środa, 6 maja 2015

Jaffa, Tel-Awiw, Betlejem

                                             w odwróconej chronologii wydarzeń. Ale jakie to ma znaczenie;)
                                        W Jaffie, jak wiemy od Hłaski, można się nawrócić. Można też dla niej
                                                               stracić glowę i tak się stało w naszym wypadku.

                                            W Jaffie czas się zatrzymał.Dla nas. Zwolniliśmy tempo.
                              To był czas na celebrowanie chwili. Na podziwianie widoków, kwiatów, ptaków.
                                                                     Delektowanie się smakami .

                                   Te wieżowce w tle, w rzeczywistości są daleko, ale skoro weszły w kadr...

















 











                                                                  Tel -Awiw widziany z Jaffy





                                
                                                    Jaffa jest podobno najstarszym portem świata













                                                                        To tylko przystawka;)





                                                       Niesamowite ,wiszące drzewko pomarańczowe








                                                     Po uliczkach Jaffy prowadzą nas znaki zodiaku





                                  To urzekające miejsce,  a do tego mają tam niekończące się targi staroci

 






                          Do Jaffy najlepiej wybrać się rano, przejść się nadmorska promenadą z Tel -Awiwu.
                                             To półgodzinny spacer, wzdłuż plaży i turkusowej wody.
                                        Tylko w zasadzie bez kawałka cienia, dlatego dobrze wyjść wcześnie.







 







                           Tel -Awiw nas nie zachwycił , choć bardzo zyskuje wieczorem. Zresztą to miasto
                                                                         słynie z nocnego życia.
                                          Jest  też znane z budynków wzniesionych  w stylu Bauhaus.












                                                         A ja zamiast Bauhausu obfociłam mozaikę .
                                                                                     Bo ładna.
                                                 I taka, jak cały Izrael. Różnorodna. Ciekawa.Inna.













                                                                                  Betlejem.
                                     Widok na Bazylikę Narodzenia w tle. Na tym samym placu stoi meczet.
                                                                     To z niego wyszli Ci wszyscy mężczyźni.




                           
                                  Jak się dobrze przyjrzeć  , to po prawej stronie , u góry biegnie ten słynny
                                                mur, oddzielający Autonomię Palestyńską od Izraela.





                                                                      Tak daleko i tak blisko.






                            Nie chcę na tym blogu opowiadać o naszych przeżyciach.  Niech ten gołąb,siedzący
                                                  niedaleko groty, w której urodził się Jezus,  będzie
                                                                  symbolem , mówiącym wszystko.




                                                                                Dobrej nocy!



55 komentarzy:

  1. Kasiu ta przystawka choć już dobrze po pólnocy spowodwała u mnie atak głodu. Pikęnie sobie zwiedzasz. I pogoda widać cudna. Wszystkiego dobrego na dalszą częśc podróży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnemo, szczesliwie juz w domu. Choc myslami ciagle blade po Galilei , Jerozolimie.
      A przystawka byla b. smaczna, ale nie dalismy jej rady:)

      Usuń
  2. Kilka poszczerbionych talerzy, zbieranina kafelkow z demobilu i juz mamy oryginalne dzielo sztuki architektonicznej! Sama bym na taki pomysl nie wpadla, ale calosc wyglada naprawde interesujaco i niezwykle.
    Takimi "przystawkami" mozna sie najesc na caly dzien. Gdzie tu znalezc miejsce na reszte uczty? Szkoda, ze nie opisalas, co to byly za potrawy w przystawkach i daniu glownym i jak smakowaly. Czlowiek ciekaw jest egzotycznych kuchni, a tamta akurat jest mi malo znana.
    No i te kwiaty... Uczta dla oka i duszy, cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czego tam nie bylo, duszone baklazany, salatka z pomidorow w roznych wersjach, pasta z jaj i oczywiscie hummus, pasta z baklazanow, tarta marchewka, salatki za kapusty bialej i czerwonej, roznie przyprawione. Pasty z dodatkiem tahini, pasty sezamowej. Mlask;)

