marzec dłużył się niemiłosiernie. Zimny i mokry.
                                    Kwiecień  przeleciał, a w maju mieliśmy nieustany śmigus-dyngus.
                                                   Czerwiec na razie-podobny. Bardzo deszczowy.
                          W wielu miejscach we Francji-powodzie. U nas woda na razie nie powoduje  szkód.
                                                        Góry toną w zieleni. Mój ogródek też.
                     Jedyne co mi przeszkadza to armia  żarłocznych ślimaków, która stacjonuje w pobliżu;)
                                                       Mam nadzieję, że uda mi się ją pokonać;)

                                                        Szkoda by było, gdyby zeżarły mi róże;)










                                                                       Mięta w kąciku ziołowym.



































                                              Dla fanów mojej kotki: Lunia podczas zabawy :)
















                                          I puchate, zielone góry , z Haut Koenigsbourgiem na szczycie.
                                             Prawda, że pięknie? O tym miejscu będzie następny post:)








35 komentarzy:

  1. Czy to skrzyneczka po winie? Jesli tak, to mam ich chyba z osiem, kupowałam specjalnie wino w Lidlu, by je dostać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak:)) Po winie. Tez mam kilka:) Jakie fajne rzeczy mozna z nich robic:))

      Usuń
    2. A ja wyceyganiłam taką skrzyneczkę od Pana z Lidla:) Góry tonące w zieleni, piękne!

      Usuń
    3. czy to nie ja Ci to poradziłam, bo podpowiadałam to już wielu osobom :)))

      Usuń
    4. Moj Wu, czesto kupuje wiecej butelek dla skrzynki wlasnie;)

      Usuń
    5. mnie już groziła marskość wątroby przez te skrzynki ;)))
      Kasiu, Twoje róże są cudowne!!!
      Marzą mi się takie na tarasie, uwielbiam róże, zwłaszcza te pachnące!
      Piękne kolory mają te Twoje, oj piękne ♥

      Usuń
  2. U mnie też róże w pełni. Pozdrawiam Kasiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, zaraz popedze do Ciebie. Serdecznosci sle:)

      Usuń
  3. Pieknie u Ciebie, u mnie tez roze rzadza w ogrodzie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne róże, zazdroszczę, na swoje muszę jeszcze poczekać.
    Po deszczach bujna zieleń i ... ślimaki.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakze mnie te roze ciesza:) W zeszlym roku posadzone, wtym wypuscily duzo pedow i maja mnostwo pakaow kwiatowych. To roza pnaca, wiec mama nadzieje, ze kiedys pieknie sie rozrosnie i ozdobi sciane na tarasie. O ile nie padnie pod naporem robactwa i innych mieszkancow ogrodu;)
      Niezmiennie podziwiam dokonania w Twym ogrodzie! Sciskam:)

      Usuń
  5. Good morning my friend,
    your rose is a beauty. Love the colour. And yes, your are so very right, it's far too cold for june.
    All my best
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hello Elisabeth, thank you for ypu visit:) Is very raining month.
      Hugs:)

      Usuń
  6. Kochana :)
    Jeszcze nie przeczytałam tego postu ale chcę Ci podać rewelacyjną metodę na ślimaki. Stosuje się ją zaraz z wiosną, teraz to musisz otrzepać ślimaki z roślin i wywalić. A tak to... Wokół roślin (pod nimi) wylewasz fusy po kawie. Maź kawowa jest lepka i ślimaki omijają ją wielkim łukiem. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas susza, a ślimaków też pełno :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu, obecny sezon jest wyjątkowo bogaty w ślimaki, u mnie to samo. Nigdy tego nie było, a w tym roku mrowie, najgorzej, gdy wylegną po deszczu.
    Różyczki prześliczne, u mnie właśnie zaczynają kwitnienie :)
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kwiatowe kadry cudne, koci kadr uroczy : ) Skrzynki z Lidla próbowałam zdobyć będąc gościnnie w dużym mieście, jak na razie się nie udało. Ja na ślimaki stosuję skorupki jajek, zbieram od zimy i suszę, póżniej kruszę nie za drobno i rozsypuję wokół roślin.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieję, że w tym roku ślimaki chociaż trochę odpuszczą.
    Róże uwielbiam. W tym roku założyłam różaną rabatę w podobnej tonacji co Twoja piękna różyczka na samej górze. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko wskazuje, że czerwiec to już...Jestem tym faktem tak samo zdumiona jak i Ty. Jeszcze niedawno witałam Nowy Rok w Bergamo a tymczasem jesteśmy na półmetku między starym rokiem a nowym. Niewiarygodne jak ten czas leci, dlatego trzeba wykorzystać go jak najlepiej. Żyje się tylko raz ale jeśli żyje się dobrze, to raz wystarczy. Piękny ten zamek i cudnie usytuowany a zdjęcie z różami pnącymi nadaje się na "obramowanie" i na ścianę z nim. Buziak.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna kicia, trochę podobna do mojej Claire-Genevieve!
    Twoje róże są cudowne, mam nadzieję, że ślimaki je zostawią w spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  13. Róża to jednak zdecydowanie królowa kwiatów. Przepiękne te Twoje! imaki za to, to klęska. U nas w tym roku na razie spokój. Oby nie było to spokój przed burzą.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jestem wielką fanką Twojej Luni. To piekny tygrysek, z wyrazistymi, zielonymi oczami.Ma piękne spojrzenie. Cudowny przytulaśny kocio! fajnie, że pokazujesz zdjęcia, bo ja zawsze czekam na fotki Luni :)
    To prawda z tymi powodziami, właśnie widziałam w telewizji Paryż, ta woda jest bardzo wysoko, przerażające.
    Sciskam mocno An

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne róże, moje ulubione kwiatki :-) A góra cudowna, czekam na kolejny post ;-) Kicia urocza :-) Ściskam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie też jakoś tak dziwnie, że to już czerwiec. Chciałabym aby czas spowolnił szczególnie, że mam te zaliczenia i nie mogę w pełni nacieszyć się wolnym dniem... tak wykradam czas wolny czując ciągle wyrzuty, że powinna go spożytkować bardziej.... ech... cudne zdjęcia :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Czerwiec Kasiu, czerwiec, minie tak samo szybko jak poprzednie miesiące :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Twoja Lunia zahipnotyzowała mnie spojrzeniem! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U nas czerwiec jak do tej pory piękny. Francja rzeczywiście coś biedna z tą pogodą.
    Zdjęcie kotka przepiękne, do ramki i na ścianę!:)
    Życzę Ci Kasiu dużo słoneczka i pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. I'm with you - how can it be June already? And what a crazy month it's been so far, weather wise. Love the photos!
    Amalia
    xo

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudnie już kwitną Twoje róże , u mnie widzę tylko pączki. Dużo deszczu i burz w tym roku. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne te góry:)))ślimaki przepędzaj bo szkoda tych ślicznych róż:)))u nas słonecznie ale chłodno:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochani, czytam wszystkie komentarze. I dziekuje za rady:) Czasu troche brak, na odpsisywnaie, obiecuje sie poprawic;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Qué lindas flores. Y que maravilla de gato llega a asustar

    OdpowiedzUsuń