      Usuń
  3. Wspaniała wycieczka ! - piękne zdjęcia - jak widać humorek i apetyt dopisuje - dobra pogoda i udany wypoczynek to skuteczne na ładowanie akumulatorów do późniejszych, codziennych zajęć - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Chłonęłam ten niesamowity klimat. Ach, cudownie .... zazdroszczę i ciesze się, że mogę skorzystać z Twoich przeżyć :-)
    no i miło Ciebie zobaczyć Katarzynko :-)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  5. Drzewko wygląda niesamowicie. Przystawki imponujące:) Wyprawa udana widać.Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała wycieczka i na pewno niesamowite wrażenia,fotografie oddają klimat i smaki tej części świata....miło Cie również zobaczyć Kasiu...pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrocilismy tydzien temu, a to ciagle temat do zywych rozmow w domu..Pozdrawiam cieplo:)

      Usuń
  7. Cudowna podroz, cudowne wspomnienia, ktorych Wam nikt nie zabierze :)
    I ostatnie zdjecie golabka z pieknymi slowami...Wzruszylam sie bardzo.
    Pozdrowienia serdeczne Kasienko :*** i wiesz...sliczna z Ciebie Kobietka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orszulko, bardzo Ci dziekuje za ten komentarz!
      Mocno Cie sciskam!

      Usuń
  8. Zdjęcie z gołąbkiem jest bardzo wymowne. Szkoda, że to ciekawe miejsce jest tak niebezpieczne i co rusz wstrząsane jakimiś niepokojami i zbrojnymi rozruchami.
    Widoki piękne :) Mozaiki też mi się podobają, a jak już trochę ochłoniesz, to napisz moze, co jedliście jako przystawki? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidia bardzo szkoda. Choc wielu zwyklych ludzi probuje malymi kroczkami zmienic te sytuacje.
      Gdyby Cie to interesowalo, jest dobra, nowa ksiazka pt: "Izrael Oswojony", Polki, Eli Sidi, ktora jest zona Izraelczyka.
      O przystawkach napisalam Panterce. Dominowaly pasty i salatki z pomidorem, koprem, marynowanymi warzywami. Chlebek pyszny!

      Usuń
  9. Dziękuję za spacer po tak egzotycznym zakątku świata. Wszystko piękne, ścianę z mozaiką skojarzyłam z narzutą patchworkową. : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I masz racje, piekny patchwork z tego wyszedl:)

      Usuń
  10. I znowu piękne i ciekawe miejsce! Do zdjęcia z przystawką aż mi się oczy śmieją:) Tak mi się nie chce dziś gotować, a tam u Ciebie pyszności, jak mniemam, na stole:) I zdjęcie z ptaszkiem, czwarte od góry - śliczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjecie z ptaszkem, autorstwa mego meza:)
      Ach, jak mi bylo milo, przez tydzien nie musialam gotowac, uff;)
      Buziaki:)

      Usuń
  11. Przez moment byłam w innym świecie. Uwielbiam to u Ciebie. Piękne zdjęcia.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, dziekuje:) Bardzo mnie wzruszaja takie komentarze:) Buziaki:)

      Usuń
  12. Magiczne miejsce ! Myślę, że nawet dla niewierzących ...Też mi się zdjęcie ciekawskiego ptaszka z żółtą doopką bardzo podoba :) A na mozaice ściennej jest talerz prosto jak z Boleslawca :) I te kwiaty !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, dla wszystkich, dla wszystkich. Uwazam, ze kazdy czlowiek powinien tam pojechac. Na fejsie zacytowalam czyjes zdanie, ze kazdy czlowiek,ma dwa miasta. Jedno swoje a drugie to Jerozolima wlasnie.
      Kwiaty tez mnie oczarowaly. Ruszyc sie stamtad nie chcialam.

      Usuń
  13. Wspaniała wycieczka i wspomnienia , piękny jest świat !!! Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  14. Pozdrawiam serdecznie!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudne kwiaty, piękne zdjęcia.
    Niestety jak my byliśmy dało się wyczuć ten stan napięcia. kobiety w mundurach wojskowych, które tam ponoć powoływane są do służby wojskowej. Widok młodych chłopaków w cywilnych ubraniach stojących pod kościołem z karabinami. Opowieści naszego przewodnika młodego chłopaka o traumie i przeżyciach wojennych młodych ludzi,, no a z drugiej strony świadomość co dzieje się z Palestyńczykami, jak są traktowani na własnej ziemi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To napiecie jest wyczuwalne wszedzie. A konfilkt trudny do rozwiazania. Napisalam Lidii, w komencie powyzej, ze w ksiazce Eli Sidi mozna znalezc piekne przyklady, jak dzialaja zwykli ludzie, na rzecz pojednania,miedzy Izraelem a Palestyna.
      Mimo to, warto bylo tam byc. I spotkac tych wszystkich ludzi, ktorzy staneli na naszej drodze.

      Usuń
  16. Zazdroszczę wyprawy, bardzo ciekawe miejsce. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Nie oczekiwalam az tak wiele ,ile podczas tego wyjazdu dostalam.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  17. Kasia, matulu, jakie to wszystko oszałamiające! Pięknem i odmiennością.
    Jak to przystawki? I wszystkie zjedliście? I danie główne też?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzie tam..
      O falafele tam jeszcze byly w tych przystawkach, zjedlismy cztery, zaraz dorzucili nam nastepne, no marnotrastwo , bosmy ich nie tkneli. Danie glowne na szczescie to byla ryba , chuda, dalismy rade. Ale zapomnielismy o kolacji:)

      A sama wyprawa nie do opisania, bo tyle sie dzialo, tyle wrazen codziennych.

      Usuń
  18. Czego dotyczyła mozaika? Wiszące drzewko pomarańczowe faktycznie niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, dokladnie nie wiem, ale wygladalo to, na wykonane przez dzieci, mlodziez. Dorobilam sobie do niej taka historie, ze na pewno jest o tym, by zyc w pokoju i spokoju. Serdecznosci;)

      Usuń
    2. Pokój, serdeczność, współistnienie :)

      Usuń
  19. Wycieczka super. Podoba mi się różnorodność :) a ta mozaika urocza!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe zdjęcia, ładnie pokazałaś klimat miejsca, ale mnie szczególnie zachwycił ptaszek z przekrzywioną główką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te ptaszki pieknie spiewaja i sa popularne w tamtym regionie. Niestety nie znam ich nazwy..

      Usuń
  21. Piękna , pozostająca na długo wyprawa.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdjęcia urzekające. Wycieczka mega egzotyczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Moj maz , ktory bywal i w Syrii, i w Jordanii-zachwycony i oniesmielony ta egzotyka.

      Usuń
  23. I tysiac slow nie wystarczyloby, zeby opisac to co czuje, napisze wiec tylko jedno: cudownie!

    OdpowiedzUsuń
  24. Uległam tym pięknym zdjęciom i ...zostaję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barbaro, bardzo mi milo, ze tu zajrzalas i ze zdecydowals sie zostac. Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  25. Wow Kate, what an amazing trip you had. The photos are stunning, every picture seem to tell a lovely and unique story.
    I showed your photos to my husband and asked him if he is familiar with them. Those appetisers look delicious and oh boy, did you have any room for mains? Lol
    Thank you for sharing. Hope you have a good week.

    Hugs,
    Aida

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hello Aida,
      I laughed at this comment:)
      Than you:)
      Hugs from France:)

      Usuń
  26. Oh yes Katarzyna, a lovely holiday you had. And all the things associated it, love it.

    OdpowiedzUsuń
  27. Co za różnorodność, zdjęcia jak zwykle urzekające i jak ktoś wyżej napisał, wyczuwalny klimat dzięki Twoim fotografiom.
    pozdrawiam
    lena

    OdpowiedzUsuń
  28. Ojej, łódki:))) No, śliczne:)

    OdpowiedzUsuń